Helek
Młotkowy
 
Długość toru:: 146 m
W terenie
|
 |
« : 13 Styczeń 2008, 11:24:24 » |
0
|
Znalazłem w necie wieśc,że w latach 1940-1944 wojsko niemieckie zbudowało linię ze Sztutowa aż po Piaski.Rozbiórka nastąpiła około 1953 roku.Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma więcej info o tej kolejce? :shock:
|
|
|
Zapisane
|
Przyszłość jest prezentem,jaki robi nam przeszłość.
|
|
|
PAFAWAG
|
 |
« Odpowiedz #1 : 16 Styczeń 2008, 15:45:11 » |
+1
|
Ja wiem, że przez 15 lat (może i także po wojnie) na stacji Krynica Morska, jako grzejka służył poniemiecki parowóz Ty1-1085. Miał całkowicie zdemontowane mechanizmy napędu (koła oczywiście posiadał), brak jakichkolwiek polskich oznaczeń i niemiecki napis: BW Tiegenhof.
Co do samej linii - obiło mi się o uszy, że operator Żuławskiej KD chce pozyskać fundusze z Unii Europejskiej na odbudowę tego odcinka :!: :smile:
|
|
|
Zapisane
|
"Jeśli kolejka tak bardzo przeszkadzała mieszkańcom, to dlaczego podczas ostatniego jej przejazdu wzdłuż trasy musiały stać oddziały milicji, bo ludzie potestowali przeciw jej zamknięciu?" Wrocław Wąsk. - Trzebnica Gaj, 27.05.1967...
|
|
|
lukazs
Nowicjusz

Długość toru:: 46 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #2 : 26 Styczeń 2008, 13:24:39 » |
0
|
O tej przeprawie to się tylko dużó mówi jak narazie i to od ładnych paru lat, żadnych konkretów. Sądze że szlakowa byłaby dośc dobra, w okolicy 40km/h. Szczerze mówiąc to bardziej bym się cieszył z remontu na 40km/h Nowt Dwór - Stegna, wtedy kolejka stałaby się alternatywą dla mieszkańców w dojeździe nad morze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #3 : 01 Luty 2008, 11:38:56 » |
0
|
Odbudowa linii do Krynicy Morskiej, choć bardzo ciekawa i zapewne pożądana, jest obciążona dwoma poważnymi problemami: - materiałem torowym, - własnością gruntów, po których miałaby przebiegać.
Jeżeli dojdzie do wykonania kanału, to dojdzie problem trzeci, aktualnie dyskutowany w tym wątku - połączenia komunikacją lądową obu części obecnej mierzei, z których koncepcja mostu wysokowodnego najbardziej sprzyjająca pojazdom samochodowym i żeglarzom, wątpię, żeby była przyjazna kolejce (profil szlaku).
Tak więc prezentowane koncepcje i dyskusja są bardzo ciekawe. Jednak uwzględniając postępy prac w temacie czysto kolejkowym (np. udrożnianie przejazdu do Ostaszewa, Lisewa, o Kałdowie to już nawet nie wspomnę - i bez tego serce się kraje) sądzę, że linia od Sztutowa do Krynicy, i bez kanału po drodze, miałaby marne szanse na powstanie, jak zwykle z prozaicznego, finansowego punktu widzenia. Chyba, że znalazłby się "nawiedzony" sponsor, o którym, być może, nie mam zielonego pojęcia... O ile do finansowania kanału byłoby wielu chętnych (transportowców - krótsza droga, wojskowych - względy prestiżowe i militarne, poszukiwaczy minerałów - fanatycy bursztynu), to los kolejki zapewne byłby im najdelikatniej mówiąc obojętny.
Chyba, że jakiś "geniusz" wpadł może na pomysł, żeby pozbierać resztki nierozkradzionych torów i ułożyć na nowo na mierzei - piekielna to idea, ale wszak szatanów ci u nas dostatek.
Przepraszam, jeśli swoją realistyczną wypowiedzią nadto gwałtownie ostudziłem zbyt rozgrzane umysły...
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
tczewianin
|
 |
« Odpowiedz #4 : 01 Luty 2008, 19:49:51 » |
+1
|
Linia do Krynicy jest trochę odlęgłą wizją... bardziej realne dla mnie jest odtworzenie linii Kałdowo - Nowy Dwór Gdański przez Lipinkę, Nowy Staw, choć tu w tym temacie nic się nie dzieje, czy trasa do Ostaszewa (i może w przyszłości do Lisewa, jakby Lisebus się wycofał z tej trasy :mrgreen: )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł P.
Nowicjusz

Długość toru:: 18 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #5 : 02 Luty 2008, 23:00:20 » |
0
|
bardziej realne dla mnie jest odtworzenie linii Kałdowo - Nowy Dwór Gdański przez Lipinkę, Nowy Staw, choć tu w tym temacie nic się nie dzieje, czy trasa do Ostaszewa Nowy Staw nie znajduje się na linii Stegna Gdańska - Malbork Kałdowo Wąsk, tylko na linii Lipinka - Lichnowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
tczewianin
|
 |
« Odpowiedz #6 : 03 Luty 2008, 18:16:21 » |
0
|
Wiem, że Nowy Staw znajduje się na linii Lipinka - Lichnowy. A tak na marginesie: czy te linie typu NDG Wąsk. - Lichnowy, Lichnowy - Kałdowo są jeszcze w jakimś spisie PLK (czy coś takiego)?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #7 : 04 Luty 2008, 18:39:30 » |
0
|
A tak na marginesie: czy te linie typu NDG Wąsk. - Lichnowy, Lichnowy - Kałdowo są jeszcze w jakimś spisie PLK (czy coś takiego)? A kiedy PLK zarządzała jakąkolwiek koleją wąskotorową???
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : 05 Luty 2008, 00:33:43 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Styczeń 2011, 10:54:41 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
tczewianin
|
 |
« Odpowiedz #9 : 05 Luty 2008, 18:29:41 » |
0
|
Znaczy chodzi mi czy wszystkie linie kolejki są "w rękach" ŻKD czy jeszcze coś jest w rękach PKP.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helek
Młotkowy
 
Długość toru:: 146 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #10 : 03 Maj 2008, 11:46:38 » |
0
|
Ja wiem, że przez 15 lat (może i także po wojnie) na stacji Krynica Morska, jako grzejka służył poniemiecki parowóz Ty1-1085. Miał całkowicie zdemontowane mechanizmy napędu (koła oczywiście posiadał), brak jakichkolwiek polskich oznaczeń i niemiecki napis: BW Tiegenhof. Parowóz ten wylądował na kolejce w Zielonce a następnie na terenie parowozowni Warszawa Stalowa gdzie po kilku latach został pocięty(ok.1965 r.) :oops: Z histori Żuławskiej KD :arrow: http://www.zalew.org.pl/m1_4.phtmlW czasie II wojny światowej przedłużono linię Gdańsk - Stegna do Krynicy Morskiej, likwidując jednocześnie połączenie Nowy Dwór Gdański - Stegna. Po wojnie, po kilku latach eksploatacji, kolej stopniowo zaczęto zamykać. W 1953 roku wyłączono z ruchu odcinek Stegna - Krynica Morska Linia do Krynicy jednak istniała ale czy dalej :?:
|
|
|
Zapisane
|
Przyszłość jest prezentem,jaki robi nam przeszłość.
|
|
|
tczewianin
|
 |
« Odpowiedz #11 : 03 Maj 2008, 13:37:01 » |
0
|
Ponoć do Nowej Karczmy istniała (dzisiejsze Piaski) a może aż do Rosji? Tego nie wiadomo.
P.S.: W 1953 wyłączono jak już odcinek Sztutowo - Krynica Morska ze względu na zbyt mały ruch, lecz rok później zaczął się ruch na mierzei, lecz kolejki już nie odbudowano.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Helek
Młotkowy
 
Długość toru:: 146 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #12 : 15 Czerwiec 2008, 12:40:21 » |
0
|
Kto szuka ten... W styczniu 1945 roku w obliczu zbliżającej się ofensywy Armi Czerwonej dowództwo Wehrmachtu,planując zalanie Żuław oraz stawianie oporu na Mierzei Wiślanej zadecydowało o budowie polowej kolei od Sztutowa aż do końca Mierzei. W tym celu zarekwirowano z nieużywanych w tym czasie bocznic Stara Kościelnica (- Pole), Boręty,Świerki Pole, Świerki Wieś,Trępnowy Pole, Brzóska -Kącik -Trępnowy ,Żuławki Północne -Jeziernik całe przęsła torów, które następnie przewieziono do Sztutowa. Tutaj,w wielkim pośpiechu saperzy Wehrmachtu wybudowali linię (prawdopodobnie na całej długości Mierzei ). Linia ta w wyniku zaciętych walk została zniszczona. W roku 1949 linia ta została odbudowana,ale tylko do Krynicy Morskiej.Mogła być odbudowana do granicy państwowej w okolicach Nowej Karczmy, ale kocepcja ta nie uzyskała aprobaty ówczesnych władz. Ponieważ była deficytowa i opłacalna w ruchu turystycznym w miesiącach letnich została jesienią roku 1953 rozebrana.Późniejsze wnioski o jej odbudowę nie doczekały się realizacji. Przebieg linii zachował się na powojennych mapach ,jak dotychczas nie udało mi się do nich dotrzeć. Jedynie jej fragmenty można obejrzec na stronie o nieco innym charakterze: www.mierzeja1945.prv.pl/ Najpierw należy kliknąć w zakładkę - 1945 ostatnie walki , a potem w linie okopów niemieckich. Uzyskamy w ten sposób fragmentaryczny obraz przebiegu linii.
|
|
|
Zapisane
|
Przyszłość jest prezentem,jaki robi nam przeszłość.
|
|
|
lukazs
Nowicjusz

Długość toru:: 46 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #13 : 16 Czerwiec 2008, 09:14:27 » |
0
|
Wynika z niego że na większości linii kolejka szła plażą bądź zaraz za wydmą (raczej nie na wydmie).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
102N
|
 |
« Odpowiedz #15 : 17 Czerwiec 2008, 17:44:38 » |
0
|
heh "całość ukradł i złożył"...
|
|
|
Zapisane
|
1. Admin / Moderator ma zawsze rację. 2. Gdy Admin / Moderator nie ma racji - patrz punkt 1.
|
|
|
Helek
Młotkowy
 
Długość toru:: 146 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #16 : 28 Lipiec 2008, 20:22:10 » |
0
|
Obszerny zarys o kolejce na mierzei jest prowadzony w wątku na FDG
|
|
|
Zapisane
|
Przyszłość jest prezentem,jaki robi nam przeszłość.
|
|
|
2xm
|
 |
« Odpowiedz #17 : 18 Wrzesień 2009, 02:34:21 » |
+1
|
Odświeżę temat, bo korzystając z urlopu przeszliśmy z Justynką sporą część dawnej linii. Temat duży (bo i przebieg trasy bardzo malowniczy), więc raczej na kilka postów nieco rozwleczonych w czasie. Ogólnie można powiedzieć o trzech odcinkach: - leśnym - tor wił się licznymi łukami raz w przekopie, raz na nasypie, trawersował zbocza itd. (Sztutowo - radar na km 26,2 wybrzeża) - nawydmowym - tor biegł grzbietem wydmy wzdłuż plaży (km 26,2 - km 7,0 wybrzeża z małymi przerwami) - zawydmowym - tor biegł w obniżeniu terenu między wydmą a drogą (od km 7,0 do końca linii) W ramach rozgrzewki zacznijmy od małego kawałka trasy pomiędzy Sztutowem i Kątami Rybackimi.  Opis a'la Świat Kolei :wink: Naszą leśną przygodę zaczęliśmy od odcinka biegnącego przez las na południe od drogi ze Sztutowa do Kątów Rybackich. Na całym odcinku starotorze jest wykorzystywane jako droga leśna. Tor biegł raz w przekopie, raz na lekkim nasypie, na odcinku ok 150 m bezpośrednio w pobliżu drogi po obydwu stronach są głębokie rowy-okopy. Można precyzyjnie zlokalizować miejsce, w którym starotorze przecina drogę. Przez kolejne 700 - 800 metrów linia biegła po lewej stronie leśnej drogi w odległości kilku - kilkunastu metrów od niej skręcając łagodnym łukiem o niemal 90* w kierunku północnym. Dość ciekawe jest miejsce, w którym nasyp przecinał rów przeciwczołgowy. Na większości tego odcinka pozostał niewielki nasyp (ok 30 cm wysokości). Starotorze jest tu mocno zarośnięte ale całkowicie zachowane. W pewnym miejscu wchodzi ono w przekop aby następnie wyjść na nasyp i ponownie w przekop skręcając tym razem dość ostro w prawo. Po przecięciu leśnej drogi na plażę następuje ponowna zmiana kierunku na północny i tor wchodzi na kilkumetrowej wysokości nasyp (po prawej sporo pozostałości po różnego rodzaju okopach/ziemiankach itp.) by po pokonaniu kolejnych 100 m ponownie skręcić o 90* w prawo wbijając się stopniowo w łagodne zbocze (najpierw trawers potem płytki przekop). Następnie biegnie prosto przecinając kolejną drogę na plażę i zbliża się do drogi biegnącej wzdłuż mierzei. Dalsza opowieść jutro, czyli dziś :mrgreen: Dodam jeszcze tylko, że na całym opisanym odcinku budowle ziemne pozostałe po kolejce są w całości niemal zachowane i w zasadzie po wyczyszczeniu z krzaków możnaby układać tor :wink: . Zdjęcia
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
2xm
|
 |
« Odpowiedz #18 : 18 Wrzesień 2009, 23:37:00 » |
+2
|
Podobno nieładnie odpowiadać sobie samemu, ale w końcu to serial, więc rządzi się swoimi prawami :wink: . Dzisiaj drugi odcinek pt. "Nad morze!"  Spacer zaczynamy od wejścia w gęste krzaki. Ponieważ w odległości ok. 5 m od starotorza przebiega szeroka leśna droga (pierwotny szlak wzdłuż mierzei) szlak wąskotorówki nie był wykorzystywany i mocno zarósł. Miejscami trudno na pierwszy rzut oka odszukać dokładny przebieg toru, jednakże po dokładniejszym przyjrzeniu się dostrzec można, że w pasie dawnego torowiska roślinność jest wyraźnie rzadsza, nie ma większych drzew a samo ukształtowanie terenu jest dość charakterystyczne (w formie niewielkiego nasypu o szerokości ok. 3 m). Dodatkowo widać jak torowisko miejscami wcina się we wszelkie wzniesienia. Za skrzyżowaniem z leśną drogą na plażę starotorze lekko odbija w prawo i odchodzi od drogi wchodząc w lekki wykop. Po kolejnych 150 metrach linia zbliża się ponownie do drogi w wchodzi na polankę. Kolejne 100 m szlaku pełni funkcję dodatkowej drogi dla leśników i jest bardzo dobrze zachowane. Dochodzimy do leśnego szlabanu - starotorze zostało pezeorane w poprzek i postawiono dwa słupki uniemożliwiające wjazd samochodami. Za słupkami zaczyna się leśny parking. Tor skręcał w lewo i przecinał go po przekątnej. Kilka metrów przed obecną asfaltową ulicą opuszczał teren parkingu ścinając narożnik (widoczny nasyp) i zmieniając kierunek na północny. Po kilku metrach wszelkie ślady się urywają i wschodzimy na ulicę wiodącą z Kątów do przystani rybackiej. W okresie funkcjonowania kolejki ulica była jedną z wielu leśnych dróg i biegła mniej więcej równolegle do toru po lewej stronie. Po poszerzeniu (i skorygowaniu przebiegu) pochłonęła całkowicie starotorze. Kolejne ślady pojawiają się dopiero po 700-800 metrach, gdzie kolejka odbijała dość ostro w prawo. Obecnie w tym miejscy znajduje się ogrodzona działka z budynkiem. Tor zapewne biegł równolegle do ogrodzenia od strony lasu. Dalej skręcając tor wchodzi w głęboki przekop, ale o dalszym przebiegu w kolejnym odcinku... Oczywiście ZDJĘCIA też się należą.
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
a cygan
|
 |
« Odpowiedz #19 : 19 Wrzesień 2009, 20:48:17 » |
+1
|
"2xm" pisze Podobno nieładnie odpowiadać sobie samemu Z zainteresowaniem śledzę opis i stawiam pytanie - będzie on w wersji "papierowej"? Jak czas pozwoli (kilka razy w roku bywam w Gdańsku), może wybrał bym się "po śladzie".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|