andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #20 : 17 Lutego 2008, 09:48:39 » |
0
|
hmm czyżbyś chciał żeby drabinka rozpychała tory?? to wtedy potrzebna jest mocniejsza konstrukcje gdyż przy pchaniu może sie wyginać drabinka. czy człowiek da rade??? a kto powiedział ze musi 1 ciągnąć za dźwignie??  Właśnie wpadł mi do głowy pewien pomysł. Jak by zrobić specjalną os z dużymi obrzeżami i zamontować jo w jakim wózku który był by obciążony. taka os sama by nasuwała szyny na odpowiednimi rozstaw.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
 |
« Odpowiedz #21 : 17 Lutego 2008, 10:14:03 » |
0
|
czy człowiek da rade??? a kto powiedział ze musi 1 ciągnąć za dźwignie?? W dotychczas prowadzonych na SKW pracach torowych do zgrubnej korekty rozstawu toków szynowych wystarczał jeden wolontariusz uzbrojony w brechę  PS. Większym problemem było jej dobre zaparcie (czytaj wbicie w ziemię), ten problem drabinka eliminuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #22 : 17 Lutego 2008, 11:55:43 » |
0
|
Ja osobiście nie wiem jakiej siły potrzeba do wygięcia szyny. Wiem ze taka brecha to można wiele zdziałać jak sie wie jak używać.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Rogoz
|
 |
« Odpowiedz #23 : 17 Lutego 2008, 15:15:00 » |
0
|
Gwoli ścisłości - do gięcia szyn używa się giętarek hydraulicznych. Omawiany przyrząd służy wyłącznie do przesuwania szyny w jedym toku szynowym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : 17 Lutego 2008, 23:15:33 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 04:39:58 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #25 : 17 Lutego 2008, 23:21:51 » |
+1
|
Matko Bosko, a może jeszcze obliczenia kratownicy dorzucić. Panowie, to jest narzędzie proste, jak młotek, jak przecinak. Migomat, troche złomu stalowego i gotowe. Co gięte - fakt może się odgiąć, ale jak coś zegniesz i wspawasz np wzmocnienia z blachy 3mm to już się nie odegnie.  sorry za kiepski rysunek, koncepcja jest taka... A co do rozpychania torów sposób zawsze jest jeden. Kołek w ziemie wbity i winda torowa. Kręcisz korbą i sie rozpycha 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #26 : 17 Lutego 2008, 23:42:38 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 04:40:27 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #27 : 17 Lutego 2008, 23:46:35 » |
+1
|
To poco giąć, lepiej od razu walnąć odpowiedni wykrój z blachy. Ja proponuję profil z tego względu, że można zrobić to z resztek, a nie trzeba dodatkowo blachy kupować. Można, ale ktoś sie uparł na gięcie. Ja zespawałbym hak i wzmocnił kawałkiem blachy. Skoro jest winda to poco babrać się drabiną? Winda załatwia większość problemów. Drabinka jest wówczas narzędziem pomocniczym do WYPYCHANIA PODKŁADÓW. Tak.Gorzej jak jej nie ma albo właśnie na niej wiszą tory 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
OczeQ
SGKW

Długość toru:: 524 m
W terenie
Wariat torowy
|
 |
« Odpowiedz #28 : 17 Lutego 2008, 23:57:31 » |
0
|
właśnie na niej wiszą tory Bierze się drugą?? :wink: (przepraszam, nie mogłem się powstrzymać)
|
|
|
Zapisane
|
Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem? 
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #29 : 18 Lutego 2008, 00:06:22 » |
+1
|
Tory przy wymianie podkładu wiszą na dwóch - trzeciej zwykle brak (nie mogłem się powstrzymać) 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : 18 Lutego 2008, 00:23:08 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 04:40:53 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : 28 Lutego 2008, 21:48:11 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 10:42:44 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rogoz
|
 |
« Odpowiedz #32 : 06 Marca 2008, 20:07:34 » |
0
|
Projekt przekaże pracownikom technicznym na Wielkim Piecu, mam nadzieję, że sobie poradzą z realizacją
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rogoz
|
 |
« Odpowiedz #33 : 18 Marca 2008, 14:37:06 » |
0
|
Parę nowości w temacie. Materiał już zakupiony, pracownicy MPiT wykonują drabinkę. Od projektu Phinka będą pewne odstępstwa, m. in. na pewno zamiast rurek będą użyte pręty stalowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : 18 Marca 2008, 14:54:56 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 04:41:03 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rogoz
|
 |
« Odpowiedz #35 : 26 Marca 2008, 20:13:39 » |
0
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : 27 Marca 2008, 01:41:05 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 04:41:17 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
a cygan
|
 |
« Odpowiedz #37 : 27 Marca 2008, 09:05:11 » |
0
|
Może będzie też stosowana do wchodzenia na Wielki Piec, lokomotywę lub wagony?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rogoz
|
 |
« Odpowiedz #38 : 27 Marca 2008, 10:51:34 » |
0
|
Obawiam się, że "haki" mogą mieć chęć oderwanie się, ponieważ profile nie zostały wpuszczone w podłużnice... Zobaczymy jak to rozwiązanie będzie się sprawdzało w praktyce. W razie czego będzie można zastosować twoją propozycję. sporo do zyczenia pozostawia również wygląd spoin... zwłaszcza na 3 fotografii. Estetyta estetyką, ważne by spawy trzymały. Niestety, nie miałem do dyspozycji zawodowego spawacza Pytanie - czy drabinka ta musi być tak szeroka? Mogła by być chyba o połowę węższa. Szersza drabinka ma pewne zalety, jak m.in: możliowość wypychania podkładu dwiema brechami (większa powierzchnia nacisku), tak aby dwóch operatorów brech sobie nie przeszkadzało
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
KLAN PALUCHOWSKICH
|
 |
« Odpowiedz #39 : 27 Marca 2008, 11:05:58 » |
0
|
sporo do zyczenia pozostawia również wygląd spoin... zwłaszcza na 3 fotografii. Estetyta estetyką, ważne by spawy trzymały. Niestety, nie miałem do dyspozycji zawodowego spawacza Nie o estetykę lecz o wytrzymałość kol. Phinkowi chodzi. Widać rozpryski spoiny co ZTCP jest objawem zbyt wysokiego prądu spawania (prowadzi do przegrzania materiału i obniżenia wytrzymałości mechanicznej), sama spoina też jakoś nienaturalnie leży na jednym profilu co wskazywałoby że elementy były spawane w złej pozycji a to prowadzi do obniżenia wytrzymałości. Jak juz pisałem to jest tylko moje mniemanie, czas na opinię kol. Phinka 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|