A czy to jakiś problem że są chętni do przejazdów? Bo ja twierdzę że to sytuacja wysoce pożądana.
No chyba żeby chcieli jeździć za darmo, wtedy to rzeczywiście był by problem :mrgreen:
(...) ludzie mają pieniądze, niektórzy nawet mają więcej wolnych pieniędzy niż wolnego czasu, tak więc nie należy liczyć że będą machać łopatą, należy od nich wyciągnąć kasę za przejazdy. Ja sam mam wielką ochotę na przejażdżkę, (...) ale na oficjalnej stronie kolejki wciąż brak tegorocznego rozkładu, no i jak tu cokolwiek planować?
Oczywiście. Masz rację "Marrr".
Zgadzam sie z Tobą w 100%.
Może niezbyt jasno się wyraziłem :wink: Pisząc to, nie miałem na myśli turystów, ale
tylko "chętnych" do roboty, bo są tacy - wiesz... Wypowiedzią swoją chciałem zaznaczyć, że jeżeli już ktoś wskazuje na potrzebę wykonania prac, to
lepiej by było gdyby już coś podziałał. Bo przecież każdy wie, że potrzeb jest - i to wiele.
Nie miałem więc na myśli turystów chętnych do przejażdżki. Tym nikt przecież nie ma zamiaru "kazać robić za przejazd". Bez przesady :lol:
To oczywiste :!: Jasne jest, że im więcej chętnych na przejazd tym lepiej dla kolejki. Trzeba to tylko wykorzystać. Tym bardziej, że towaru nie wozi.
Masz więc rację - brak rozkładu na 2008 - ale wiesz - nie mnie to ustalać. Nie jestem pracownikiem SKPL. Z własnej woli tylko pracuję w wolnej chwili przy kolejce. Awaria wiaduktu w Rogalowie nie musi przecież dyskwalifikować przejazdów. Te mogą się odbywać na trasie z Wąwolnicy. Trzeba to tylko "zorganizować"... Ale to tylko taka dygresja wolontaiuszy... Wracając do Twojej wypowiedzi na temat rozkładu odpowiem cytując kolegę Grzegorza:
Proponuje zadzwonić na stację kolejki do Karczmisk tel. (+48) 81 828 70 18 lub do naczelnika p. Stanisław Ogonek tel. kom. 0 506 346 639. Na przyszłość proponuje szukać odpowiedzi u źródła to znaczy pracowników kolejki lub ewentualnie kontaktować się z operatorem, kontakt na stronie
www.skpl.kalisz.plOczywiście wszyscy trzymamy kciuki za powodzenie naprawy wiaduktu i jego przejezdność w nadchodzącym sezonie turystycznym.
Pozdrawiam i także mam nadzieję, że sytuacja się poprawi.
PS:
Skromne relacje ze skromnych prac (bo i środki skromne), które tutaj na forum zamieszczam z założenia są tylko wskazówką
dla chętnych, że zawsze można podziałać w terenie nawet przy skromnych środkach i chęciach - i że lepiej podziałać w terenie - niż tylko i wyłącznie wirtualnie. Niech forum będzie miejscem spotkań, ustaleń, rozmów. To bardzo potrzebne i przydatne. Absolutnie nie kwestionujmy tego.
Ale nie zaprzestańmy tylko na tym - nie zapominajmy o "rzeczywistości".
Oczywiście ostatnie zdanie to komunikat dla wszystkich chętnych, mających koncepcje na prace, które należy "pilnie" wykonać :mrgreen:
A więc więcej działania, mniej pisania o działaniu!!! :grin: