Fotki z wczoraj? Proszę bardzo, życzę smacznego

Wycieczka z cyklu "przyjemne z pożytecznym" rozpoczęła się oczywiście w Porcie Wojennym Hel.
Pierwsza godzina minęła na skomplikowanych manewrach, pozwalających uzyskać dostęp do szlaku
Skrzyżowanie z torami bocznicy "normalnej"
I widok na szopę
Która dla potrzeb kręconego w tym samym dniu filmu zamieniła się w urząd pocztowy z okresu stanu wojennego
W międzyczasie rzut oka na wyjątkowo perfidnie zamaskowaną (światło!!!) Ls'kę
Szlak wolny, ruszamy
Gdzie sobie szanowna wycieczka życzy?
Długo, długo nic, bo do akcji weszła kamera (ponadgodzinny film mam !! , do obróbki w październiku), więc kolejna fotka to dopiero takie klimatyczne miejsce. Fotka jest w większej nieco rozdzielczości, jakby ktoś sobie na tapetę życzył

No i oczywiście kultowa "trójka", bunkier ziemniaczany (obecnie już muzealny), z mozolnie odtworzonym przez ekipę ogonowsko-michałowsko-arcziowską skradzionym odcinkiem
W tym miejscu pociąg pojawił się po raz drugi od ładnych kilkunastu lat!
Takie obrazki tylko na Helu
I na deser -przejazd przez magazyny amunicyjne/chemiczne
Na zdrowie.
L.Dz.