E583.002
|
 |
« Odpowiedz #20 : 20 Stycznia 2011, 18:13:46 » |
0
|
Problem stanowi przekrój zastosowanych przewodów i brak dostępności tych nietypowych żarówek o małej mocy.
Brak dostępności? Ja kupiłem takie żarówki B22 24V 25W bez problemu po cenie 3 zł/szt. Produkuje je co najmniej kilka firm a sprzedaje jeszcze więcej.
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #21 : 24 Lipca 2011, 21:54:24 » |
0
|
Powstała kolejna wersja oświetlenia wagonu Faur - tym razem normalna taśma 300LED. Po zdjęciu rur do każdej oprawy został wklejone po 2 paski po 25cm połączone w szereg i włączone zamiast przetwornicy do kostki. Pozostała część paska - 5x2x10cm została użyta do opraw w przedsionkach i WC. Żarówki nad stopniami usunięto, żarówki w lampach sygnałowych zastąpiono płytkami po kilkanaście LED-ów z oporniczkami (były akurat w pudełku). Prąd zmierzę przy najbliższej okazji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #22 : 25 Lipca 2011, 18:26:26 » |
0
|
Na razie na warsztacie jest regulator napięcia z Faura. Zobaczymy, czy i na ile damy radę poprawić niedoskonałości oryginalnych.
|
|
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #23 : 25 Lipca 2011, 18:52:19 » |
0
|
O a to macie prądnice/alternator? Oryginalne regulatory prądnic nadawały się lepiej jako podstawki do kwiatków. W WMD Ełk w ciągu dwóch lat wymieniono przeszło 100 (!) takich regulatorów. Ja proponowałbym zastosowanie regulatora produkcji krajowej np ARP jest to bardzo dobra sprawdzona konstrukcja która z powodzeniem wiele lat już pracuje we wszystkich wagonach z prądnicami Pw114
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #24 : 25 Lipca 2011, 22:54:54 » |
0
|
Nie doprecyzowałem, chodzi o lokomotywy. Zastosowano w nich alternatory 6,3kW. I o ile nie ma z nimi kłopotów, to dość kiepsko pracują regulatory napięcia. Stabilizacja napięcia jest zła, irytujące są pulsacje oświetlenia przy niskich obrotach silnika. Z krótkiego przeglądu sieci wynika, że można by zastosować ARPP30. Spróbujemy jednak opracować własny układ w oparciu o łatwo dostępne elementy. Zasadniczą zmianą w porównaniu do oryginalnych będzie zasilanie uzwojenia wzbudzenia prądem z instalacji lokomotywy, a nie wewnętrznego prostownika regulatora. Czyli w konsekwencji prądnica będzie obcowzbudna. Zmodyfikowany zostanie obwód kontroli zaniku fazy tak , by niemożliwa była praca dwufazowa, bardzo szkodliwa dla maszyn synchronicznych. Spodziewam się poprawić działanie ogranicznika prądu. W zasadzie oryginalne regulatory również zapewniają te funkcje, ale mam wrażenie, zbyt daleko uproszczono ich układ i w konsekwencji pracują niestabilnie. Natomiast nie przewidujemy utrzymywania w wagonach prądnic i baterii wagonowych. Przy okazjonalnym wykorzystaniu klas nie ma to sensu.
|
|
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
MichałŁ
|
 |
« Odpowiedz #25 : 27 Lipca 2011, 07:32:11 » |
0
|
Kolego ten alternator to ten bezszczotkowy wynalazek czy zwykły z pierścieniami ? Bo jeżeli zwykły to nie widzę przerabiania go z 9 na 6 diodowy. Wystarczy dorobić mostek do wzbudzania z 3 diod i dać jakiś regulator napięcia powszechnie dostępny na wymagane napięcie np. taki http://www.ape.com.pl/index.php?id=18&produkt=59Aby tylko prąd wzbudzania alternatora nie był za duży dla niego, musisz znać rezystancje uzwojeń wzbudzania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #26 : 27 Lipca 2011, 14:39:04 » |
0
|
Bezszczotkowy,prąd wzbudzenia ok. 2A. W oryginalnym rozwiązaniu dodatkowy prostowniki jest właśnie w regulatorze napięcia. Jednak problem polega na tym, że na niższych obrotach prądnica zbyt wolno się wzbudza. W regulatorze jest opornik, który pełni podobną rolę jak lampka w klasycznym samochodowym układzie ładowania, czyli doprowadza niewielki prąd do uzwojenia wzbudzenia w momencie gdy prądnica stoi. Można zmniejszyć jego opór, wtedy pulsacje są mniejsze, ale z kolei stabilizacja jest jeszcze gorsza. Ten alternator po prostu ma dość duże stałe czasowe, a regulator zbyt uproszczono. Ja nawet zastanawiałem się nad jakim gotowym urządzeniem. Jednak chciałbym też ograniczyć prąd ładowania akumulatorów, który dochodzi w pierwszych minutach po rozruchu do ponad 100A. Myślę że wystarczy ok.50A. To będzie wartość zupełnie wystarczająca w normalnej eksploatacji, bo aparaty samej lokomotywy pobierają mało prądu. Jedynie oświetlenia to ok. 20A. A dla akumulatorów jednak lepiej gdy są doładowywane mniejszym prądem. Układ jest na razie w trakcie prób, zobaczymy co z tego wyjdzie.
|
|
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
MichałŁ
|
 |
« Odpowiedz #27 : 27 Lipca 2011, 17:08:48 » |
0
|
Rozumiem kolego. To może wystarczyło by zamiast tego orginalnego wstawić jakiś porządniejszy na pewno coś by dobrał. Co do tego ograniczenia prądu ładowania akumulatorów to czy jest naprawdę konieczne, przecież we wszelkich sprzętach z alternatorami tak jest ze początkowo po rozruchu prąd ładowania jest dość duży bo przecież trzeba uzupełnić to co pobrał rozrusznik.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #28 : 27 Lipca 2011, 20:54:29 » |
0
|
Oryginalne były w 2 wersjach: germanowa i krzemowa. Ta pierwsza to badziewie praktycznie nienaprawialne - brak części. Krzemowy też było ciężko (w takich Kielcach kilka lat temu nie mieli w sklepach ... diod 1N400x). Na początek to dobrze wymienić ordynarne druciska do kostki na linkę z krosówki. Kupa zimnych ludów przy tych druciskach, jak i na reszcie płytki - warto poprawić luty odrobiną dobrej cyny. Końcówka mocy jest na 2N3055, dość marnej jakości - warto wymienić na lepszej firmy, lecą na potęgę tranzystory BC177 (tu muszą być 2 takie same - wykrywacz zwarć), BC313 (warto dać BD136).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #29 : 27 Lipca 2011, 22:41:14 » |
0
|
Ten wykrywacz zwarć to dość chyba niefortunne tłumaczenie z oryginału DTR. W istocie jest to ogranicznik prądu, stabilizuje prąd na poziomie wyznaczonym dobieranym do typu alternatora opornikiem. Generalnie alternatory znane z samochodów w zasadzie same ograniczają maksymalny prąd. Jednak prądnice z Lxd2 są zbudowane niemal jak klasyczne generatory znane z elektrowni, uzwojenie stojana wobec znacznych prądów nawinięte jest płaskownikiem. Co za tym idzie charakterystyka będzie pewnie "sztywna", i zanim nastąpi samoistne ograniczenie prądu to zdążą się spalić bezpieczniki zamontowane przed prostownikiem. W załączniku roboczy schemat zrysowany z płytki regulatora opartego o tranzystory krzemowe.
|
|
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #30 : 28 Lipca 2011, 14:59:52 » |
0
|
Wkradła się pomyłka - do S2 podłączony jest emiter, nie baza, chochlik zamienił B z E.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #31 : 28 Lipca 2011, 19:18:59 » |
0
|
Fakt. Jeżeli są jeszcze inne błędy, proszę o ich wskazanie. Postaram się w wolnej chwili przenieść schemat do postaci cyfrowej i gdzieś powiesić.
|
|
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
MichałŁ
|
 |
« Odpowiedz #32 : 28 Lipca 2011, 19:38:29 » |
0
|
Niezły ten regulator wszystko na odwrót niż normalnie. Mógł by jeszcze ktoś mi powiedzieć po co są te rezystory 3x 1kom i 7,5kom miedzy diodą Zenera a tymi od wzbudzania ? Bo jakoś nie mogę dojść.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #33 : 28 Lipca 2011, 20:06:52 » |
0
|
Schemat regulatora jakiś czas temu ucyfrowił Grzegorz, dopiero zaczęło być widać o co tam chodzi  Na płytce bywa odwrotnie namalowana D1 - uwaga, żeby się nie naciąć przy naprawie regulatora po przejściach... Odbudowuje właśnie spalony - zaraz zapodam foto:  Prócz giętkich kabelków warto dać solidną kostkę. Nasze mają nieco inny "raster", ale nie stanowi to problemu. Pozostaje jeszcze zmierzyć Zenerkę (w jednym jest 4V3) i będzie komplet. W sumie można się pokusić o nową płytkę (metoda drukarka - papier - żelazko), solidne pocynowanie i porządne elementy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28 Lipca 2011, 21:13:18 wysłane przez andy »
|
Zapisane
|
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #34 : 28 Lipca 2011, 21:00:37 » |
0
|
Andy jeżeli nie masz nic przeciwko to zapodaje schemat. Odrazu uprzedzam, że tylko wykonałem go w wersj cyfrowej - materiał źródłowy opracował ANDY za co należą mu się ukłony.
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
MichałŁ
|
 |
« Odpowiedz #35 : 29 Lipca 2011, 07:40:25 » |
0
|
Elegancko! Tylko o kropkach na połączeniach zapomniałeś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Janusz
SGKW

Długość toru:: 181 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #36 : 20 Września 2011, 17:45:54 » |
0
|
To prototyp, uruchomiony na razie "na sucho". Ostateczne testy przejdzie już w loku. Nie ma na zdjęciu płytki zasilacza i bloku kontroli faz. Na razie przetestowałem wejścia pomiarowe, które w założeniach miały być "pływające". W tym modelu regulator toleruje przesunięcia potencjałów między wejściem pomiarowym a zasilaniem w granicach +/- 5V. To chyba wystarczy by ominąć problem ze spadkami napicia w instalacji. Końcowa wersja na pewno będzie wyglądała nieco inaczej, ale to jeszcze przed nami. 
|
|
« Ostatnia zmiana: 20 Września 2011, 18:02:14 wysłane przez Janusz »
|
Zapisane
|
785mm
|
|
|
mastif
SGKW

Długość toru:: 83 m
W terenie
coś tam z elektryką
|
 |
« Odpowiedz #37 : 20 Września 2011, 19:50:06 » |
0
|
Janusz ale ty musisz dołożyć jeszcze obwodów nawet takich na ozdobę, bo jak to stary regulator to był REGULATOR, A to to jakieś chucherko  jak to będzie wyglądało na maszynie hehehe pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
Używaj polskich znaków. Wszak jest różnica, czy robisz komuś "łaskę" czy "laskę". Prof. J. Bralczyk
|
|
|
E583.002
|
 |
« Odpowiedz #38 : 20 Września 2011, 20:38:24 » |
0
|
No to czekamy na schemat  BTW fajnie by było jakby się do starej puszki zmieścił.
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
|