To może zaczniesz realizować to marzenie? Przyjdź, pomachaj łopatą, pomóż mnie, Ogonowi i reszcie ekipy - będziemy bliżej celu
Panowie, czy naprawdę myślicie, że w tym konkretnym przypadku wystarczy machanie łopatą? Wydaje mi się, że to dopiero na koniec drogi utorowanej przez "biurokractwo":
1. wydzielenie geodezyjne gruntów, możliwe że i wykup
2. określenie warunków przejścia w okolicach dworca Starachowice Wsch., ustalenie warunków przejazdu kolejowego z ul. Targową (w zasadzie odbudowa), ustalenie skrzyżowania z ul. Kolejową; dalej poprowadzenie toru jak mniemam dawna bocznicą normalnotorową
3. Sporządzenie dokumentacji projektowej, uzgodnienie kolizji z innymi branżami
4. Po podsumowaniu powyższych - wydanie pozwolenia na budowę
5. Wejście panów z łopatami :-)
W przypadku budowy linii do Wlk. Pieca wykluczam ominięcie tych procedur. Jestem przeciwnikiem biurokracji, ale formalnie tu inaczej się nie da.