Newsy

[102N]

Poniał,poniał tawarisz Kuc!
Według mnie wnętrze jest dosyć ładnie i estetycznie wykonane,ale to tylko moje zdanie.Mnie się podoba.Wolę to od oryginalnego"gumo-plastiko-filca",czy jak to nazwać.Możecie się ze mną zgodzić lub nie,ale o gustach się nie dyskutuje.Znam paru ludzi,którym się to podoba,znam paru którym nie.Jak uda się załatwić skądś drugie 3Aw,to poproszę operatora,by zostawił oryginalne wnętrze.Zadowoleni?

Najlepiej przyjechać do Gniezna i na własne oczy obejrzeć w/w wagon,ponieważ inaczej to wygląda na filmach,inaczej na zdjęciach,a jeszcze inaczej w rzeczywistości.

[Michał Z]

Delikatnie chciałbym zauważyć, że renowacja jedynego zabytku (na danej kolei) nie powinna kierować się czyimś gustem, lecz historią.
Rozumiem, że posługując się swoją argumentacją będziesz się zachwycał, gdy w (oby kiedyś) wyremontowanym wagonie motorowym MBxd1-201 zostanie położona wykładzina dywanowa a na ścianach będzie położona tapeta zmywalna w takie ładne, duże kwieciste wzory?

[102N]

Einz:Wagon był wyremontowany według możliwości finansowych,tak więc-załatwisz identyczną do potrzedniego "gumo-plastiko-filca"-proszę bardzo-mogę samodzielnie zrywać OSB i zamontować to "cóś"-zajmie mi to pół roku,ale zrobię.Ja niczego takiego nie mogłem znaleść.Wagon miał być zrobiony i jest.A temat wnętrza uważam za wyczerpany,ponieważ i ja i Wy nic nie zmienimy wspólnym biadoleniem.Jeżeli znajdzie się inwestor,który wyłoży taką sumę,że będzie można jeszcze raz wszystko zerwać,odmalować(oczywiście w orginalne barwy z 1961 roku,żeby nie było czepialstwa),wyklepać blachę i wstawić wnętrze zgodne z oryginałem to to zrobimy,żaden problem.Kto jest chętny?Szkoda,nikt.

Zwei:wagon był "REMONTOWANY"a nie "RESTAUROWANY"-media uwielbiają to pojęcie."Lepiej brzmi,prawda?"

Rozumiem, że posługując się swoją argumentacją będziesz się zachwycał, gdy w (oby kiedyś) wyremontowanym wagonie motorowym MBxd1-201 zostanie położona wykładzina dywanowa a na ścianach będzie położona tapeta zmywalna w takie ładne, duże kwieciste wzory?

Dlaczego nie? Swoista salonka z tego by wyszła. :wink:

[Michał Z]

Przepraszam, ale Twoja mentalność jest co najmniej zabawna.
Nie przyjmujesz do wiadomości opinii innych, jesli nie są one zgodne z Twoją "linią programową", w ramach której Twój operator jest super i niczego czepiać się nie można. Tupiesz nogą i jak już, to niech to ONI zrobią, kupią, sprowadzą drugiego 3Aw itp.

Nie zauważasz, że to bardzo infantylne i niepoważne?

Ja nie biadolę, tylko zwracam uwagę na rzeczy moim zdaniem ważne, na które, jak widać, nikt w Gnieźnie nie zwraca uwagi. Być może nie orientujesz się, ale ja w temacie remontów i rekonstrukcji historycznych udzielam się w Rogowie, i wybacz, ale do Gniezna mi trochę nie po drodze.

Wracając do meritum-nikt nie żąda wyłożenia ścian wewnętrznych oryginalną wykładziną  syntetyczną z lat 60., wszyscy znamy realia i zrozumiałe jest zastąpienie tego współczesnym odpowiednikiem, ALE O CHOĆBY ZBLIŻONYM WYGLĄDZIE! Np. wyłożenie gładkimi płytami HDF i pomalowanie ich w kolory historycznie tam stosowane rozwiązałoby problem.

[102N]

Wracając do meritum-nikt nie żąda wyłożenia ścian wewnętrznych oryginalną wykładziną syntetyczną z lat 60.,

W takim razie o co Ci człowieku chodzi?Marudzić żeby marudzić-proszę bardzo-ale to u siebie.Kim ja jestem?Chodzącą księgą skarg i zażaleń?Jestem tylko człowiekiem ,który telepie się co weekend 50 kilometrów w te i spowrotem,by utrzymać przy życiu tą kolej,nie jestem szefem tego jak to pieszczotliwie nazywam"burdelu",nie mnie decydować jak to będzie wykonane jak tamto.
Skoro ja jestem niepoważny to kim ty jesteś?
Skoro tak się czepiasz,by wszystko było wykonane tak,by wyglądało na oryginalne to dlaczego byłeś pomysłodawcą przeróbki jedynego wagonu krytego z hamulcem na wagon letni - toż to również "niszczenie jedynego takiego wagonu na danej kolejce"?

Nie zauważasz, że to bardzo infantylne i niepoważne?

W tym przypadku też mógłbym Cię o to zapytać,prawda?
Jeżeli chodzi o restauro...przepraszam remontowanie wagonów to proszę Cię,ale zejdź na ziemię,nie wszystkie kolejki są finansowane takimi sumami,by można było wszystko zrobić tak,by było nienagannie.Przykład-wagon Fxh.Zrobiony został w ten sposób,że dziury zostały załatane blachą,a całość odmalowana.Kierownik pociągu(też miłośnik)sam sfinansował remont.Nie stać go na to, by kupić nowe deski,na kolejce nie ma miejsca,wy wagon wepchnąć pod dach,rozebrać cały i zmontować na nowo,używająć nowych materiałów.

Ja nie biadolę, tylko zwracam uwagę na rzeczy moim zdaniem ważne

Ja też nie biadolę.Użyłem tego zwrotu,myśląc,że zauważysz,że próbuję rozładować sytuację.
Kolej Rogowska jest historyczną,Gnieźnieńska nie dostaje pieniędzy na remont z zachowaniem wszelakim ,różnorakim walorów historycznych.Dostaje pieniądze na UTRZYMANIE SIĘ PRZY ŻYCIU[nie mylić z "życią"(gwara poznańska)].

Na dzień dzisiejszy się wyłączam-wrócę w niedzielę wieczorem.W weekend Michale zapewne będę "niszczył"jakiś wagon.

[px48]

Przykład-wagon Fxh.Zrobiony został w ten sposób,że dziury zostały załatane blachą,a całość odmalowana.Kierownik pociągu(też miłośnik)sam sfinansował remont.Nie stać go na to, by kupić nowe deski,na kolejce nie ma miejsca,wy wagon wepchnąć pod dach,rozebrać cały i zmontować na nowo,używająć nowych materiałów.

Wracając do tego wagonu to korona z głowy nikomu by nie spadła, gdyby deski zostały oszlifowane przed malowaniem. Natomiast pług lepiej było malować wałkiem a nie pędzlem.

W weekend Michale zapewne będę "niszczył"jakiś wagon.

Tak jest jak to sam nazwałeś.

Jestem tylko człowiekiem ,który telepie się co weekend 50 kilometrów w te i spowrotem,by utrzymać przy życiu tą kolej,nie jestem szefem tego jak to pieszczotliwie nazywam"burdelu",nie mnie decydować jak to będzie wykonane jak tamto

Nikt Ci nie narzuca przyjazdów na GKW.

Pozdrawiam z sarkazmem  :mrgreen:

[Adam W]

Kolej Rogowska jest historyczną,Gnieźnieńska nie dostaje pieniędzy na remont z zachowaniem wszelakim ,różnorakim walorów historycznych.Dostaje pieniądze na UTRZYMANIE SIĘ PRZY ŻYCIU[nie mylić z "życią"(gwara poznańska)].

Od siebie dodam że Kolej Rogowska nie dostaje żadnych pieniędzy z zewnątrz. Ani na inwestycje, ani na bieżące funkcjonowanie, czy "utrzymanie się przy życiu".

S posdravem Adam

[kalito]

Panowie czas najwyższy zakończyć tę licytację kto na co daje pieniądze, kto skąd je bierze, kto maluje prawidłowo a kto nieprawidłowo. A na pewno bez osobistych wycieczek Michała i 102N.

Ja nie biadolę, tylko zwracam uwagę na rzeczy moim zdaniem ważne

A wg innych mogą być mniej ważne. Kto powiedział, że wagon typu 3Aw należy malować czy dekorować tylko i wyłącznie wg danych historycznych? Oni sobie mogą mieć na ten wagon inny pomysł i należy to uszanować. Michał czy ta "historyczność" to jest jakiś dogmat, który non stop należy powtarzać? To, że sobie robicie w Rogowie muzeum jest piękną inicjatywą i chwała Wam za to, że Wam się chce i to ciągniecie (mimo wielu trudności zapewne). Ale to nie znaczy, że ta droga jest jedyna i słuszna. Ktoś może chcieć pomalować swój wagon w groszki - jego sprawa. No chyba, że wagon jest wpisany na listę zabytków i należy mu się opieka konserwatora... Jeśli takowej opieki zasądzonej nie ma, to zamiast jechać po wykonawcach lepiej iść do konserwatora i zwrócić jego uwagę na to, że tam w Gnieźnie porusza się po torach rarytas i należy go chronić jako zabytek. Dopóki 3Aw zabytkiem nie jest - nie masz nikomu nic do zarzucenia. No chyba że jest - oświećcie mnie

Nie przyjmujesz do wiadomości opinii innych, jesli nie są one zgodne z Twoją "linią programową"

Każdy kij ma dwa końce. Nie każdy musi malować i wykańczać wagonów wg "linii programowej" Michała Z

Tak więc panowie PAX między narody, dyskutujcie rzeczowo, bez osobistych wycieczek.

[Michał Z]

Panowie czas najwyższy zakończyć tę licytację...

Zauważ, że wyrażam tylko swoją opinię, którą ktoś odebrał jako atak.

czy ta "historyczność" to jest jakiś dogmat, który non stop należy powtarzać?

zależy, czego dotyczy. Nie zwracam uwagi na malowanie wagonów rumuńskich, bo takie są wszędzie. Wagonów 3Aw naprawdę jest już niewiele, stąd moja uwaga.

Dopóki 3Aw zabytkiem nie jest - nie masz nikomu nic do zarzucenia.

ale mam prawo wyrażać swoją opinię i prezentować innym ważne moim zdaniem aspekty remontu. Bo nie przeczę, że jego inicjatywa była szlachetna.

Tak więc panowie PAX między narody, dyskutujcie rzeczowo, bez osobistych wycieczek.

zauważ, że rzeczowo określiłem, co moim zdaniem nie jest wykończone prawidłowo i jakie tanie i proste środki zaradcze mogą to naprawić.

[kalito]

zależy, czego dotyczy. Nie zwracam uwagi na malowanie wagonów rumuńskich, bo takie są wszędzie. Wagonów 3Aw naprawdę jest już niewiele, stąd moja uwaga.

Więc moje pytanie: zakładając, że gnieźnieńskie 3Aw jest normalnym pojazdem służącym do utrzymania ruchu, a nie pojazdem muzealnym do zwiedzania czy malowanie w takie a nie inne barwy zapewni dłuższy żywot? Uchroni przed złomowaniem? Przecież to niczego nie zmieni. Od malowania wagonów nie przybędzie ani nie ubędzie. Więc póki wagon nie jest używany jako obiekt zabytkowy (bądź nie jest zarejestrowany jako obiekt zabytkowy) tak naprawdę malowanie nie ma znaczenia. Ma ono znaczenie tylko dla miłośnika, który dostaje nerwicy jak coś nie jest historycznie, co jest równoznaczne ze świętokradztwem Jak wagon zostanie uznany za zabytek i na ten cel zostanie przeznaczony nie jest problemem zmiana malowania, dekoracji itp. Póki co ważne, że ktokolwiek utrzymuje go przy życiu. Równie dobrze mógłby już na wskroś zgnity czeznąć na jakiejś opuszczonej bocznicy. A wtedy choćby się krew miała polać żadne malowanie by nie pomogło...

zauważ, że rzeczowo określiłem, co moim zdaniem nie jest wykończone prawidłowo i jakie tanie i proste środki zaradcze mogą to naprawić.

No ale potem szło o infantylności itp.

Reasumując: Jakiekolwiek intencje, chęci, kasa, wiedza itp. stałyby za remontem wagonu, to teraz niestety na rady za późno - wagon już jest zdaje się gotowy...

[Michał Z]

czy malowanie w takie a nie inne barwy zapewni dłuższy żywot? Uchroni przed złomowaniem? Przecież to niczego nie zmieni. Od malowania wagonów nie przybędzie ani nie ubędzie.

I to jest wbrew pozorom argument za malowaniem historycznym-skoro dla eksploatacji praktycznie nie ma znaczenia, czy wagon jest zielony, żółty, czy niebieski to dlaczego nie może być właśnie zielony?

Reasumując: Jakiekolwiek intencje, chęci, kasa, wiedza itp. stałyby za remontem wagonu, to teraz niestety na rady za późno - wagon już jest zdaje się gotowy...

chyba nieuważnie czytałeś mojego pierwszego posta-zasugerowałem pomalowanie płyt OSB kolorami zgodnymi z realiami historycznymi. Można to zrobić choćby jutro, koszty farby też nie są powalające. Oczywiście wiemy, że jak się przyjrzeć, będzie widać fakturę płyty OSB, ale nie będzie się to tak agresywnie rzucać w oczy jak obecnie. Bo same płyty OSB, jako surowiec, mają niemal tylko zalety. W naszym wyremontowanym 1Aw też są-na podłodze, oczywiście pod wykładziną.

[kalito]

skoro dla eksploatacji praktycznie nie ma znaczenia, czy wagon jest zielony, żółty, czy niebieski to dlaczego nie może być właśnie zielony?

Bo zleceniodawcy remontu podoba się żółty?  :roll:

[102N]

Wracając do tego wagonu to korona z głowy nikomu by nie spadła, gdyby deski zostały oszlifowane przed malowaniem. Natomiast pług lepiej było malować wałkiem a nie pędzlem.

Jeżeli nie ma się hali,gdzie można schować w połowie oszlifowany wagon to raczej o tym nie ma mowy-chyba ,że chce się otrzymać efekt zapleśniałych desek.A co efektu-ja wolę stare kawałki farby,niż wagon wyszlifowany w "kółeczka".A tak nawiasem,nie liczy się metoda,tylko efekt,prawda?A co do pędzla...nie czepiaj się,bo sam malujesz wagony(może malowaŁEŚ)pędzlem,prawda?Widzę,że ktoś działa według starego porzekadła"Jak chce się uderzyć psa kij się zawsze znajdzie".

102N napisał/a:
W weekend Michale zapewne będę "niszczył"jakiś wagon.



Tak jest jak to sam nazwałeś.

Przyjedź,zobacz jak wygląda "zniszczony" pług 802S.

102N napisał/a:
Jestem tylko człowiekiem ,który telepie się co weekend 50 kilometrów w te i spowrotem,by utrzymać przy życiu tą kolej,nie jestem szefem tego jak to pieszczotliwie nazywam"burdelu",nie mnie decydować jak to będzie wykonane jak tamto


Nikt Ci nie narzuca przyjazdów na GKW.

A czy ja powiedziałem,że jestem niezadowolony?

Pozdrawiam z sarkazmem  

Cudownie,że już wiesz co to "sarkazm".Niestety,nadal nie potrafisz używać go poprawnie....

[kalito]

Panowie może jednak przejdziemy do tematu niusów? OT już wystarczy...

[Michał Z]

Ponieważ wywołałem tę dyskusję pragnę ją zakończyć reasumując:

1. Bardzo dobrze, że także w Gnieźnie jest wolontariusz, który robi coś dobrego dla kolejki. Moje zastrzeżenia do wykończenia wnętrza wagonu nie były i nie miały być kierowane do niego, tylko do operatora

2. Dobrze, że tabor w ogóle jest odmalowywany-technologia, choć ważna, nie powinna być przez nas tak dogmatycznie traktowana. Oczywiście fajnie byłoby wyszlifować każdy kawałek stali i wymienić każdy kawałek deski. Ale kto i za co? Dlatego traktujmy te mniej doskonałe (ale realizowalne) techniki jako skuteczne zabezpieczenie w oczekiwaniu na dogłębny remont (który może np. w przypadku pługu 802S jeszcze wcale nie jest konieczny?)

3. Jeśli kolega by kiedyś dojrzał do szlifowania wagonów to polecam robić to na powietrzu-w hali można się udusić i cała hala jest zapylona. Oczywiście musi być sucho i na koniec dnia trzeba pomalować farbą podkładową to, co oczyszczone (a drewno-np. pokostem). Generalnie szlifować należy w miejscach, gdzie na farbie są burchle od kwitnącej pod nią korozji (no i tam, gdzie farby już nie ma). Jeśli powierzchnia farby jest równa a tylko wyblakła-wystarczy ją zmatowić i umyć przed malowaniem.

[102N]

1. Bardzo dobrze, że także w Gnieźnie jest wolontariusz, który robi coś dobrego dla kolejki. Moje zastrzeżenia do wykończenia wnętrza wagonu nie były i nie miały być kierowane do niego, tylko do operatora

Bardzo się cieszę. :mrgreen:

2. Dobrze, że tabor w ogóle jest odmalowywany-technologia, choć ważna, nie powinna być przez nas tak dogmatycznie traktowana. Oczywiście fajnie byłoby wyszlifować każdy kawałek stali i wymienić każdy kawałek deski. Ale kto i za co? Dlatego traktujmy te mniej doskonałe (ale realizowalne) techniki jako skuteczne zabezpieczenie w oczekiwaniu na dogłębny remont (który może np. w przypadku pługu 802S jeszcze wcale nie jest konieczny?)

Pług musiał być odmalowany z dwóch powodów.
1.Szpecił kolejkę,jako,że pierwszy rzut oka jest najważniejszy.
2.Zaczynała go żreć rdza,która musiała być usunięta.
Pług jest w dobrym stanie,silnik jest sprawny,wnętrze w stanie wręcz idealnym,więc nie trzeba mu NG(naprawy głównej jak ktoś nie wie)

3. Jeśli kolega by kiedyś dojrzał do szlifowania wagonów to polecam robić to na powietrzu-w hali można się udusić i cała hala jest zapylona. Oczywiście musi być sucho i na koniec dnia trzeba pomalować farbą podkładową to, co oczyszczone (a drewno-np. pokostem). Generalnie szlifować należy w miejscach, gdzie na farbie są burchle od kwitnącej pod nią korozji (no i tam, gdzie farby już nie ma). Jeśli powierzchnia farby jest równa a tylko wyblakła-wystarczy ją zmatowić i umyć przed malowaniem.

Nie twierdzę,że nie dojrzałem do szlifowania,ale nie ma waunków na to.Gdz pracują dwie osoby,to niemożliwe jest zakończenie dnia z zabezbieczonym farbą drewnem.


Co do newsów,to am chwilowy brak dostępu do Gniezna,ponieważ jestem w Angli.Spróbuję w przyszłym tygodniu coś sensownego wklepać.

[102N]

...na stronie www.informacjelokalne.pl

Klik!

[OczeQ]

Wracając do tematu Co tam teraz się dzieje na GKW?

- sekcja drogowa do likwidacji ma 3 wyrwy w nasypach (budowa ograniczeń, rozładunek ziemi z węglarek)
- sekcja drogowa prowadzi systematyczną akcję wycinki skrajni na więcej niż 10 cm od główki szyny - do zimy mamy nadzieję wyciąć większość drzew i gałęzi zagrażających skrajni
- sekcja mechaniczna ma do naprawy siłownik w 352, za niedługo będzie jechać uruchamiać Lxd2 z Rozbarku (przewóz sprzętu z BKw na Ro, a potem składanie lokomotywy z zestawu Mały Modelarz w skali 1:1...)
- sekcja maszyn torowych ma do naprawy drezynę Wmc...
- sekcja Klaus&Klaus ma do wykończenia budynek biurowca, kapliczkę św. Katarzyny, montaż dekli na napędy,
- sekcja elektryczna chce dalej przerabiać instalację elektryczną
- trzeba zamontować wreszcie semafor wyjazdowy M w kierunku Bytomia
- Senda ma skończyć wodę ;P
- trzeba przystosować pomieszczenie łaźni do pełnienia z powrotem swoich funkcji
- ruszamy z muzeum
- pojawił się problem liści  

To tak w telegraficznym skrócie. Zapraszamy do Bytomia  :twisted:

[102N]

Szkoda,że to nie to GKW :mrgreen:
U nas trochę się dzieje
 :arrow: malowanie pługa w końcowej fazie
 :arrow: opryskiwator zakończył testy
 :arrow: Px48-1919 co jakiś czas jeździ z pociągami wynajętymi

[102N]

Zadano mi pytanie co się u Nas dzieje,tak więc odpowiadam:
 :arrow: kończone jest malowanie pługa 802S(zostało jedno czoło,napisy i i jeden lemiesz)
 :arrow: niedługo rozpocznie się rewizja naszego "Peixa"
 :arrow: maluje się pierdółki pt. ramy okien,balustradki,itp,itd.
 :arrow: mają zostać rozebrane są 4 przejazdy za Witkowem(naprawa drogi,przejazdy będą odtworzone)
 :arrow: brakuje rąk do pracy
 :arrow: przygotowane zostały do spawania elementy tablic informacyjnych
 :arrow: trwa selekcja zdjęć,które mają posłużyć do wyrobu pocztówek
 :arrow: obmyślany jest projekt plakatu informacyjnego na przyszły rok
 :arrow: nastąpiła zmiana umundurowania z letniego na zimowe  :mrgreen:
 :arrow: uzupełniony został zapas węgla do piecyka w 3Aw :arrow:
 :arrow: na dawny zasiek węglowy wyruszyła ekspedycja pozyskująca kasztanowce do zasadzenia przed halą napraw wagonów
 :arrow: porządkowany jest warsztat