adam
|
 |
« : 24 Października 2009, 10:44:35 » |
0
|
Spółka Hipolit Cegielski Poznań nie wejdzie na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych. Zamiast trafić na parkiet, firma ma zostać sprzedana inwestorowi branżowemu. Z naszych informacji wynika, że największe szanse na jej przejęcie mają: ISD Polska - spółka zależna od ukraińskiego Donbasu oraz Złomrex, producent maszyn ciężkich i wyrobów hutniczych. Do najbliższego czwartku kierownictwo Cegielskiego musi przedstawić koncepcję prywatyzacji zakładu. W dokumencie, który trafi do Ministerstwa Skarbu Państwa, znajdzie się zapis o sprzedaniu HCP inwestorowi branżowemu. - Dopiero po analizie strategii prywatyzacji podejmiemy ostateczne decyzje co do przekształceń własnościowych w grupie Hipolit Cegielski Poznań - podkreśla Agnieszka Żukowska z Ministerstwa Skarbu, które jest właścicielem Cegielskiego. Z naszych informacji wynika, że władze Cegielskiego prowadzą rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami: ISD Polska (posiada m.in. większościowy pakiet akcji stoczni w Gdańsku) i Złomreksem.Te rewelacje potwierdziła nam osoba związana z firmą. - Za wcześnie jest, aby komentować te doniesienia - mówi Ilona Błaszczyk z firmy Złomrex. Znacznie bardziej rozmowni są przedstawiciele ISD Polska. - Jesteśmy zainteresowani przejęciem Cegielskiego - potwierdza Jacek Łęski, rzecznik ISD Polska. - Czekamy tylko na ostateczny wybór koncepcji prywatyzacji poznańskiego zakładu.
|
|
|
Zapisane
|
Zarząd Kujawskich Kolei Dojazdowych w Krośniewicach
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : 24 Października 2009, 17:24:55 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:54:17 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #2 : 24 Października 2009, 18:07:39 » |
0
|
W całości to chyba jedynie za pomocą barki. Tylko jak takiego kloca nad rzekę dowieść??
Ewentualnie częściowo zdemontować i w częściach zawieść pociągiem
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Atterdag
|
 |
« Odpowiedz #3 : 24 Października 2009, 19:25:47 » |
0
|
Widziałem przewóz ładunków wielkogabarytowych barkami. Tyle, że w przypadku Poznania w grę wchodzi jedynie transport: - do Szczecina Wartą i Odrą - do Gdańska Wartą, Notecią, Kanałem Bydgoskim i Wisłą W przypadku drugiej drogi infrastruktura na Kanale Bydgoskim jest dostosowana do przewozów w XIX wieku i tego rodzaju wielkości też są problemem.
Prawdopodobnie jedynie pociąg wchodzi tu w grę...
...ale prawdą jest stwierdzenie: Kto przy zdrowych zmysłach buduje fabrykę silników okrętowych z dala od morza (już fabryki osprzętu okrętowego w Toruniu i Bydgoszczy mają więcej sensu).
Chociaż takich przypadków mamy więcej i w innych dziedzinach - np. Huta Warszawa.
|
|
|
Zapisane
|
Ha!
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #4 : 24 Października 2009, 19:31:04 » |
0
|
Do Gdańska można przez Szczecin a potem przez Bałtyk.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : 24 Października 2009, 21:10:40 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:54:09 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
konrad
|
 |
« Odpowiedz #6 : 24 Października 2009, 21:18:50 » |
0
|
phi... a ja myślałem że w silniku rumuna są duże części 
|
|
|
Zapisane
|
Urok sapiącej ciuchci jest niepodważalny ale lokomotywa spalinowa to potęga. 
|
|
|
Atterdag
|
 |
« Odpowiedz #7 : 24 Października 2009, 21:33:25 » |
0
|
Aaaaaaaa... przypomniałem sobie, że widziałem taki transport. 3 lata temu w Bydgoszczy, w samym środku nocy. Ruch wstrzymany na głównych drogach i powolnie toczący się "gabaryt". Widok był dosyć ciekawy, nie ma co  Właśnie z tym transportem wodnym to się zastanawiam, bo z Poznania pamiętam, że okazjonalnie coś pływało. Nie wiem jednak jak ich zaplecze portowe się trzyma. Podobnie w Gdańsku. Ostatnie transporty jakie widziałem to silosy zbożowe (na Kanale Bydgoskim) - w sumie też spore.
|
|
|
Zapisane
|
Ha!
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : 24 Października 2009, 21:40:28 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:53:43 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #9 : 24 Października 2009, 22:42:48 » |
0
|
Nie wiem czy to za PRL(za młody jestem :mrgreen: ) ale w warszawie jest skocznia narciarska. Tylko ze kto słyszał o skoczni na równinach a nie w górach??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #10 : 24 Października 2009, 22:47:24 » |
0
|
w warszawie jest skocznia narciarska. Tylko ze kto słyszał o skoczni na równinach a nie w górach?? Dlatego trzecie słowo obecnie brzmi "była"....
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : 24 Października 2009, 22:50:43 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:52:19 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
konrad
|
 |
« Odpowiedz #12 : 24 Października 2009, 22:54:52 » |
0
|
a wzorcowe miasto PRL - Nowa Huta, zbudowane obok pięknego Krakowa jakby na złość krakowskiemu społeczeństwu... Rozumiem że była zbudowana, bo w Krakowie dużo złomu się produkuje? 
|
|
|
Zapisane
|
Urok sapiącej ciuchci jest niepodważalny ale lokomotywa spalinowa to potęga. 
|
|
|
Atterdag
|
 |
« Odpowiedz #13 : 25 Października 2009, 00:28:33 » |
0
|
Chciałem też o Hucie Szczecin wspomnieć, ale stwierdziłem, że mają bliżej do Kiruny  Huta Aluminium w Koninie. Osiedle w Skarżysku gdzie bloki miały układać się w napis Lenin. Generalnie większość zakładów powstałych w okresie socjalizmu realnego była lokalizowana mam wrażenie na chybił trafił. Absurdem był też rozdział typów produkowanego sprzętu na państwa UW (tak aby żadne samowystarczalne nie było). Stąd Polska miała produkować np. samoloty jedynie rolnicze - i tak doczekaliśmy się jedynego na świecie rolniczego odrzutowca. Absurdów było dużo, za dużo... ale skoczni narciarskich bym tu nie wskazywał. W okresie dwudziestolecia międzywojennego sporty narciarskie były niezwykle popularne. Stąd takie skocznie można znaleźć w wielu miejscach w kraju. Dla przykładu podam tutaj mazurski Pasym gdzie resztki takowej skoczni są wciąż widoczne.
|
|
|
Zapisane
|
Ha!
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : 25 Października 2009, 00:54:11 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:51:18 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
 |
« Odpowiedz #15 : 25 Października 2009, 02:23:40 » |
0
|
Trzeba było epoki Gierka, żeby wpaść na coś takiego. To cudo było nawet produkowane seryjnie. Ale radzieckie kołchozy nie bardzo chciały brać ten towar (mimo że to nawet latało). Powody były dwa: 1) An-2 potrzebował dwóch pilotów, podczas gdy to "coś" tylko jednego -> problemy z etatami. 2) An-2 palił zwykłą benzynę zaś M-15 naftę. Której to nafty nie dało się wlać do samochodu. Oczywistą oczywistością jest że większość samolotów rolniczych w ZSRR służyła jedynie generowaniu talonów na paliwo. A w efekcie niewydolności kołchozów olbrzymi Sojuz musiał importować zboże aż ze zgniłej Ameryki... Huta Aluminium w Koninie. A tu akurat bym się nie zgodził - blisko było do odkrywki węgla brunatnego i elektrowni. Wytop aluminium jest bardzo prądożerny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : 25 Października 2009, 06:43:11 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:50:59 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
 |
« Odpowiedz #17 : 25 Października 2009, 14:11:30 » |
0
|
Jeszcze inna inszość to bezsensowne rozproszenie produkcji silników - ale to jest już dłuższy wątek. Zależy z jakiego punktu widzenia. Pamiętajmy, że cały PRL był budowany "na wypadek wojny" i większość zakładów miała swoje drugie, zbrojeniowe oblicze. Takie rozproszenie miało sens z punktu widzenia przetrwania bombardowań. A przynajmniej przetrwania ileś tam dni dłużej. Z tego samego powodu budowę metra w Warszawie rozpoczęto od drążenia tunelu pod Wisłą (przerzut wojsk na zachód przez zbombardowane miasto), czy też budowano w kraju nowe linie kolejowe wschód-zachód (jakoś północ-południe budowano mniej, nie licząc CMK). Temu samemu celowi służyły gigantyczne bazy materiałowe na dużych stacjach węzłowych. Spójrzmy na przykład na Skierniewice: kawał placu ogrodzonego podwójnym drutem kolczastym z wieżami strażniczymi. A wszystko na środku stacji, między torami. Po co? Obóz jeniecki zapewniający stacji kolejne 48h przetrwania...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #18 : 25 Października 2009, 15:52:19 » |
0
|
Wszak powszechnie było wiadomo, że uboczną produkcję Fabryki Pogrzebaczy stanowiły .... czołgi. A ta baza w Skierniewicach - wieżyczki i druty ..... większość zatrudnionych tam stanowili pensjonariusze ZK Łowicz, dojeżdzający z Łowicza trzema wycofanymi z normalnej eksploatacji więźniarkami prowadzonymi Ty51 lub Ty2.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
 |
« Odpowiedz #19 : 25 Października 2009, 15:56:40 » |
0
|
A ta baza w Skierniewicach - wieżyczki i druty ..... większość zatrudnionych tam stanowili pensjonariusze ZK Łowicz, dojeżdzający z Łowicza trzema wycofanymi z normalnej eksploatacji więźniarkami prowadzonymi Ty51 lub Ty2. Tylko pytanie, czy był to "pierwszy" czy też "drugi" cel istnienia tegoż obiektu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|