janeczek
|
 |
« Odpowiedz #1860 : 12 Lutego 2011, 20:47:11 » |
0
|
Tak, masz rację do Radzymina jeździły zawsze kominem naprzód ale i do pewnego czasu do Warszawy także. Ale co było powodem, że do Radzymina jechały kominem do przodu a wracały do Warszawy tendrem naprzód?
Po chwili
Wczytując się w odpowiedź, którą udzielił Qczek uważam, że należy ją uznać za odpowiedź prawidłową. Wszak napisał "stacji końcowej". Jeżeli wszędzie używano nazwy Kolej Warszawa - Radzymin to z definicji wynika, że Radzymin jest stacją końcową. Tak - zamknięcie obrotnicy w Radzyminie i konstrukcja parowozowni Warszawa Stalowa było powodem kursowania parowozów kominem naprzód w kierunku Radzymina. Zdarzało się, że parowóz przyszedł z ZNTK lub z innej kolei odwrotnie ustawiony ale go wtedy obracano na czynnej obrotnicy na Targowej. Qczek - zaliczam ...... odjazd.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Lutego 2011, 20:57:02 wysłane przez janeczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #1861 : 12 Lutego 2011, 21:06:34 » |
-2
|
Czekaj, czegoś nie łapię. Skoro zamknięto obrotnicę w Radzyminie to jaki to ma wpływ na kursowanie parowozów DO Radzymina? Zgodnie z pytaniem: Ok. Pytanie nr 258 -Bis.
Co było powodem, że w ostatnich latach kursowania kolei radzymińskiej parowozy jeździły do Radzymina kominem do przodu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #1862 : 12 Lutego 2011, 21:15:36 » |
0
|
Właśnie zamknięcie obrotnicy w Radzyminie i umieszczenie wyciągów dymu w parowozowni Stalowa. Na tej kolei w dobrych czasach były dwie obrotnice - Radzymin i Warszawa Targowa. I parowozy były obracane na stacjach docelowych. Po zamknięciu obrotnicy w Radzyminie pociągi w kierunku Radzymina prowadzono parowozem ustawionym kominem do przodu a do Warszawy tendrem. Praktycznie w tym momencie obrotnica na Targowej stała się zbędna - używano jej tylko do właściwego ustawienia parowozu nadeszłego z innej kolei lub ZNTK. Po chwileczce....Reasumując - uznaję odpowiedź, której udzielił Qczek. 
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Lutego 2011, 21:38:12 wysłane przez janeczek »
|
Zapisane
|
|
|
|
AXEL
|
 |
« Odpowiedz #1863 : 15 Lutego 2011, 01:25:24 » |
0
|
Oczeq, time is money  jak to mawiają... Wal pytanie albo przekaż pałeczkę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
OczeQ
SGKW

Długość toru:: 524 m
W terenie
Wariat torowy
|
 |
« Odpowiedz #1864 : 15 Lutego 2011, 08:55:52 » |
0
|
No to niech ktoś jedzie... Zupełnie nie mam głowy ostatnio do wymyślani pytań konkursowych :/
|
|
|
Zapisane
|
Co za ponury absurd... Żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem? 
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #1865 : 15 Lutego 2011, 16:40:08 » |
0
|
Pozwolę sobie kontynuować... Pytanie nr 259 Na jakim dworcu swój początek miała kolejka, niedaleko której (a raczej jej starotorza) rozbił się śmigłowiec Mi-24, którego 2 rocznica katastrofy wypadnie całkiem niedługo?
W pytaniu bardziej chodzi przebieg kolejki, bo to, jaki śmigłowiec rozbił się dwa lata temu jest prościutkie do ustalenia (we wszelkich onetach, itp. jest dużo na ten temat). Na pytanie wpadłem właśnie podczas szukania śladów kolejki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kalito
|
 |
« Odpowiedz #1866 : 15 Lutego 2011, 16:57:12 » |
0
|
Będę strzelał: Góra Kalwaria  edit: aaaa sorry pomyliło mi się ze śmigłowcem Leszka Millera. mea culpa. nvm 
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #1867 : 15 Lutego 2011, 17:15:18 » |
0
|
Kolej Cukrowni Wierzchosławice
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #1868 : 15 Lutego 2011, 17:22:05 » |
0
|
A czy kolejka wierzchosławicka w ogóle miała na swojej trasie jakiś dworzec (poczekalnia, wiele peronów, kasy biletowe, itp)?
P.S Należy się jakaś podpowiedź - dziennikarze nie podali prawidłowego (pomylili się o jakieś kilkanaście km) miejsca katastrofy śmigłowca. Dworzec, który powinien być odpowiedzią, jest normalnotorowy i ma się całkiem dobrze.
Może dodam jeszcze, że na teren, gdzie biegła kolejka i gdzie rozbił się śmigłowiec zwykli śmiertelnicy zazwyczaj nie mają wstępu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15 Lutego 2011, 20:22:56 wysłane przez marekus »
|
Zapisane
|
|
|
|
OnlyBreslau
|
 |
« Odpowiedz #1869 : 15 Lutego 2011, 20:28:17 » |
0
|
Pamiętam ten wypadek, z tego względu, iż był on koło mojego domu. Śmigłowiec spadł między terenami Wierzchosławicami a Więcławicami. Śmigłowiec odbywał lot na trasie Inowrocław Latkowo a poligon w Toruniu. PS. Pisząc ten post nad moim domem leci eskadra Mi24  Pozdrowienia z Inowrocławia
|
|
|
Zapisane
|
Ar kas jums patinka, o ne tai, ką jūs pasiūlymas
|
|
|
marekus
|
 |
« Odpowiedz #1870 : 15 Lutego 2011, 20:35:37 » |
0
|
Ojjj, chyba się coś pomyliłem. Chodziło oczywiście o środek toruńskiego poligonu a odpowiedź brzmiała Toruń Główny. W miejscu o którym myślę, też jest są połamane drzewa i kawałeczki jakichś blach. Byłem przekonany, ze to właśnie tam wydarzyła się katastrofa z lutego 2009. Widocznie miał tam miejsce jakiś inny incydent (niekoniecznie lotniczy) Cóż, oddaję pałeczkę w "dobre ręce", niech ktoś wymyśli kolejne pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #1871 : 24 Lutego 2011, 12:41:18 » |
0
|
Jako że wieczny końkurs i tak kipnął a ja wczoraj umęczyłem się w pługu odśnieżnym będącym agregatem prądotwórczym przyszła mi do głowy taka oto zagadka: Niektórzy znają nowoczesne pługi odśnieżne 802/3S produkcji ZNTK Stargard. Konstrukcja fajna, całkiem praktyczna, przemyślane rozwiązania w zakresie zapewnienia w miarę dobrych warunków dla obsługi, ale... Ale konstruktor zapomniał o jednym, podstawowym detalu, koniecznym nie tyle ze względów bezpośrednio związanych z usuwaniem śniegu, ile z podstawową czynnością jaką się wykonuje zaraz po wejściu do pługu gotowego do odśnieżania. Jaki detal bardzo przydatny w życiu (niezależnie od pomieszczenia w jakim się przebywa) umknął uwadze konstruktora pługu?
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Marcin117
|
 |
« Odpowiedz #1872 : 24 Lutego 2011, 12:45:30 » |
0
|
Brak otwieracza do butelek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #1873 : 24 Lutego 2011, 12:46:27 » |
0
|
Butlę można zapalniczką, albo o kant stołu otworzyć...
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
gajos
|
 |
« Odpowiedz #1874 : 24 Lutego 2011, 16:55:30 » |
0
|
Chodzi o tak pożyteczny i praktyczny wynalazek jak przedział ustępowy?
@ Marcinie Odpowiedż na Twoje pytanie poznasz przebywając ze mną i Jacentym w kabinie gdy zgaśnie światło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin117
|
 |
« Odpowiedz #1875 : 24 Lutego 2011, 17:02:02 » |
0
|
@ Gajosie, jakby tobie światło nie gasło to byś wiedział że przedział ustępowy tam jest, nawet z ciepłą wodą!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gajos
|
 |
« Odpowiedz #1876 : 24 Lutego 2011, 17:41:27 » |
0
|
No to chyba coś za często nam to światło gasło... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Adam W
|
 |
« Odpowiedz #1877 : 24 Lutego 2011, 17:45:57 » |
0
|
Nie macie w pługu fotela?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #1878 : 24 Lutego 2011, 20:41:40 » |
0
|
Klop jest jak "ta lala", nawet wczoraj klocka (i to nie hamulcowego) postawiłem w nim. Fotele oczywiście też są. Dwa. Ja mówię o niewielkim sprzęcie, na stałe przymocowanym, który każdy ma z Was w domu bez którego życie jest ciężkie niczym namokła kapota.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Jacekglm
|
 |
« Odpowiedz #1879 : 24 Lutego 2011, 20:44:30 » |
0
|
Kuchenka.Nie ma na czym szamy przyrządzić. Chociaż jak by się uparł to można "giętą na agregacie" zrobić ;-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|