Wieczny Konkurs

[kanalarz]

Instrukcja Cw1 (Mw56) podaje..

§32.9.
W pociągach:

• których rozkładowa prędkość jest większa od 120 km/h albo
• w których masa składu pociągu jest mniejsza niż 200 t albo
• w których pojazd z napędem znajduje się na końcu pociągu, a maszynista prowadzi pociąg z kabiny w wagonie sterowniczym

wlicza się: - masę hamującą czynnych pojazdów z napędem do rzeczywistej masy hamującej pociągu Br oraz - masę czynnych pojazdów z napędem do masy ogólnej pociągu Mo, przy czym jeśli pojazd z napędem ma wypisaną masę własną i masę służbową należy w obliczeniach uwzględniać masę służbową tego pojazdu.
Uwaga: w żadnym przypadku nie jest dozwolone uwzględnianie w obliczeniach tylko masy hamującej czynnych pojazdów z napędem bez uwzględniania ich masy własnej lub służbowej!

Zatem właśnie wówczas doliczamy pojazd z napędem do masy składu... oraz wówczas gdy mamy doczynienia z zestawem trakcyjnym lub pojedynczym wagonem silnikowym / autobusem szynowym.

[Kucyk]

Jest jeszcze przypadek gdy w sytuacji awaryjnej (niesprawność urządzeń hamulcowych) zachodzi potrzeba ściągnięcia składu pociągu ze szlaku, wtedy obliczając procent rzeczywistej masy hamującej całego ściąganego pociągu lub jego części, można uwzględnić masę hamującą pojazdu z napędem przy jego czynnym hamulcu zespolonym, jeżeli masa własna pojazdu z napędem będzie uwzględniona w masie ogólnej pociągu ściąganego lub jego części.

[matfre96]

Obaj odpowiedzieliście dobrze, ale @kanalarz był pierwszy.

[AXEL]

Obaj odpowiedzieliście dobrze, ale @kanalarz był pierwszy.

Czyżby?

Sprawdź PW

[matfre96]

Faktycznie, moje niedopatrzenie. AXEL odpowiedział pierwszy.

[AXEL]

Powracając do dawnego układu Wiecznego Konkursu, którego jakby nie patrzeć byłem pomysłodawcą proponuję aby pytania były na czerwono, pogrubione i powiększone.

Parowóz podczas jazdy porwał wodę. Proszę podać conajmniej dwa objawy po czym można to zaobserować.

[kanalarz]

A tak swoją drogą to gdy parowóz porwie wodę.. a właściwie gdy woda zostanie porwana do przepustnicy to można zaobserwować takie zjawiska jak np.:
- wyrzucanie wody przez komin
- wypływ wody przez kurki podcylindrowe (jeśli są akurat otwarte)
- zwiększenie ciśnień chwilowych w cylindrach i towarzyszące temu otwieranie się zaworów bezpiezeństwa
- gwałtowny wzrost prężności pary w kotle na skutek skokowej zmiany powierzchni parowania wody
- szarpanie układu napędowego
- trudności z przymknięciem przepustnicy na skutek przemieniania się porwanej wody w parę
występowanie tych zjawisk jest zależne od tego jaka jest konstrukcja przepustnicy, jaki procent wody i o jakiej temaraturze został porwany (np. osiadanie wody w cylindrach będzie występować w większym stopniu gdy porwana zostanie chłodna woda, zaś nagłe odparowywanie wody w ukłądzie dolotowym będzie charakterystyczne dla porwania wody gorącej - np. po dłuższym postoju). oraz innych czynników pracy parowozu.

[AXEL]

Dwa przypadki opisane przez Ciebie występują niemal zawsze mianowicie woda w kominie i szarpanie układu napędowego jednak nigdy razem.
Gdy porwana woda w całości odparuje w przegrzewaczu występuje gwałtowny poślizg kół, bardzo rzadko otwierają się zawory bezpieczeństwa na pokrywach cylindrów a nad parowozem trudno zapanować. Gdy zaś pojawi się juz w kominie następuje gwałtowne wychłodzenie przegrzewacza i spadek mocy.
Cytowanie Fleszara, Fijałkowskiego i innych ale teoretyzując wybrnąłeś.

Twoja kolej.

[Kucyk]

Dodam, że porywaniu wody towarzyszy charakterystyczny odgłos zwiększenia ilości wydechów jakby parowozowi "koła się plątały" albo miał czterocylindrowy silnik. Ponadto wydechy przestają mieć ostry czysty huk, lecz ma się wrażenie jakby pochodziły z grobowca...

[kanalarz]

Pytanie aż się prosiło o teoretyczną odpowiedź - wszak jeśli ktoś zna to zjawisko jako praktyk, to znaczy, że się z kotłem nie umie obchodzić 
A wbrew insynuacjom pisałem odpowiedź zupełnie z głowy, bez żadnej pomocy literaturowej - po prostu to co opowiadali starzy maszyniści przy płynach rozmownych plus czysta logika. Choć adecydowanie lepiej byłoby, gdyby w ramach odpowiedzi pojawiła się ogpowiedź okraszona cytatami i odwołaniami.

A skoro już jesteśmy przy parowozach...

Co powinno się zrobić z nadmiarem energii w kotle?

[AXEL]

Janek, nie umiemy się z kotłem obchodzić. Normalnie trzeba chyba prawo kierowania rzucić na stos Padłem ze śmiechu...

Nie będę kontynuował czczej dyskusji ale jakbyś pojeździł to byś wiedział. Substancje zmiękczające powodują pienienie się wody. Piana = porywanie. Pomocnik jak naciągnie pełne j...yhym...ja wody to maszynista może co najwyżej go zj..opinkolić. Nie znam maszynisty który by nie zaznał pod swoją ręką uczucia gdy parowóz porwie wodę. Tak samo jak nie znam takiego który przez porwaną wodę nie mógł zamknąć przepustnicy hahahaha... Ale do tego wszystkiego trzeba być praktykiem.

Co do pytania...

Nadmiarem energii... Masz na mysli parę???  Jej ciśnienie??? A może prędkość cząsteczek??? Czy może jakiś konkretny rodzaj energii???

[Kucyk]

Jak ktoś ma nadmiar energii, to najlepiej niech sobie zwali.

Oczywiście piszę o zwaleniu ciśnienia (które jest bezpośrednią miarą energii) poprzez wykorzystanie nadmiaru pary do zasilania kotła wodą (wtedy energia wykorzystywana jest do ogrzania wody zasilającej), jeśli zaś dalsze zwalanie powodowało by podniesienie poziomu wody ponad maksymalny (co powodować może wytryskiwanie jej kominem) to można nadmiar spożytkować ogrzewając wodę w tendrze.

[AXEL]

Lub ogrzewając przydrożne rowy przy pomocy odmulacza.

Można też zwalić energię waląc na wszystko z góry albo właściwie do góry przy użyciu zaworów bezpieczeństwa.
Jest też tajny sposób zwalania energii przy użyciu sprężarki, turbozespołu albo też otwarcia przepustnicy.

[kanalarz]

Kuc bardzo dobrze opisał jak należy obchodzić się z nadmiarem energii, aby nie tracić jej bezpowrotnie. Oczywiście tak jak opisałeś są pewne ograniczenia tychże sposobów, tak samo jak jest i ogrzewaniem wody w tendrze... woda nadmiernie podgrzana będzie niechętna do współpracy w inżektorze.

Zaś skoro porwanie wody "żyje" swoim życiem to śpieszę wyjaśnić, że przepustnica w parowozie Riesa (Ryś w starym kotle) była dość prymitywnej budowy (wiem to zarówno z dokumentacji jak i przede wszystkim z bezpośredniego macania tego urządzenia podczas jej regeneracji - ot praktyka  ), stąd pojawienie się wody za przepustnicą powodowało pojawienie się siły przeciwdziałającej zamknięciu przepustnicy. Oczywiście nie było to niemożliwe, aczkolwiek słyszałem nie z jednych ust, że taki problem występował. Zaś skoro porwanie wody jest zjawiskiem nieporządanym to zapobiegało się temu zarówno od strony konstrukcyjnej (stosując siatki i inne przegrody) oraz od strony obsługi kotła (regularne podawanie wody w małych ilościach) itp...

Kuc - podane

[Kucyk]

Riesa to miała suwakową przepustnicę która ogólnie była ciężko-pracującą. Osobiście nie spotkałem się z przypadkiem zwiększenia oporów zamykania gdy przez przepustnicę płynęła mieszanka wodno-parowa, natomiast zasadniczy problem jest taki, że choć się regulator zamknęło, to czajnik dalej szaleje i opanować można go tylko nastawnicą, co i tak nie daje całkowitego wyłączenia napędu.

Pytanie z gatunku wytęż wzrok.

Gdzie tkwi błąd?

I nie chodzi tu o zakwalifikowanie rowerarki jako wagonu osobowego 2 klasy...

[E583.002]

Oznaczenie hamulca. Jeżeli tam jest rzeczywiście knorr zapewne jakiś Ke1-Sl albo coś w ten deseń to powinno być np KE-GP bo KE to jest rodzaj hamulca (knorr ujednoliconego działania) a GP to nastawy czyli towarowy i osobowy . A tutaj K-E czyli hamulec knorra starej konstrukcji o nastawieniu E (nie wiem jakie to jest - tzn wiem nie ma takiego ).

[Marcin117]

Chyba powinno być Bhpi w celu oznaczenia hamulca zespolonego?

[Kucyk]

Dokładniej nie tyle zespolonego, co pneumatycznego. Tym niemniej Marcin odgadł co miałem na myśli.
Oczywiście kolega E583 też ma rację, jednak nie chciałem się tak zagłębiać w szczegóły techniczne.
Tak, węglarkę przemianowano na osobówkę - o literze B każdy wszak wie. Ale jak dodano hamulec powietrzny, to wiedzy tajemnej już zabrakło. Tak na marginesie, skoro jest to "wagon pasażerski", to na uwagę zasługuje także błędna numeracja pozostawiona z dawnej węglarki o ładowności 7 ton oraz pozamienianie cyfr kodu - piąta cyfra dla taboru na tor o szerokości 1000 mm powinna być czwórką, ale tego będąca komisarzem odbiorczym pani z wydziału inwestycji gminy mogła akurat nie zauważyć.

Marcin - wal!

[kanalarz]

Riesa przepustnicę suwakową? Suwak cylindryczny znajduje się wyżej.. bliżej lustra wody znajduje się stożkowy grzybek zaworu przepustnicy współpracujący ze stożkowym lustrem. Do tego dochodzi zamocowany na wspólnym trzpieniu mały grzybek odciążający współpracujący ze stożkowym lustrem w grzybku głównym... w razie czego służę oryginalnym rysunkiem z lat 30. A że miałem to ustrojstwo sam w ręku i byłem więcej niż świadkiem regeneracji tegoż (na warszawskim Grochowie) to wiem o czym piszę.
A insza inszość, że gdy parowóz posiada przegrzewacz pary to zamknięcie przepustnicy na niewiele się zda. JEdnak przy braku przegrzewacza woda dostaje się wprost do suwaków rozrządu (Riesa ma wręcz orurowanie pary dolotowej na zewnątrz kotła) i tamże w komorze suwakowej i później w cylindrach może czynić bidę.

Natomiast idąc śladem.. kto pierwszy odpowiedział.. to proszę:

...
Ten wagon winien mieć chyba oznaczenie zgrubsza Whpi ...

Nie mniej jednak ciekaw jestem o co Marcin zapyta... wszak moja wypowiedź była zupełnie gdzie indziej i w moim mniemaniu nie powinna być brana pod uwagę jako odpowiedź konkursowa.

[Marcin117]

Z racji braku pomysłu na kolejne pytanie oddaje pałeczkę. Kto pierwszy ten lepszy.