Paweł Niemczuk
|
|
« Odpowiedz #3680 : 09 Listopad 2017, 23:11:35 » |
+5
|
Bo za każdym razem kiedy odpalasz Vapora rumuński astronauta leci gratis do gwiazd, Najwyższa Sosna Karpat, czyli towarzysz Nicolae "Ciao, Cześku" dostaje 10 minut urlopu od piekielnych ogni, a jego uwolniona (chwilowo) z piekła dusza napełnia życiem nienajnowsze już rury, rurki, przewody i wężyki naszego zacnego rumuństwa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #3681 : 10 Listopad 2017, 21:24:53 » |
+2
|
Ja słyszałem że aby podgrzać kocioł Towarzysza Całczesku wystarczy uruchomić podróbkę wszystkiego co cywilizowane, czyli lokomotywę L45H. No, ale z drugiej strony należy też chylić czoła przed narodem rumuńskim, bo Rumun nie kombinował jak skonstruować lokomotywę, ale zakupił zagraniczne, sprawdzone: silnik, przekładnie, osprzęt, a potem skopiował, dodał swej jakości oraz kultury technicznej i złożył wszystko zusammen und dokupen. I tym sposobem wyprzedził o całe 35 lat Chińczyków którzy obecnie zaopatrują w oryginalne podróbki cały nasz świat.
Odpowiedź na pytanie: do czego potrzebne jest wstępne podgrzewanie w silniku Wola-Henschel? jest bardzo krótka: do niczego.
Niemiecko-rumuński silnik wysokoprężny Maybach posiada wtrysk pośredni. Tam wtryskiwacz ropę rozpyla nie bezpośrednio nad tłokiem, ale w takiej gruszce-komorze umieszczonej w głowicy, gdzie paliwo się zapala i przez otwory łączące gruchę z przestrzenią cylindra niespalona część ropy wraz z płomieniami dopiero śmiga nad tłok gdzie dopełnia się przemiana materii w energię. Takie rozwiązanie daje bardzo kulturalną pracę silnika, ale powoduje trudności z rozruchem gdy komora jest zimna. Do jej podgrzania zazwyczaj stosuje się świece żarowe. Rumun jednak zastosował podgrzewanie całego silnika do 40oC.
Polsko-niemiecki Wola-Henschel ma wtrysk bezpośredni, czyli rozpylacz wali towarem nad tłok bezpośrednio i nie potrzeba żadnego podgrzewania aby zastartować. Prawidłowo wyregulowany silnik, nawet przy swej temperaturze -5oC pali bez problemu. Ale że instalacje do podgrzewania w lokomotywach były w momencie internacjonalnej wymiany silników, a chyba nikt nie zadysponował żeby je demontować, to mamy wiele przypadków że w przedziałach zbiornika paliwa lokomotyw napędzanych Henszlem zachowały się Vapory, albo podwójne Webasta.
Dawajcie, Towarzyszu Kajetanie!
|
|
« Ostatnia zmiana: 10 Listopad 2017, 21:35:50 wysłane przez Kucyk »
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3682 : 11 Listopad 2017, 21:59:56 » |
0
|
Tydzień temu, po iluś latach przerwy nawiedziłem warszawskie Muzeum Kolejnictwa. Ku swojemu pewnemu zdumieniu odkryłem, że w zasadzie nic się tam nie zmieniło od czasów, gdy byłem dzieckiem. W zasadzie główną różnicą wydaje się być to, że istniejące makiety kolejowe nie są już uruchamiane przez pracowników ale samodzielnie przez zwiedzających, za pomocą 5 złotowej monety zapewniającej dziecku 2 minuty frajdy.
Tymczasem jednak na drugiej sali jest coś nowego... makieta stacji Klarysew z kolejki Wilanowskiej. Model ładny, kolorowy, jednak, jakby to powiedział anglik, something is no-yes, czyli...
Coś jest nie tak...
I nie, nie chodzi o odcienie farby.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #3683 : 12 Listopad 2017, 00:51:41 » |
0
|
Na 1000mm nie było wagonów 1Aw...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3684 : 12 Listopad 2017, 09:53:34 » |
0
|
Dobrze, a co poza tym?
PS. W zasadzie to to zdjęcie powinno trafić do jakiegoś wątku humorystycznego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #3685 : 12 Listopad 2017, 12:55:11 » |
0
|
Znów jak Breivik - będę strzelał. Wydaje mi się że prezentowane na zdjęciu wagony nie mają nic wspólnego ze Świdnicką Fabryką Wagonów.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Michał Z
|
|
« Odpowiedz #3686 : 12 Listopad 2017, 15:47:24 » |
0
|
PS. W zasadzie to to zdjęcie powinno trafić do jakiegoś wątku humorystycznego...
zdecydowanie związek modeli z tyczącym ich podpisem przypomina mi znane dowcipy o radiu Erewań 1. model: wagon motorowy+ jeden wagon doczepny podpis: wagon motorowy+ dwa wagony doczepne 2. model: wagon doczepny ZNTK Opole (błędnie określany czasem przez B. Pokropińskiego jako typ 1W) podpis: wagon doczepny typu 1Aw 3. model: wagony wyprodukowane w 1937 i 1940 r. (motorowe) bądź odbudowywane w latach 50. po NG w latach 60.-70. (doczepne) podpis: wagony produkowane w latach 40. i 50. 4. model: produkcja Lilpop (motorowe), odbudowa ZNTK Opole (doczepne, wypisywanie z czego te wagony były odbudowane to długa lista...) podpis: ... w Świdnicy 5. fakt: stosowano różne silniki (różnej mocy), te z rodziny DTK150 dopiero od lat 60. podpis: ...silnik o mocy 150 KM 6. fakt: takie pociągi kursowały na wszystkich liniach KD Grójeckiej podpis: kursowały szczególnie na odc. Wilanów-P-no
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3687 : 12 Listopad 2017, 20:58:39 » |
0
|
No i o takie podsumowanie mi chodziło. Jak na jedną tabliczkę lapsusów uzbierało się sporo.
Chociaż i tak nic nie przebije Muzeum Armii w Brukseli gdzie możemy znaleźć ubranego w mundur manekina z podpisem Legiony Pilzduskiego... Aż strach pomyśleć jak jeszcze można to przekręcić.
Michale, prosimy o następne pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Michał Z
|
|
« Odpowiedz #3688 : 13 Listopad 2017, 07:58:02 » |
0
|
Michale, prosimy o następne pytanie.
nie śledzę tego wątku zbyt pilnie, więc nie wiem, czy się nie powtarzam, ale moje pytanie nawiązuje do poprzedniego i jest następujące: Na jakich kolejach wąsk. w PL w planowym ruchu kursowały wagony motorowe z dwoma wagonami doczepnymi? Pomijam tu imprezy, przejazdy techniczne, próby itp. itd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piottr_tt
|
|
« Odpowiedz #3689 : 13 Listopad 2017, 10:05:05 » |
0
|
Z dwoma wagonami doczepnymi za MBxd2, a nawet z trzema to planowo kursowali na Żuławach. Ale moja odpowiedź jest niepełna, bowiem w pytaniu była liczba mnoga, a więcej miejsc gdzie bym coś takiego widział, nie pamiętam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #3690 : 13 Listopad 2017, 18:47:20 » |
0
|
Na pewno również na kwidzyńskiej
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3691 : 13 Listopad 2017, 22:09:10 » |
0
|
Moja zapewne mocno niekompletna lista obejmowałaby:
Przed wojną - Bydgoska Kolej Powiatowa - Kolej Wilanowska - Gliwice Trynek - Racibórz (tu nie mam pewności, ale Soida pisze o ciąganiu pociągu o masie 45 ton, co wskazywałoby na co najmniej dwa wagony) - Sochaczewska (przynajmniej okazjonalnie)
weryfikacji (nie mam dostępu do materiałów na ten temat) wymagałyby - Gnieźnieńska - Wykorzystanie wagonów motorowych produkcji Zakładów Ostrowieckich na PKP
Po wojnie, KD - Gdańska - Kwidzyńska - Hrubieszowska - Grójecka - Pomorskie - Jarocińska
Ale tak na 100% to zapewne nikt nie jest w stanie odpowiedzieć bez dostępu do wszystkich rozkładów służbowych za wszystkie lata na wszystkich KD w Polsce przed i po wojnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Michał Z
|
|
« Odpowiedz #3692 : 14 Listopad 2017, 13:43:01 » |
+1
|
Jak dla mnie lista jest całkiem kompletna, można dodać do niej Pleszew, choć nie jest do końca jasne czy znane zdjęcia dotyczą tylko prób czy także normalnych kursów między Pleszewem Wąsk. i Miasto. Mogę tu potwierdzić, że na Gnieźnieńskiej ciągali 2 doczepy, natomiast wagony Zakładów Ostrowieckich kursowały same albo z jednym wagonem. Zatem teraz Kajetanie Twoja kolej na pytanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #3693 : 14 Listopad 2017, 14:20:54 » |
0
|
Dla ciekawości dodam że na Grójeckiej zdarzały się pociągi (wprawdzie w składzie "wzmocnionym" względem rozkładowego) gdzie, jak w przypadkach SN61 - spinano dwa motowozy i do nich dodawano 4 doczepy.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3694 : 14 Listopad 2017, 22:48:32 » |
0
|
Google street view prowadzi nas aż do Estonii, a tam trafiamy na następującą miejscowość.
Co ta miejscowość ma wspólnego z konstrukcją wagonu 3Aw?
Dodam że jest to rzecz zupełnie jawna, do wyszperania w necie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #3695 : 15 Listopad 2017, 23:05:08 » |
0
|
Odpowiedź brzmi - wózki. Jak wiadomo, poprzednik 3Aw czyli 2Aw miał, obok wywietrzników również inne wózki ( jak w 1Aw). Wózki "bulman", które otrzymały później 2Aw i 3Aw były wzorowane na wózkach wagonów wyprodukowanych przed wojną przez zakłady w Moisakula
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #3696 : 15 Listopad 2017, 23:48:50 » |
0
|
Zgadza się Na stronie: http://dzd-ussr.ru/ps/pafawag/index.htmlZnajdujemy następujący fragment В том же 1957 году группа специалистов завода PAFAWAG прибыла в Эстонию для обследования уже поставленных вагонов в реальных условиях эксплуатации.
Для проведения испытаний был специально сформирован состав из нескольких вагонов PAFAWAG модели 2Aw и одного вагона 2-го класса, построенного до войны железнодорожными мастерскими Мыйзакюла. Вел поезд тепловоз ТУ2. Во время испытательной поездки на скорости 40-50 км/ч было выявлено заметное ухудшение плавности хода. При этом плавность хода вагона мыйзакюльского вагона оставалась вполне приемлемой. Естественно, внимание польских специалистов привлекли тележки «Бульман», на которые опирался этот вагон.
Проводившей испытания комиссией было принято решение о необходимости перепроектирования тележек вагона PAFAWAG. Для этой цели одна тележка «Бульман» была отправлена на завод PAFAWAG.
С 1958 года в СССР начали поставляться вагоны модели 3Aw с тележками новой конструкции, во многом напоминавшими тележку «Бульман». Эти тележки имели двойное рессорное подвешивание с использованием трех поперечных листовых эллиптических рессор и четырех цилиндрических пружин на каждую тележку. Тележки были оснащены буксами на подшипниках скольжения и балансирным возвращающим аппаратом, уменьшающим рыскание тележки при движении по прямым участкам пути.W tekście znajdujemy jeszcze fotografię tego pierwowzoru: Długo szukałem, o co chodziło z tymi wymienionymi w powyższym tekście "Warsztatami Myjzakjuła". Domyślałem się, że chodzi o jakąś pokrętną transliterację, ale podejrzewałem raczej niemiecki. Informacja, że chodzi o miejscowość w Estonii, była dla mnie sporym zaskoczeniem. Podobnie zapewne rzecz się ma z określeniem "wózek typu bulman". Obstawiam, że chodzi raczej o amerykańskie nazwisko Pullman. Bo i sam wózek tego typu jest wynalazkiem zza Oceanu Dość ciekawa jest też historia samej miejscowości Moisakula. Do początku lat 70-ych była to wąskotorowa stacja węzłowa. Po torze 750 mm można było stamtąd dojechać aż do Tallina. Same warsztaty wagonowe istnieją do dziś, ale w stanie ruiny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #3697 : 16 Listopad 2017, 09:57:48 » |
0
|
Zastanawiał mnie ten Bulman. Ale skoro to transkrypcja Pullman to niech będzie. Ad rem: Z moją rodzinną Zduńską Wolą wiążą się losy trzech wąskotorowych parowozów Dh2. Jakie to parowozy?
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
kamlox
|
|
« Odpowiedz #3698 : 16 Listopad 2017, 11:05:55 » |
0
|
Px48 - 1723 Px29 - 1708 Ale trzeciego za cholerę nie mogę znaleźć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #3699 : 16 Listopad 2017, 11:07:26 » |
0
|
Px49-1791
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
|