Łukasz 1982
Czytelnik
Długość toru:: 8 m
W terenie
|
|
« : 19 Lipca 2010, 14:33:12 » |
0
|
Witam serdecznie, jestem tu nowy i mam pytanie jak wygląda odcinek wąskiego toru na trasie Zbiersk - Turek? Interesuje mnie czy linia ta posiada ubytki i czy SKPL ma zamiar tam uruchamiać jakieś pociągi specjalne. Będę wdzięczny też za jakieś fotografie z tej linii, bo szukam i nie mogę znaleźć nic na ten temat w sieci. Pozdrawiam Łukasz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kalito
|
|
« Odpowiedz #1 : 19 Lipca 2010, 16:27:43 » |
-1
|
OT: serdecznie witamy Łukaszu na forum! Na przyszłość nie bój się używać guzika "Nowy wątek", a nie doklejaj swojego pytania do pierwszego wątku z brzegu. Dzię-ku-je-my
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #2 : 19 Lipca 2010, 18:55:43 » |
0
|
ZTCW to szlak jest od jakieś czasu niejeżdżony, więc może być tak, że najbliższy lata będą ostatnią okazja, aby przejechać się na tej trasie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Łukasz 1982
Czytelnik
Długość toru:: 8 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #3 : 20 Lipca 2010, 08:26:21 » |
0
|
No nadal nic ciekawego żaden z Was nie napisał mi. To, że jest ona nieużywana to wiem, bo będąc ostatnio w Turku to widziałem, interesuje mnie to, czemu SKPL tam nie jeździ i jak wygląda szlak czy jest rozkradziony czy nie...Jeśli ktoś posiada takie informacje to proszę o nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mlodek
Nowicjusz
Długość toru:: 18 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #4 : 20 Lipca 2010, 10:26:57 » |
0
|
Witam
Szlak jest niejeżdżony od bodajże 2006 roku, kiedy to przerwano przewozy na jakiś czas. Następnie pojawiły się dość szybko ubytki w Smaszewie (nie wiem dokładnie czy tylko przytwierdzenia czy także tory) i powiązaniu z innymi problemami (zły stan torów = długi czas jazdy = duża kasa za przetrzymywanie wagonów - pisał o tym na tym forum Tomasz Strapagiel bodajże) przewozy nie ruszyły. Przyroda zrobiła swoje, w tej chwili krzaczasta roślinność miejscami wyższa niż człowiek a skrajnia to jest już dawno historia. Około 2 lat temu słyszałem (nie wiem czy to prawda) że ubytki pojawiły się w Albertowie. Wg mnie w tej chwili bez dość pokaźnych inwestycji o jakimkolwiek przejeździe nie ma nawet co marzyć. Nie chcę być złym prorokiem, ale możemy pociągu już w Turku nie zobaczyć.
Dodam jeszcze że zimą i wiosną tego roku KKD została skrócona o odcinek stacja Turek - Elektrownia Adamów. Odcinek uległ fizycznej likwidacji, tory zdjęte, na fragmencie byłego przebiegu linii pobudowane rondo oraz droga na Osiedle Wyzwolenia.
Troszkę odbiegając od wątku - jechałem niedawno wzdłuż odcinka Borków Stary - Russów - szlak jest przerwany koparką zaraz po przekroczeniu drogi w Borkowie - jak padał deszcz to widać chcieli udrożnić rów. Podobnie wzdłuż drogi do Russowa - wiele wykopanych rowów z pól pod torami. Wygląda to fatalnie. Niedziele u Niechciców odbywają się w każdym miesiącu letnim, ale pociągiem przy tej okazji przejechać się nie można. Szkoda.
Pozdrawiam smutno Paweł
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Łukasz 1982
Czytelnik
Długość toru:: 8 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #5 : 20 Lipca 2010, 10:47:22 » |
0
|
Pawle dzięki za rzeczową odpowiedz odnośnie mojego zapytania. Szkoda, że ten szlak popada w ruinę, a obecny zarządca nie próbuje czegoś zrobić by temu zapowiedz. Pawle mam dla Ciebie propozycję, bo widzę, że chyba jesteś jedynym człowiekiem, który coś wie na temat tej kolejki może w sierpniu wybrałbyś się na przejście piechotą tego szlaku i wykonania dokumentacji fotograficznej? Znam się na budowie infrastruktury kolejowej, więc można sporządzić również notatkę, co i gdzie i ile brakuje....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kajetan
|
|
« Odpowiedz #6 : 20 Lipca 2010, 18:53:44 » |
-1
|
I od notatki tory się uzupełnią. Myślę że kto jak kto, ale SKPL wie, gdzie i ile czego brakuje...
Sorry, ale nie mogłem się powstrzymać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Łukasz 1982
Czytelnik
Długość toru:: 8 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #7 : 21 Lipca 2010, 14:36:49 » |
0
|
Kajetan spokojnie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #8 : 21 Lipca 2010, 15:51:18 » |
0
|
Tak prawdę mówiąc to ja nawet nie wiem na co taka notatka... to znaczy czy gdyby pojawiła się tu na forum, czy chciałbym się z nią zapoznać czy nie... Wszak skoro już wiadomo, że szlak jest w takim stanie, że zorganizowanie po nim przejazdu jest na dzień dzisiejszy nie możliwe. To raczej nie należy się spodziewać, że kiedykolwiek będzie to możliwe. Czy brakuje tam łącznie 300 metrów czy 3 kilometry toru, to tak na prawdę jest to absolutnie wszystko jedno. Obie opcje oznaczają nieprzejezdność linii i to raczej nieprzejezdność dozgonną. Wszak SKPL nie jest "Fundacją" czy "klubem świrów kolejowych" tylko zwykłą firmą kolejową. Nie należy więc spodziewać się że wyłożą z własnej kieszenie kasę na remont, tylko dlatego, że paru MK chce się bująć w te i na zad. Tak samo nie wyłożą tej kasy tylko dla tego, że powstanie notatka/raport o stanie linii. Paradoksalnie taka notatka, może być pretekstem do podjęcia decyzji o "zabezpieczeniu" reszty torowiska. Efekt raczej znany. Wolę chyba więc jako miłośnik kolei łudzić się, że ot porosło trochę zieleni i ubyło tu i ówdzie... ale wolę tą błogą nieświadomość prowadzącą do chęci przejechania się tam lekką drezyną. Proszę więc Łukaszu, abyś przed wykonaniem takiej notatki określił "po co" chcesz ją wykonać. Może chcesz zorganizować grupę działania na rzecz... może powstanie z tego Fundacja Kaliskiej Kolei Dojazdowej. Może powstanie kolej drezynowa Zbiersk-Turek... ale czy do tego taka notatka jest potrzebna? Czy zachęcisz nią do działań, czy może zniechęcisz? Czy potencjalni miłośnicy znając prawdę o stanie linii nagle rzucą się w wir pracy, czy raczej położą na to ciepły organ, mówiąc, że "nie da się". Sądzę, że istnieje pewne podobieństwo do niegdysiejszej dyskusji o linii do Wiślicy. Wg. mnie robienie zamieszania bez robienia konkretów nie ma zupełnie sensu. Tylko konkrety dają konkretny wymiar... Popatrzcie na Koszalin... tam nie zastanawiano się, czy się uda... czyje są budynki... czy ktoś im "zwróci" wkład pracy... tam zaczęto działać. Najpierw był wózek torowy z pokładem ze starych drzwi... a teraz jest działająca kolejka. Może zamiast pisać raporty, lepiej skrzyknąć 3-4 chętnych i pogadać z SKPLem celem rozpoczęcia udrażniania... może w Zbiersku znajdzie się choć te 2x5 m aby trzymać tam "waszą" kiwajkę ze szpadlem i sekatorem... ach... się rozpisałem... a niestety i tak zapewne skutek będzie taki że i tak nic się zmieni ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #9 : 21 Lipca 2010, 16:39:48 » |
+1
|
Tylko konkrety dają konkretny wymiar... Stąd warto by wiedzieć konkretnie, jakie są rozmiary kradzieży i gdzie one występują. Może wtedy ktoś wpadnie na pomysł zrobienia na jakimś odcinku np. krótkiej kolei drezynowej. Nie bójmy się konkretów. Nawet tych związanych z SKPL.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
|
« Odpowiedz #10 : 21 Lipca 2010, 16:45:47 » |
0
|
O przyczynach wstrzymania ruchu na odcinku Zbiersk - Turek wielokrotnie juz na tym forum pisano. Pisał Tomasz Strapagiel, pisałem ja, pisało kilka innych osób. Najwyraźniej jednak niektórzy jego użytkownicy mają fundamentalny probiem - brak umiejętności i / lub woli korzystania z opcji "szukaj" tudzież przejrzenia starszych postów w danym wątku lub dziale. Cóź, lenistwo umysłowe, bardzo bliski krewny analfabetyzmu funkcjonalnego, bardzo się ostatnio rozpowszechniło.
Wyjaśniam zatem po raz kolejny przyczyny wstrzymania ruchu na w/w odcinku:
- fatalny stan techniczny - długi czas obrotu taboru normalnotorowego powodujący konieczność uiszczania przez kolej wąskotorową opłat za przetrzymanie taboru normalnotorowego - długi czas obrotu taboru wąskotorowego powodujący, w połączeniu z niewystarczającą jego ilością, znaczący spadek zdolności przewozowej kolei i w konsekwencji - znaczący spadek przychodów - brak wystarczającej ilości taboru do obsłużenia wszystkich zleceń - konieczność wybrania tych, które są opłacalne i zapewniają stabilne finansowanie kolei.
I teraz do ewentualnych krytykantów, że SKPL be - kolej, nawet wąskotorowa, to poważne przedsięwzięcie. Na wodę i dobrą wolę nie pojedzie. Trzeba przede wszystkim zapłacić ludziom za wykonaną pracę, opłacić podatki i inne opłaty publiczne, kupić paliwo, części do sędziwego taboru, utrzymać w stanie zdatnym do użytku, to, co zapewnia kolei byt. I dopiero jeśli na te wszystkie sprawy pieniądze są, można zacząć myśleć o fanaberiach typu przewozy turystyczne czy rewitalizację odcinków nieeksploatowanych.
@Kucyk: nikt nikomu w prowadzeniu sensowej działalności przeszkadzać nie będzie. Przedstawią potencjalni chętni pomysł, źródła finansowania, jakiś podstawowy, nazwijmy to, "regulamin zapewniający zachowanie minimum bezpieczeństwa" i voila!
Amen
|
|
« Ostatnia zmiana: 21 Lipca 2010, 16:48:01 wysłane przez Paweł Niemczuk »
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #11 : 21 Lipca 2010, 16:56:55 » |
0
|
Stąd warto by wiedzieć konkretnie, jakie są rozmiary kradzieży i gdzie one występują. Może wtedy ktoś wpadnie na pomysł zrobienia na jakimś odcinku np. krótkiej kolei drezynowej. Nie bójmy się konkretów. Nawet tych związanych z SKPL.
Czy to oznacza, że niebawem powstanie również notatka o linii Grójec-Nowe Miasto? Mi raczej chodzi o to, że znając dokładny stan torów i taboru dowolnej kolejki w Polsce to można się jedynie załamać... Dlatego właśnie osobiście wolę działać z pewną nieświadomością, niż na dzień dobry dostawać kubłem zimnej wody. Owszem owa nieświadomość jest w działaniu zmniejszana (por. remont Lyd1-211 - pełna przejrzystość stanu, lecz widząc co było w 211 nie wiem czy chcę dziś wiedzieć co spartolono w 215, czy każdej innej). Jeśli napiszesz chłopakom czarno na białym, że na udrożnienie szlaku potrzeba milion PLN to nikt dupy nie ruszy. A jak napiszesz, że po trzech łikendowych spotkaniach będą mogli przejechać 10 km drezyną... to wówczas zachęcisz do działania... zachęcisz i być może za 5-10 lat i tą linię uda się "wskrzesić".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #12 : 21 Lipca 2010, 17:10:32 » |
0
|
Aj, znów ja o zupie, a inni o d...rugim daniu. Nie chodzi mi o rozstrzyganie czy SKPL be czy cacy i inne takie przepychanki, ale beznamiętne zestawienie od km - do km tor jest, od - do nie ma . I to wszystko. Wtedy może komuś (np. Koledze Drezyniarzowi) przyjdzie do głowy jakiś odcinek odkrzaczyć i pośmigać drezynką. Choć obawiam się, że skoro będzie musiał wskazać źródła finansowania, jakiś podstawowy, nazwijmy to, "regulamin zapewniający zachowanie minimum bezpieczeństwa" to chyba sobie odpuści... Czy to oznacza, że niebawem powstanie również notatka o linii Grójec-Nowe Miasto? Przecież ja to gdzieś opisywałem podając dokładnie czego gdzie brakuje, bo ktoś usilnie wmawiał mi, że można będzie niedługo dojechać do Nowego Miasta. I to nie gołą dupą po nieheblowanej desce...
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #13 : 21 Lipca 2010, 17:21:42 » |
0
|
Sądzę, że istnieje pewne podobieństwo do niegdysiejszej dyskusji o linii do Wiślicy.
Podobny ale nie identyczny. Jeśli dobrze pamiętam władze turku deklarują chęć istnienia kolejki. Władze na odcinku Pińczów - Wiślica tylko czekają na możliwość rozbiórki torowiska i sprzedaży szyn na złom. Czy brakuje 300m czy 3 km to jest chyba różnica?? 2,7km szyn gratis dostać nie jest łatwo a jeszcze pozostaje ich zamontowanie.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #14 : 21 Lipca 2010, 17:50:06 » |
0
|
Z "miłośniczego" punktu widzenia różnica jest niewielka... i to i to nie jeździ... i tym i tym nikt się nie zajmuje...
A czy przez 300m braku przejedzie pociąg? NIE! Czy przez 3 km braku przejedzie pociąg? NIE! Jaka jest różnica między obiema odpowiedziami - ŻADNA!
Jeśli z braku 3 m toru pociąg nie będzie jeździł przez 3 lata, to z tych 3 metrów może zrobić się 3 km braku (vide Starachowice - tam ZTCP gdy FPKW rozpoczynała rozmowy brakowało 300 metrów... urzędasy zwlekały i 4 km brak do dziś).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
|
« Odpowiedz #15 : 21 Lipca 2010, 18:09:42 » |
0
|
Aj, znów ja o zupie, a inni o d...rugim daniu. Nie chodzi mi o rozstrzyganie czy SKPL be czy cacy i inne takie przepychanki, ale beznamiętne zestawienie od km - do km tor jest, od - do nie ma . I to wszystko. Wtedy może komuś (np. Koledze Drezyniarzowi) przyjdzie do głowy jakiś odcinek odkrzaczyć i pośmigać drezynką. Choć obawiam się, że skoro będzie musiał wskazać źródła finansowania, jakiś podstawowy, nazwijmy to, "regulamin zapewniający zachowanie minimum bezpieczeństwa" to chyba sobie odpuści... Zarząd kolei ponosi odpowiedzialność za bezpieczeństwo choćby na przejazdach. Chyba każdy zdrowy na umyśle człowiek ponoszący tę odpowiedzialność chce mieć choć minimalne poczucie bezpieczeństwa. I pisząc "podstawowy regulamin" bynajmniej nie miałem na myśli opasłego tomiska z milionem szczegółowych paragrafów i paragrafików, a proste ustalenie kto, kiedy, skąd, dokąd i czym. Kto zabezpiecza przejazdy, kto odpowiada za bezpieczeństwo itd. Jeśli kogokolwiek zniechęcają podstawowe sprawy związane z bezpieczeństwem i zdrowym rozsądkiem, to niech ów ktoś w trosce o własne oraz cudze życie i zdrowie zajmie się kolejką PIKO. A może lepiej nie, bo tam prąd jest, można sobie krzywde zrobić....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #16 : 21 Lipca 2010, 18:49:09 » |
0
|
Ojej, znów kolejny post "w temacie". Jak ja lubię takie słowa jak zarząd, kolej, bezpieczeństwo, regulaminy, itd które tak ściśle są związane z linią na której w śródtorzu rosną drzewa. Paaaweł...
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #17 : 21 Lipca 2010, 19:08:49 » |
0
|
Nie wiem jak Ty Kucyku drogi, ale ja na Twoim miejscu nie byłby zachwycony gdyby pojawiła się w Piasecznie grupa która powiedziawszy: "Szlak do Nowego Miasta trzeba udrożnić" wzięłaby na koszt operatora Px i eliminowała by krzaki rozpędem... To właśnie o to chodzi w owych "regulaminach" o pewną dorosłość w działaniu, czyli o powiedzenie: - My finansujemy swoją fanaberię poprzez zakup narzędzi i paliwa na naszej drezynki - My ponosimy odpowiedzialność za siebie i nie zapindalamy 60 km/h w zielonym gąszczu by własnymi zębami nie zbadać braków w torowisku. Proste i absolutnie wystarczające. Ba nawet jak rozkładasz kolejkę PIKO na dywanie to musisz się liczyć z tym, że po zabawie należy posprzątać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #18 : 21 Lipca 2010, 19:38:26 » |
0
|
No, skoro dział moderacji takie OT wali, zatem i Kuc coś doda... wzięłaby na koszt operatora Px i eliminowała by krzaki rozpędem... Ale ja o czymś zupełnie innym pisałem - o absurdach regulaminów, przepisów, zarządzeń i zaświadczeń o źródłach finansowania których ktoś chciał by wymagać na linii, którą już nic nie pojedzie, bo jak na rozkradzionej, odciętej od świata linii można jeździć? No, chyba że Kolega Drezyniarz miał by coś w tej kwestii do powiedzenia... Pamiętam rozmowy grupy drezyniarzy z Sochaczewem, aby mogli "legalnie", znaczy za wiedzą Gwary, spenetrować nieużywany od 100 lat szlak do Wyszogrodu. Na przeszkodzie stanęły, oprócz 30-letnich drzew, owe regulaminy, które skutecznie zniechęciły grupę pasjonatów do jakichkolwiek działań. Panowie, gdzie sens, gdzie logika? Jeśli zależy nam na wąskich torach to przestańmy być świętsi od papieża i nie wymyślajmy absurdów których źródłem jest słynna teza "Moje jest bardziej mojsze".Czekając na powalającą falę krytyki oddalam się...
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #19 : 21 Lipca 2010, 20:14:20 » |
0
|
Pytanie jakiego regulaminu oczekiwał Sochaczew?? Być może wystarczył by ze całkowitą odpowiedzialność za bezpieczeństwo przejazdów bierze na siebie właściciel drezyny. Za stan szlaku również on odpowiada. Operator/właściciel lini jest wtedy kryty.
Zawsze jest jeszcze nie bo nie...
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
|