No... w tak zwanym międzyczasie zamiast przy makiecie miałem zadania wyznaczone przez swą Ślubną więc robota stanęła...
Ale w końcu:
...głowica rozjazdowa.
Szyny bite na boso - chyba trochę z lenistwa i braku pomysłu na podkładki.
Gwoździe też nie zeszlifowane do kształtu właściwego - deko zwątpiłem w realność wykonania tego manewru (może przy innym projekcie??).
Dodatkowo jeszcze pozostały podpięcie iglic i krzyżownicy do reszty torów poprzez przełączniki ze starego telefonu sterowane bambułą i cały komplet bambuła + jej obsada x2 ...
...dach domu.
W sumie to zdjęcia chyba wszystko mówią - przedstawione poszczególne etapy od puszki do arkusza.
Zanim paski zostały pocięte na arkusze brzegi zostały "zbigowane" tapeciakiem i zagięte.
Cięcie dremlem...
W sumie traktuję to jako eksperyment. Jedyne co, to kolor blachy.
Myślałem o jakimś z czerwieni - może coś zbliżone do podkładówki lub czegoś takiego. Potem oczywiście waloryzacja i takie tam.
Dodatkowo zastanawiam się nad kominem- z czego go zbudować, mam kilka pomysłów.
Pozdrawiam z MMz
