djsv
SGKW

Długość toru:: 79 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #40 : 31 Maja 2012, 20:34:43 » |
+1
|
Tak, likwidujmy wszelkie źródła nieprawości i niesprawiedliwości już na etapie planów.
Tu się z Tobą zgadzam (prawo też art. 16 § 1 k. k.)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fisz
Młotkowy
 
Długość toru:: 99 m
W terenie
Drunken Engineer
|
 |
« Odpowiedz #41 : 31 Maja 2012, 21:31:53 » |
+3
|
Szanowny Pan Kucyk chyba minął się z obecnymi realiami i upierdliwością prywaciarzy..  Yh, nie, nie próbuję być złośliwy, zdecydowanie bardziej chodzi mi sceptycyzm w podejściu do tematu - o to, że całą świetną ideę odbudowy kolejki może w pewnym momencie zabić prawno-skarbowo-***wiejaka batalia kto będzie potem łapał przychody z pracy kolejki.. Prywatny tabor.. super.. tylko na bank wielu z nas ma jedną wizję we łbie - jakiś koleś tyle zainwestował w kolejkę dla samej frajdy..? Raczej nie - pytanie, czego potem będzie chciał w zamian. Chłopaki wyremontowali stację, babrają się przy taborze.. a potem się okaże, że ktoś ich bez mydła wywali z roboty, bo już nie siedzą na swoim, tylko czyimś. I całą ideę szlag trafi. Zapewne o tym mówią ci, którzy w tego farta Rud jakoś nie do końca wierzą. Serio cieszę się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, trzymam kciuki za dalsze powodzenia w robocie.!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #42 : 31 Maja 2012, 21:44:22 » |
-2
|
Agar, Kolego. O agarze piszę - o takiej galaretce na której się hoduje bakterie. Rudy stały się dla niektórych takim agarem na którym hodować będzie się póki co teorie spiskowe.
I na koniec OT:
Anglik, Francuz i Polak łowią razem ryby. Złowili złotą rybkę która obiecała spełnić ich życzenia jeżeli ją wypuszczą. Anglik zażyczył sobie zamek i pole golfowe. Francuz zażyczył sobie najpiękniejszą kobietę na świecie i najlepszy koniak. A Polak mówi tak: - Złota rybko, mam sąsiada, który ma kurę i ta kura znosi mu złote jajka. Ja bym chciał, żeby ta kura mu zdechła.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Fisz
Młotkowy
 
Długość toru:: 99 m
W terenie
Drunken Engineer
|
 |
« Odpowiedz #43 : 01 Czerwca 2012, 01:08:13 » |
+1
|
Yh, nie mnie się z wami kłócić, wiecie więcej ode mnie.. po prostu uczulony na takie zakamuflowane zależności jestem, miało się kiedyś czyjś sprzęt, dbało o niego, i przyszło pożegnać ot tak, kasę niejako w błoto wywalając. Pewnie dobrze rozumiecie, o co chodzi, czego się wielu z nas obawia..  Zobaczymy, jak się sprawa potoczy - ale uwińcie się, proszę, wiecznie studiować nie będę (choć to dopiero pierwszy - pierwszy rok), a blisko mam z wydziału na Trynek i fajnie byłoby zobaczyć tam coś poza trawą i ziejącymi spomiędzy kęp trawy podkładami 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dimekk
Młotkowy
 
Długość toru:: 137 m
W terenie
Dyżurny ruchu
|
 |
« Odpowiedz #44 : 01 Czerwca 2012, 16:02:43 » |
-6
|
miało się kiedyś czyjś sprzęt, dbało o niego, i przyszło pożegnać ot tak, kasę niejako w błoto wywalając. Pewnie dobrze rozumiecie, o co chodzi, czego się wielu z nas obawia..  Z tą różnicą, że w Rudach prywatny inwestor daje kasę na wszystko żądając w zamian co najwyżej pomocy w formie pracy. I oczywiście, że robi to po to, by mieć z tego zysk. Kolej to biznes, a w biznesie nie ma filantropów. Zamiast się więc cieszyć, że coś fajnie prosperuje pod czyimiś skrzydłami, lepiej rzucać kłody pod nogi i samemu babrać się w gówienku. Ha! SWOIM gówienku!
|
|
|
Zapisane
|
Panta rhei a nad tym most 
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #45 : 01 Czerwca 2012, 17:18:51 » |
+13
|
Nie dopatrywalbym sie w obawach wyzej zlej woli kolegow ani checi "dowalenia" Rudom w ogolnosci, czy tamtejszemu naczelnikowi w szczegolnosci. Doswiadczenie uczy, ze łaska panska na pstrym koniu jezdzi i to (oraz ten), kto dzis przez samorzadowcow jest wychwalany pod niebiosa, w krotkim czasie moze stracic uznanie i poparcie samorzadowcow i z dnia na dzien dostac kopa. A prawdopodobienstwo tego kopa jest wprost proporcjonalne do atrakcyjnosci (domniemanej przez samorzadowcow, a nie rzeczywistej) danego przedsiewziecia. Rudy wygladaja co raz lepiej, ludzie tlumnie odwiedzaja stacje. To wystarczy, zeby w urzedniczej lepetynie zalęgła sie mysl: "O boze! On zbija kokosy na gminnym majatku, wyzera NASZE konfitury!". Przykladow na takie myslenie nie trzeba szukac dlugo. Ot Krosniewice albo Śmigiel. A jak jeszcze samorzadowcy zobacza, ze gosc laduje tam swoja kase, to mysl o lodach i konfiturach, ICH lodach i konfiturach, ktore ktos lize i wyzera zamiast nich, jest niemal pewna. W lepetynach wiekszosci z nich nigdy nie pomiesci sie mysl, ze ktos cos moze robic dla pasji. Nie twierdze, rzecz jasna, ze w Kuzni Raciborskiej na pewno tacy sa. Moze akurat sa inni i wyjatkowi, daj boze.
Wybaczcie, proszę brak pl-znaków i inne drobne błędy - pisałem post z komórki podczas podróży pociągiem//PN
|
|
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwca 2012, 13:36:56 wysłane przez Paweł Niemczuk »
|
Zapisane
|
|
|
|
Piottr_tt
|
 |
« Odpowiedz #46 : 03 Czerwca 2012, 22:11:40 » |
+5
|
A czy to ma jakieś znaczenie, kto jest właścicielem tych wagonów? Ma ogromne znaczenie -> parowóz w Piasecznie też "po prostu był", właściciel zmarł i przestał. Zapewne własność prywatna jak i inny tabor który stoi w Rudach ( Lxd2 z HP, Tw53, Lyd2, i cała masa taboru na 600mm...)
Kliknij [szczegóły] :-) To zadam pytanie inaczej: Kim jest właściciel tych wagonów (jak i innego taboru w Rudach)?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #47 : 05 Czerwca 2012, 19:19:43 » |
+1
|
Pozwolę sobie na postawienie antytezy do stwierdzenia PioTTra: "Ma ogromne znaczenie kto jest właścicielem zakupionych wagonów -> parowóz w Piasecznie też "po prostu był", właściciel zmarł i przestał." które to stwierdzenie rozumiem przez określenie własności prywatnej jako niepewną. Zapomnieliście, drodzy Koledzy, w swej całej prawości i sprawiedliwości o naszych przyjaciołach: "państwowych" (dobrych waszym zdaniem) samorządowcach których tak sławicie ganiąc "prywaciarzy" posądzanych o złe intencje. Odświeżę wam pamięć - wejdźcie do działu Śmigielskiej KD. Dla tych co nie lubią szukać bądź czytać - jak samorząd Śmigla przejął wąskotorówkę to część linii od razu rozebrał, część wykorzystał jako teren do położenia kanalizacji, zaś bez zmrużenia oka wagony i lokomotywy które tylko mógł opchnął i jeszcze się tym chwalił. Proponuję zatem nie ferować sądów kategorycznych jakoby właściciel wagonów - naczelnik kolei w Rudach - był takim najgorszym zabezpieczeniem losu owego taboru. Tak, wiem, nic tak nie wkur... Polaka jak sukces ziomala albo sąsiada, ale ja z tą cechą nie zamierzam tutaj walczyć.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #48 : 05 Czerwca 2012, 20:03:22 » |
+5
|
Tak, wiem, nic tak nie wkur... Polaka jak sukces ziomala albo sąsiada, ale ja z tą cechą nie zamierzam tutaj walczyć.
Janusz, Piottrowi chodzi raczej o co innego. Dziś tabor prywatny jest kolejce X, jutro Y, a po jego śmierci np. ląduje na Bermudach, bo takie jest życzenie spadkobierców. Właśność ngo's np. daje teoretycznie większą stabilność sukcesu.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
janeczek
|
 |
« Odpowiedz #49 : 05 Czerwca 2012, 20:28:39 » |
+8
|
Tak, wiem, nic tak nie wkur... Polaka jak tego typu dyskusja ...... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ptr
|
 |
« Odpowiedz #50 : 06 Czerwca 2012, 01:18:19 » |
+4
|
Niestety zaskakująco często bywa tak że nawet jak wydaje się że kogoś znamy i myślimy że wiemy czego po kimś można się spodziewać, to nagle robi coś zupełnie niespodziewanego, chociażby pod wpływem zmiany sytuacji materialnej lub sytuacji w życiu osobistym, czy jeszcze czegoś, możliwe nawet że niezależnego od niego. Takie zwrot może się zdarzyć każdemu. Jeżeli chodzi o tabor, który zazwyczaj jest kluczowym elementem dla funkcjonowania kolejki myślę że trzeba minimalizować ryzyko które wiąże się z niepewnością takiej właśnie zależności od jednej osoby. Ryzyko to niezależnie od najlepszych intencji jest duże. Myślę że optymalnym rozwiązaniem jest sytuacja gdy tabor jest we władaniu spółki która jest operatorem na danej kolejce. Wtedy o taborze decyduje większe grono osób i jest brany pod uwagę interes ogółu spółki zamiast jednostki. Oczywiście gdy mamy do czynienia z sytuacją albo nic, albo prywatne to nie ma się co zastanawiać (lepszy rydz niż nic) i mieć nadzieję że wszystko będzie się długofalowo dobrze układać. Niemniej jednak wtedy kiedy jest to możliwe należy podążać w kierunku rozwiązań o mniejszym ryzyku i dających większą pewność. Przykładów na niespodziewany obrót tego typu spraw nie trzeba szukać daleko - życie już pokazało że do sytuacji, o których tu niektórzy próbują ostrzec, mimo dobrych chęci dochodziło już w przeszłości w Pl, nawet na wąskich torach.
|
|
|
Zapisane
|
To jest przekaz.
|
|
|
Leśny Dziadek
|
 |
« Odpowiedz #51 : 06 Czerwca 2012, 21:28:32 » |
+7
|
a po jego śmierci
Czemu zaraz uśmiercasz, wystarczy "Albo gdy znajdzie się kupiec" lub "gdy znajdzie się inna kolejka". Przecież na Rudach i WPKiW świat wąskich się nie kończy, nie? PS - tak, tak, Kucyku, prezentuję opcję "oby mu krowy zdechły", wiem, wiem, jestem typowym przykładem wrednego Polaczka,wiem, zazdroszczę sukcesów, jestem masonem i cyklistą, kieruję dyskusję ku typowemu polskiemu bagienku, i inne podobne. Mam tego pełną świadomość, lata spędzone w lesie spaczyły nieodwracalnie mój i tak z natury wredny charakter. Tak więc nie musisz już mnie kontrować, by potem raportować usłużnie obecnemu chlebodawcy, że "uspokoiłeś Leśnego Dziadka" i tym podobne  Pax
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
hjugytf
|
 |
« Odpowiedz #52 : 07 Czerwca 2012, 09:25:21 » |
+1
|
Na dziwny temat schodzimy. Mysle, że jak ktoś kupi sobie coś na co nie stać np. gmine to co w tym złego? Jakbym miał sporo kasy to zapewniam, że też bym kupił sobie jakiś tabor. Uwagi i opinie?... No może dobrze, ale taki skok rozwoju jaki jest na rudach to co tu wogle mówić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dimekk
Młotkowy
 
Długość toru:: 137 m
W terenie
Dyżurny ruchu
|
 |
« Odpowiedz #53 : 07 Czerwca 2012, 10:52:23 » |
+5
|
Zawsze jest ryzyko, że tabor tak szybko jak się pojawił - może zniknąć.
Tylko gdyby nie ten zły prywatny właściciel, to kto wie gdzie dzisiaj byłyby te wagony sprowadzone z Zachodu? Który inny samorząd by je kupił? Żaden. To samo z HP'kami. Na której niemieckiej kolejce dzisiaj by jeździły? Oczywiście, facet, który dał sporo pieniędzy, by pobawić się w kolejkę w każdej chwili może zabrać zabawki, ale gdyby nie on, tych zabawek nie byłoby nigdy. I nie mistyfikujcie tak zarządów okołomiejskich, bo jakoś nie widać na nich spektakularnego rozwoju i inwestycji.
Cieszmy się tym co jest - póki jest. Może kiedyś nie będzie, ale kiedyś też nie było. I nie rzucajmy kłód, tylko róbmy wszystko, by właściciel wpakował tam jeszcze z dwie walizki z kasą.
|
|
|
Zapisane
|
Panta rhei a nad tym most 
|
|
|
Piottr_tt
|
 |
« Odpowiedz #54 : 08 Czerwca 2012, 20:21:54 » |
0
|
Pozwolę sobie na postawienie antytezy do stwierdzenia PioTTra: "Ma ogromne znaczenie kto jest właścicielem zakupionych wagonów -> parowóz w Piasecznie też "po prostu był", właściciel zmarł i przestał." które to stwierdzenie rozumiem przez określenie własności prywatnej jako niepewną. Zadałem po prostu pytanie: Kto jest właścicielem tych wagonów? Albo : Kim jest właściciel tych wagonów? Tylko tyle i aż tyle, i jak dotąd nikt mi nie odpowiedział: Właścicielem wagonów jest pan X, który w Rudach jest Y. Tylko wynikła kolejna dyskusja, która do niczego nie prowadzi. A ja nadal nie dowiedziałem się, kto jest takim złotym sponsorem, albowiem to pierwszy przypadek sprowadzenia taboru z Zachodu. Jak dla mnie - epokowy. I nadal nie wiem, komu gratulować. I wracając do tego, co napisałem powyżej - nie, nie podważam sensowności własności prywatnej, tylko przykład parowozu z Piaseczna nas nauczył, że własność prywatna środków trakcyjnych eksploatowanych na nieprywatnym torowisku, rodzi pewne szanse, ale i zagrożenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #55 : 08 Czerwca 2012, 21:27:24 » |
0
|
...ale nader często jest jedyną możliwością aby dany tabor jeździł/był na naszych torach, gdyż do tego potrzeba pieniędzy których organizacje społeczne chronicznie nie mają. Co tu dużo gadać: kto ma forsę, ten może działać. nadal nie wiem, komu gratulować. Przypomnę: właściciel wagonów - naczelnik kolei w Rudach Tam kierujemy gratulacje. 
|
|
« Ostatnia zmiana: 08 Czerwca 2012, 21:31:26 wysłane przez Kucyk »
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Jsz
|
 |
« Odpowiedz #56 : 09 Czerwca 2012, 09:09:05 » |
+2
|
Cała polska wie,a ty Piottr-ek nie... ściemniaj 
|
|
|
Zapisane
|
Jakub Szadkowski
|
|
|
Harry Potter
|
 |
« Odpowiedz #57 : 10 Czerwca 2012, 21:20:35 » |
-1
|
...Yyy wybacz, jednak nie cała... Co nie znaczy, że wyjdzie ze mnie mentalność " polaka katolika" rodem z "Dnia Świra" Gratuluje Rudom losu na loterii
|
|
|
Zapisane
|
Jak się nie ma co się lubi, To się lubi co się ma...ja mam Elf' y, Impulsy i inne "perełki"
|
|
|
Piottr_tt
|
 |
« Odpowiedz #58 : 13 Czerwca 2012, 12:18:14 » |
0
|
Cała polska wie,a ty Piottr-ek nie... ściemniaj  Zauważ proszę, że ostatnimi laty nieco odpadłem od tematu. W Rudach nie byłem z 7 lat co najmniej. Stąd po prostu pytam o to, co nie wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gajos
|
 |
« Odpowiedz #59 : 30 Czerwca 2012, 13:06:29 » |
+2
|
Tjaa dywagacje na wakacje  Pan X będący Y na kolejce w R, podczas bezpośredniej rozmowy wydaje się całkiem sympatycznym, gościnnym i otwartym człowiekiem... Może tą drogą znajdzie się odpowiedż na powyższe wątpliwości?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|