mch
|
 |
« : 19 Maja 2004, 17:35:15 » |
0
|
Mały quiz. Czy to jeszcze normalny tramwaj, czy już pociąg? Zobaczymy jak się na to zapatrujecie.  Kilka faktów. Łódzkie podmiejskie linie tramwajowe, których historia rozpoczęła się w 1901 roku, to elektryczne wąskotorówki (1000 mm), zintegrowane w centrum aglomeracji z siecią tramwajów miejskich. Od początku przez operatora były określane mianem kolei (nazwa przedwojennej firmy: Łódzkie Wąskotorowe Elektryczne Koleje Dojazdowe). W języku potocznym od niepamiętnych czasów określane jednak bardzo często mianem tramwaju, bądź z naleciałości pozaborowych - elektriczką. Nazwa "tramwaj podmiejski" na dobre zagościła po II wojnie światowej. Trasy na odcinkach podmiejskich biegną najczęściej wzdłuż poboczy dróg, miejscami odchodzą w bok jako szlaki samodzielnie egzystujące (np. Lutomiersk, Ozorków), a miejscami wchodzą wprost na ulice (np. Pabianice). Jeśli chodzi o torowiska, to mamy tu cały przegląd różnych systemów zarówno z szynami żłobkowymi spawanymi, jak i z szynami typu kolejowego o połączeniach bezstykowych. Odcinki podmiejskie mają klimaty typowo kolejkowe. Polecam uwadze najdłuższą w Polsce linię ozorkowską, gdzie tramwaj przebija się za Zgierzem przez pola i łaki, w jednym miejscu wraz z szosą nawet przez las, a w samym Ozorkowie przekracza rzekę Bzurę na stalowym moście dawnych Kujawskich K.D. jako autonomiczny w stosunku do wszelkich dróg stalowy szlak). Druga z najciekawszych linii to 43 do Lutomierska, która przebija się przez tereny rolnicze wzdłuż szosy, a przed Lutomierskiej skręca i oddala sie od jakichkolwiek zabudowan i dróg na nasypie, przekraczajac po drodze rzekę Ner na bardzo fotogenicznym kratownicowym moście łukowym (obiekt oryginalny, skonstruowany specjalnie dla tej trasy). Obecnie eksploatowany tabor jest typowo tramwajowy. Sygnalizacja i znaki również odmienne od kolejowych. Napięcie w sieci (600V) także inne od stosowanego na "dużej kolei". Natomiast długości tych linii raczej kolejowa (powyżej 20 km). Warte wspomnienia jest to, że od początków istnienia, do mniej więcej końca lat 40 XX wieku podlegały przepisom kolejowym. Ba, nawet w powojennych wydaniach PKP-owskiej "cegły" pojawiają się rozkłady łódzkich tramwajów podmiejskich! Od początku uzywano wagonów budowanych na zamówienie wg wzorców tramwajowych. Ale w kwestii taboru i trakcji nie ma tak łatwo. A to z tego powodu, że kursowały tu także parowozy. Dwuosiowe, trzyosiowe, a nawet... czteroosiowe mallety(!). Co prawda ten ostatni typ lokomotyw parowych był tutaj krótko ale fakt faktem, że jednak był w eksploatacji. No i po tej krótkiej prezentacji sami zdecydujcie. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piottr_tt
|
 |
« Odpowiedz #1 : 20 Maja 2004, 09:53:13 » |
+1
|
Warszawska EKD pomimo taboru stricte tramwajowego, zawsze była koleją. Tak wiec łódzkie tramwaje podmiejskei także de facto nią sa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MBxd1
Nowicjusz

Długość toru:: 24 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #2 : 20 Maja 2004, 11:37:41 » |
0
|
Parowozy? Mogę jakiś link do zdjęć? Jakieś numerki?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #3 : 20 Maja 2004, 13:09:13 » |
0
|
Niestety znalezienie w internecie zdjęć łodzkich parowozów graniczy z cudem. Są tylko dwa skany pocztówek (poniżej) wydanych przez KMST. W ogóle zdjęć tego typu było niewiele, a na wszystkich z przodu stoją ludzie. A może ktoś posiada w swoich zbiorach jakieś nieznane fotki fifek ŁWEKD i nawet nie wie, że to z sieci tramwajowej?   Drugi z parowozów to numer 2. Trzyosiowy Borsig. Pierwszego nie jestem pewien który to, bo ludzie zasłaniają. W sumie było 10 lokomotyw parowych z czego na bank II wojnę przetrwały dwie sztuki. Istnieją niepotwierdzone w dokumentach łódzkiego MPK przesłanki, że zachował się jeszcze trzeci, którego z czasem pocięto. Te dwie potwierdzone sztuki pojechały później na sieć PKP. ŁWEKD nr 2 to Ty3-3248, zaś ŁWEKD nr 8 to Ty4-3091. Przy okazji pytanie do lepiej zorientowanych: czy one jeszcze gdzieś fizycznie istnieją?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MBxd1
Nowicjusz

Długość toru:: 24 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #4 : 22 Maja 2004, 00:19:27 » |
0
|
Ciekawe ... Na jakie linie trafiły później te parowozy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MBxd1
Nowicjusz

Długość toru:: 24 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #5 : 22 Maja 2004, 00:23:58 » |
0
|
Wygoglowałem coś: Ty3-3248, numer zmieniony na Ty5 - 3248, rok produkcji 1914, moc 150, skreślony 30.06.1962, trafił na Pomorską KD O Ty4-3091 nic 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #6 : 22 Maja 2004, 19:04:47 » |
0
|
Warszawska EKD pomimo taboru stricte tramwajowego, zawsze była koleją. Tak wiec łódzkie tramwaje podmiejskei także de facto nią sa. Tylko te łódzkie mają tą zaletę, że są wąskotorowe. Druga taka kolejka na terenie obecnej Polski była swojego czasu w Jeleniej Górze. Niestety nie przetrwała. A w takiej np. Szwajcarii elektryczne wąskotorówki to codzienność.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #7 : 22 Maja 2004, 19:51:29 » |
0
|
Wygoglowałem coś: Ty3-3248, numer zmieniony na Ty5 - 3248, rok produkcji 1914, moc 150, skreślony 30.06.1962, trafił na Pomorską KD O Ty4-3091 nic  Tak, pierwszy się zgadza. Stąd było moje pytanie czy gdzieś tam się nie zachował może? Niestety w Gryficach go nie widziałem. Może gdzieś indziej? Ten drugi PKP sprzedały w 1955 roku kopalni Piast - Lędziny. Co z nim się potem stało? Kiedy go skreślono i czy fizycznie wrak nadal istnieje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #8 : 21 Czerwca 2004, 18:48:38 » |
0
|
w zajezdniach mówi się "wysłaliśmy na sieć 20 pociągów" 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kristofor
Nowicjusz

Długość toru:: 33 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #9 : 30 Czerwca 2004, 12:26:39 » |
0
|
Ciekawe, swoją drogą kiedyś natknąłem się na artyków - o ile pamięć nie zawodzi to było Słowo Ludu o tramwaju z Kielc do Chęcin. Czy Ktoś coś wie na ten temat? 
|
|
|
Zapisane
|
Kristofor
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #10 : 10 Listopada 2004, 15:51:30 » |
0
|
Ciekawe, swoją drogą kiedyś natknąłem się na artyków - o ile pamięć nie zawodzi to było Słowo Ludu o tramwaju z Kielc do Chęcin. Czy Ktoś coś wie na ten temat?  To ciekawe, ale pierwsze słyszę. Co do Jeleniej Góry, to tramwaj miał być bodajże pod Karpacz prawie dociągnięty. To by była klimatyczna linia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #11 : 10 Listopada 2004, 16:11:16 » |
0
|
Uwaga, po raz pierwszy na wąskim torze pojawiła się lokomotywa dwuczłonowa. Chodzi o łódzkiego "jamnika" zbudowanego na bazie elementów z GT6. Dwa silniki elektryczne o mocy 110kW i prędkościomierz wyskalowany do 90km/h jak na wąskotorowe warunki mogą budzić respekt... Dlaczego zebrało mi sie na napisanie o tym? Ano dziś kto miał farta, mógł zobaczyć go w ruchu podczas jazd próbnych na odcinków Brus - Zdrowie, gdzie szalał z pługiem lemieszowym ładnie przyklepując okoliczne trawy i krzaki, które za bardzo wystawały. Oczywiście na podniesionych obu patykach!  Poniżej dzięki uprzejmości znajomego z cyfrakiem kilka zdjęć:  
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #12 : 10 Listopada 2004, 20:39:04 » |
0
|
Ciekawe, swoją drogą kiedyś natknąłem się na artyków - o ile pamięć nie zawodzi to było Słowo Ludu o tramwaju z Kielc do Chęcin. Czy Ktoś coś wie na ten temat?  hej ! było wiele tekich pomysłow, np kolej wąskotorowa do Morawicy czy linia normalna Kielce - Końskie. Motyw tramwajowy w Kielcach powrócił  obadamy co z tego wyniknie. Właśnie szykuję mikrogalerię o resztach kolejek w Kielcach zamelduję jak będzie dostępna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
 |
« Odpowiedz #13 : 15 Stycznia 2005, 22:38:02 » |
0
|
o tramwaju w Kielcach też będzie ....
a w Łodzi mają te nowe wynalazki kwadratowe kółka.... jak nieźle wytłuczona węglarka ... dziś miałem nieprzyjemność jechać nową 12....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mch
|
 |
« Odpowiedz #14 : 31 Stycznia 2005, 21:16:33 » |
0
|
Bo mamy w MPK prezesa z ramienia nadprezydenta Kropiwnickiego, który twierdzi, że przetaczanie kół jest niepotrzebne. Przemilczę to...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bxhpi
Nowicjusz

Długość toru:: 45 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #15 : 24 Czerwca 2005, 13:07:44 » |
0
|
Czy to jeszcze normalny tramwaj, czy już pociąg? Zobaczymy jak się na to zapatrujecie. Byłem, zobaczyłem rok temu z kolegą (wszystkie podmiejskie). Jest to elektryczna kolejka podmiejska ze wskazaniem na tramwaj :wink: Szczególnie podobała mi się podróż do Lutomierska. Warszawska EKD pomimo taboru stricte tramwajowego, zawsze była koleją. Tak wiec łódzkie tramwaje podmiejskei także de facto nią sa. Co do EKD to napięcie i tabor jest tramwajowy (660 V wagony 101N). Posiada cechy szybkiego (podmiejskiego) tramwaju. Czyyli jest to kolejka podmiejska również ze wskazaniem na tramwaj. Prawdziwą kolejkę podmiejską mamy w Trójmieście. w zajezdniach mówi się "wysłaliśmy na sieć 20 pociągów" Kiedy na sieci Tramwajów Śląskich SA jeździły nocne tramwaje to też były w rozkładach jazdy i na tablicach wagonowych oznaczane jako PN (pociąg nocny)  teraz już nie ma takich kursów, a szkoda.
|
|
|
Zapisane
|
Górnośląskie Koleje Wąskotorowe zapraszają (785mm)
|
|
|
Arkorej
Czytelnik
Długość toru:: 1 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #16 : 17 Lipca 2006, 23:11:02 » |
0
|
Witam Szanownych Kolegów. Ponieważ dopiero dzisiaj poznałem niniejsze Forum i przeczytałem o łódzkich tramwajach podmiejskich, a ze wzgleu na to, że jestem łodzianinem, pragnę poinformować, Kolegów zainteresowanych tą tematyką o książce pt. "Łódzka podmiejska komunikacja tramwajowa", napisanej przez moich kolegów w 2001 roku. Na jej łamach można również przeczytać o parowozach użytkowanych przez Łódzkie Wąskotorowe Elektryczne Koleje Dojazdowe.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam.. Arkorej
|
|
|
ok333
|
 |
« Odpowiedz #17 : 11 Sierpnia 2006, 21:42:04 » |
0
|
Lodzkie i pod ...lodzkie klimaty waskotorowe . Na prad :wink: : http://www.psyche.osx.pl/wyprawy/g.php?id=lutomierskjest ,,bolid'' , 2 rodzaje szyn i most kratownicowy...i dziewczyna klasa  . Dla kazdego , cos milego. Pozdrawiam ok333
|
|
|
Zapisane
|
Ratujmy Koleje Waskotorowe !!! ----------------------------------------------- ,, Najlatwiej niszczyc . Trudno zachowac to , co warte zachowania.'' Wislawa Szymborska
|
|
|
|