Edyta
brak próby hamulca po zmianie kabiny.
Chciałbym zobaczyć jak robisz tę próbę hamulca na metropolisie
Pojedziemy jednak po W8 i W9 bo nikt widze nie znalazł babola.
Rozporządzenie mówi:
18) wskaźnik W 8 oznacza, że należy zmniejszyć prędkość jazdy (rys. 46): trójkątna biała tablica z czarnym obramowaniem, zwrócona wierzchołkiem ku dołowi, a na niej czarna liczba wskazująca dozwoloną prędkość w dziesiątkach kilometrów na godzinę.
Wskaźnik W 8 umieszcza się w celu oznaczenia miejsca, przez które należy przejeżdżać ze zmniejszoną prędkością.
Wskaźnik W 8 ustawia się z prawej strony toru, patrząc w kierunku jazdy, w takiej odległości przed miejscem, po którym należy jechać ze zmniejszoną prędkością, aby każdy kursujący tam pociąg miał możliwość zmniejszyć na tej odległości prędkość do wartości określonej na wskaźniku, jednak nie mniejszej niż 100 metrów.
No to jedziemy:
I tu pojawia sie problem bo nie wiadomo jaka to ma być "taka odległość", na torze normalnym jest to określone jasno, że jest to droga hamowania tutaj jest "taka odległość" nie mniejsza niż 100m. I wychodzi na to ,że maszynista miejsce zwolnienia ma wyczuć na "czuja"
Skoro juz wyczuliśmy gdzie jest początek zwolnienia to teraz trzeba by mniej więcej ogarnąć gdzie jest jego koniec. Ustawiamy więc tam wskaźnik W9
19) wskaźnik W 9 oznacza koniec odcinka, przez który należy przejeżdżać ze zmniejszoną prędkością (rys. 47): trójkątna biała tablica z czarnym obramowaniem, zwrócona wierzchołkiem ku dołowi, a na niej czarna pionowa kresa.
No to jedziemy:
Ale zaraz zaraz, nie doczytaliśmy jednej istotnej informacji!
Wskaźnik W 9 ustawia się z lewej strony toru, patrząc w kierunku jazdy, i stosuje się go wraz ze wskaźnikiem W 8 w ten sposób, że tarcza jest dwustronna, a więc po jednej stronie tarczy jest wskaźnik W 8, a po drugiej W 9.
Nie ma sprawy, więc poprawka dajemy z drugiej strony W8:
Niby pięknie jest początek jest koniec. Ale hmmm coś tu nie gra, musimy sobie przypomnieć zasadę ustawiania wskaźnika W8...:
Wskaźnik W 8 ustawia się z prawej strony toru, patrząc w kierunku jazdy, w takiej odległości przed miejscem, po którym należy jechać ze zmniejszoną prędkością, aby każdy kursujący tam pociąg miał możliwość zmniejszyć na tej odległości prędkość do wartości określonej na wskaźniku, jednak nie mniejszej niż 100 metrów
Efekt jest więc taki, że wskaźnik W9 z końcem ograniczenia stawiamy co najmniej 100m za miejscem gdzie ono się kończy! bądź nawet w tej słynnej "takiej odległości!" wygląda to mniej więcej tak:
Końcowym wynikiem jest postawienie 4 wskaźników na dwóch słupkach (o to chodziło o oszczędność słupków!). I wydłużenie każdego zwolnienia o minimum 200 metrów lub dwa razy "taką odległość". System nie jest ani prostszy ani bardziej czytelny. W zasadzie po za oszczędnością dwóch słupków nie widze, żadnych jego zalet. Zamiast tego dostajemy dziwne wskaźniki.
Zastanawia mnie czym kierowali się autorzy tych "nowatorskich" zmian oraz co palili przed pisaniem nowego rozporządzenia.
Dla porównania jak takie rzeczy robi się na normalnym torze (nie tylko pod względem rozstawu). Dla uproszczenia należy przyjać, że sierżanty są dwustronne.
Dziękuje wszystkim którzy dotrwali do końca posta. W nagrodę otrzymujecie miesięczny karnet na sprzątanie WC w WMD Piaseczno!