Storch
Młotkowy
 
Długość toru:: 83 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #40 : 18 Sierpnia 2019, 15:00:18 » |
0
|
Ta ścieżka rowerowa to zapewne powrót do pomysłu z przed kilku lat, kiedy to miała być ściezka w śladzie kolejki z Raciborza do samych Rud. Potem było kupienie stacji w Nędzy i nadzieje oraz wizje na ruch pociągów, jakze szybko rozwiane ponowną sprzedaża stacji Nędza Wąsk. Moze ta sciezka nie jest taka zła bo przynajmniej zostanie slad kolejki w terenie. Racibórz dośc ostro buduje scieżki rowerowe, moze inicjatywa przyszla stamtąd. A jeszcze pytanie- os 2 sierpnia na stronie kolejki jest komunikat, ze kursy do Stanicy zawieszone do odwolania z przyczyn technicznych. Ciekawią mnie te przyczyny. Czyzby znowu zaatakowaly gnidy zlomiarze? Pozdraw Storch
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tw53 Rudy
|
 |
« Odpowiedz #41 : 18 Sierpnia 2019, 15:43:42 » |
0
|
Ta ścieżka rowerowa to zapewne powrót do pomysłu z przed kilku lat, kiedy to miała być ściezka w śladzie kolejki z Raciborza do samych Rud. Potem było kupienie stacji w Nędzy i nadzieje oraz wizje na ruch pociągów, jakze szybko rozwiane ponowną sprzedaża stacji Nędza Wąsk. Moze ta sciezka nie jest taka zła bo przynajmniej zostanie slad kolejki w terenie. Racibórz dośc ostro buduje scieżki rowerowe, moze inicjatywa przyszla stamtąd. A jeszcze pytanie- os 2 sierpnia na stronie kolejki jest komunikat, ze kursy do Stanicy zawieszone do odwolania z przyczyn technicznych. Ciekawią mnie te przyczyny. Czyzby znowu zaatakowaly gnidy zlomiarze? Pozdraw Storch
Byłem wczoraj na stacji i dowiedziałem się , że powodem zawieszenia kursów są BOBRY. Podgryzły jakiś mostek na szlaku i aktualnie jest remontowany . Z drugiej strony Pilchowice bardzo chcą wąskotorówki . Może podjadę jutro do Pilchowic i zobaczę jak to tam wygląda. Ale jak to zwykło się mówić na wąskim torze , rozchodzi się o koszty...
|
|
|
Zapisane
|
Wąski tor pod parą ! |13 czynnych parowozów|1 w naprawie|3 oczekujące naprawy|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #42 : 19 Sierpnia 2019, 16:24:40 » |
+1
|
W Pilchowicach jest tak, że jest zachowany częściowo układ torowy stacji. Diabli wzięli leżące tam przez dobre 20 lat szyny luzem, widać też ślady operowania palnikiem w jednym z torów dodatkowych. Dokładne zbadanie stanu zachowania jest trudne ze względu na krzaczory i słuszne drzewka. Tor w stronę Gliwic jest zachowany do ulicy Gliwickiej. Urywa się zaraz za przejazdem. Nie wiem, czy są choćby 2 metry. Całość zachowanego toru to ok 550 m.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tw53 Rudy
|
 |
« Odpowiedz #43 : 19 Sierpnia 2019, 17:57:33 » |
0
|
W Pilchowicach jest tak, że jest zachowany częściowo układ torowy stacji. Diabli wzięli leżące tam przez dobre 20 lat szyny luzem, widać też ślady operowania palnikiem w jednym z torów dodatkowych. Dokładne zbadanie stanu zachowania jest trudne ze względu na krzaczory i słuszne drzewka. Tor w stronę Gliwic jest zachowany do ulicy Gliwickiej. Urywa się zaraz za przejazdem. Nie wiem, czy są choćby 2 metry. Całość zachowanego toru to ok 550 m.
Jest plotka , że to Burmistrz Pilchowic kazał pozbierać resztkę torów stacyjnych
|
|
|
Zapisane
|
Wąski tor pod parą ! |13 czynnych parowozów|1 w naprawie|3 oczekujące naprawy|
|
|
|
Storch
Młotkowy
 
Długość toru:: 83 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #44 : 24 Sierpnia 2019, 13:32:53 » |
0
|
To jak to w końcu jest? Pilchowice chcą wąskotorówki a burmistrz ją wycina? Z torami szlakowymi u nich jest tak, że od ul. Gliwickiej w kierunku dworca tor byl w miarę kompletny ale tylko gdy biegł wzdluz ulicy, zaraz za cmentarzem odbijał nieco w lewo w kierunku stacji i tam juz chyba toru nie ma, na samej stacji nie wiem. Tym niemniej pomysł odbudowy do Pilchowic od strony Rud wydaje się calkiem ciekawy i chyba najbardziej realny ze wszystkich pomysłow reaktywacji odcinków kolejki Rudzkiej. Taka trasa Pilchowice- Stodoły miałaby już ponad 10 km i turystów mikoli przyjeżdżających do Rud na pewno przyciągałaby jeszcze bardziej niż teraz. No ale do tego potrzebe są chęci których nie brakuje i pieniążki które niestety na drzewach nie rosną. Chociaż po dopieszczaniu dworca w Rudach za kasę z UE kto wie, może udałoby sie coś z UE pozyskać. Ale nie wiem, nie znam się. Jeszczevpytanie trochę ot. Czyktoś wie co dzieje się z normalnotorowymi wagonami ściąganym przez byłego naczelnika Rud ( czyli Pana J.Ł) chyba z Helu? Pozdraw Storch ps. Hipoteza o ścieżce rowerowej do Raciborza nie potwierdziła się. Dokonałem wizji lokalnej- droga na starotorzu, zrobiona z naprawdę lichej nawierzchni, chociaż na podbudowie z tłucznia, kończy się na pierweszym skrzyżowaniu z przecinką leśną "Borowa". Tej drogi jest może z 1200m. Na pociechę- budowniczowie nie zauważyli w terenie słupków kilometrowych ani pozostałości linii telefonicznej, więc da się domyślić że idzie się po dawnej linii kolejowej. W rowach można nawet znaleźć powyrzucane pojedyncze podkłady...
|
|
« Ostatnia zmiana: 24 Sierpnia 2019, 22:16:47 wysłane przez Storch »
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #45 : 25 Sierpnia 2019, 03:49:42 » |
+3
|
Rozmawiałem swego czasu z przedstawicielami Gminy Pilchowice i wydawali się na prawdę napaleni na odtworzenie kolei do Pilchowic. Dla tych, co nie znają tamtejszych okolic: Pilchowice, wieś gminna w powiecie gliwickim, ale z zabudowy i wyglądu raczej miasteczko, niż wieś. Funkcjonalnie północno-wschodnie fragmenty gminy (Żernica, Nieborowice), to co raz bardziej przedmieścia Gliwic, gdzie budują się ci, których stać na spełnienie marzenia o domku za miastem. Pilchowice same w sobie są tym procesem tknięte nieco mniej. W Pilchowicach i w pobliżu funkcjonuje lepiej lub gorzej jakaś gastronomia, do której zaglądają miastowi z Gliwic, Rybnika i Knurowa po drodze do niezmierzonych lasów, w których centrum są znane nam Rudy (zwane niepoprawnie Raciborskimi, albo z niemiecka Wielkimi). Dla miejscowości Pilchowice podciągnięcie linii kolejowej oraz tysięcy ludzi odwiedzających Rudy to czysty biznes. Rudy to nie tylko kolej wąskotorowa, to też pocysterski klasztor (później pałac szanowanych w okolicy do dziś książąt raciborskich Hochenloe von Ratibor) oraz superancki pałacowo-klasztorny park. Od dobrych 150 lat tradycyjne miejsce weekendowego wypoczynku gliwiczan, gdzie Gliwice to miasto niskiego bezrobocia, licznej inteligencji i relatywnie nielicznego proletariatu (tj. mają kasę i chce im się w tamtą stronę jeździć).
A wracając do meritum: odtworzenie linii do Pilchowic to remont kapitalny około kilometra toru, co sięga za Stanice w stronę Gliwic (szyny nadają się do wykorzystania, są to szyny głównie S49 i podobne, relatywnie nowe) oraz odbudowa 2 km (z hakiem) toru szlakowego plus remont torów na stacji w Pilchowicach (generalnie kilka miesięcy temu tor główny i dodatkowy były na miejscu). Tak pobieżnie szacując wydaje się, że temat do opędzenia kwotą rzędu do 5 mln złotych, a może i mniej. Co więcej - to ma sens i wydaje się wykonalne, choćby na raty, nawet w obliczu finansowej mizerii samorządów niemiejskich.
A co do "znikniętych" szyn luzem, wg. mojej wiedzy nie maczali w tym palców ani wójt, ani PKP, a pewien taki, co swego czasu prowadził komis z taborem kolejowym w Stanicy. Podkreślam jednak, że to pogłoski, za rękę nikt nie złapał. Zaś ślady palenia w torach stacyjnych, to ewidentnie udaremnione próby kradzieży, a nie ślady systematycznej rozbiórki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tw53 Rudy
|
 |
« Odpowiedz #46 : 25 Sierpnia 2019, 20:48:02 » |
0
|
Po odbudowie toru do Rybnika i budowie od zera peronu i parkingu Pilchowice zobaczyły , że się da . Na Stacji w Rudach jest jeszcze trochę szyn luzem , które można by wykorzystać . Film promocyjny kolei urzędu miejskiego w kuźni 2017 https://www.youtube.com/watch?v=PdAWqjUvpp4 o Pilchowicach , w tym wywiad z wójtem Pilchowic (od 9:29) Jakby się udało to można puścić MBxd2 jako szynobus według stałego rozkładu jazdy...
|
|
|
Zapisane
|
Wąski tor pod parą ! |13 czynnych parowozów|1 w naprawie|3 oczekujące naprawy|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #47 : 26 Sierpnia 2019, 03:26:33 » |
+4
|
Zacznijmy od tego, że to nie była odbudowa, a remont. Tor i wcześniej leżał na gruncie. Remont objął 500 m toru z hakiem i jeden przejazd. W tym samym czasie na linii Bytom - Miasteczko Śląskie wyremontowano około 1400 m toru i dwa przejazdy. Remont 500 metrów toru to na prawdę żadne wielkie halo. Peron? Stacja? Pozwól, że z litości pominę to milczeniem. To raczej przymiarka do budowy tunelu pod Zalewem Rybnickim, a nie stacja. A może próba zbudowania schronu dla repliki pociągu pancernego "Kabicz"...
Dalej: 2.5 km toru to 5 tysięcy metrów bieżących szyn. Szyna ma długość 30 metrów. Czyli trzeba, plus minut 160-170 szyn. Ile będzie tych szyn w Rudach? Kilkanaście?? A poza tym, jak sam zauważyłeś, te szyny znajdują się w Rudach, czyli w gminie Kuźnia Raciborska i pewnie niej należą. Pilchowice to gmina Pilchowice. Odrębna jednostka samorządowa.
I jeszcze dorzucę co nieco wyliczanek: 3,5 km toru to około 4700 podkładów. To co leży na gruncie nie nadaje się do niczego. Ostatnie remonty na tamtej linii miały miejsce w latach 80. XX wieku. 4700 podkładów, to 9400 płytek podszynowych i ponad 29 tysięcy wkrętów. Plus jakieś 350 łubek i 700 śrub łubkowych z nakrętkami...
Co z tej mojej pisaniny wynika? Otóż wynika z niej, że pod względem technicznym dla firmy trudniącej się zawodowo remontami / budową nawierzchni kolejowej to nie jest żadne wielkie wyzwanie, ale nie jest to do wykonania w sensownym czasie przez pasjonatów. Poza tym na to trzeba konkretnych pieniędzy. Na szyny, podkłady, akcesoria, tłuczeń, roboty ziemne, a i oczyszczenie pasa drogi kolejowej z rosnącego na nim zapewne lasu...
Zejdź na ziemię. Fajnie by było, gdyby się zdarzyło (i jest wykonalne), ale to nie takie hop-siup.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #49 : 13 Września 2019, 01:49:15 » |
+3
|
W Bytomiu sprawa jest rozwiązana w ten sposób, że w każdym pociągu kursuje brankard (czasem nawet dwa) z konduktorem bagażowym na pokładzie. Co więcej - przewóz rowerów jest bezpłatny. A, i generalnie gratuluję pomysłu rezerwacji miejsc.To nie działa. Generuje w dniach szczytu dwa problemy: - ktoś rezerwuje, a potem się nie zjawia - już widzę obsługę pilnującą zarezerwowanych miejsc, jak rozentuzjazmowany tłum wali drzwiami i oknami. Żeby tego dopilnować trzeba by mieć, prócz kierownika (i, ewentualnie, konduktora) ze dwóch ochroniarzy, heh....
|
|
« Ostatnia zmiana: 13 Września 2019, 01:53:36 wysłane przez Paweł Niemczuk »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #50 : 13 Września 2019, 07:36:00 » |
0
|
Mi się wydaje że w Rudach po prostu nie ma właściwego wagonu "towarowo-rowerowego" i stąd ten nierozwiązywalny problem.
|
|
|
Zapisane
|
Na peronie zostało wszystko to Cię męczy. Patrząc z kabiny FAURa* świat wydaje się lepszy.
*) tu można wstawić każdą serię lokomotywy.
|
|
|
Tw53 Rudy
|
 |
« Odpowiedz #51 : 13 Września 2019, 10:25:22 » |
0
|
Mi się wydaje że w Rudach po prostu nie ma właściwego wagonu "towarowo-rowerowego" i stąd ten nierozwiązywalny problem.
jest ten. Używany w pociągach specjalnych.
|
|
|
Zapisane
|
Wąski tor pod parą ! |13 czynnych parowozów|1 w naprawie|3 oczekujące naprawy|
|
|
|
WIĆUŚ
|
 |
« Odpowiedz #52 : 13 Września 2019, 16:00:39 » |
0
|
Mi się wydaje że w Rudach po prostu nie ma właściwego wagonu "towarowo-rowerowego" i stąd ten nierozwiązywalny problem.
Są trzy kryte, dwa brankardy i jeden ex-polewaczka. Za to kiedyś było aż pięć, oprócz tych wcześniej wymienionych był jeszcze dwuosiowy kryty, który pojechał do Czech i już nie wrócił, oraz czteroosiowy (ex-ogrzewczy jeśli dobrze pamiętam że to ten akurat) ze stalowym pudłem, po którym ślad zaginął, zapewne zezłomowany. Rudy to była kiedyś zbieranina nietypowego taboru, praktycznie jedynych i wyjątkowych egzemplarzy na wąskim torze: wagon kryty ogrzewczy, urządzenie do odmiałowywania, 2 ostatnie platformy na wózkach Linke-Hoffman, kilka sztuk wagonów pochodzących z przemysłu, ze zderzakami z blaszanego płaskownika, pełny komplet pięciu wagonów 1Aw, jedynych na 785mm, 3 sztuki wagonów osobowych z ZNTK Opole, w zasadzie ostatnia szansa do zestawienia całego pociągu z tych wagonów, nie licząc nikłych szans na to co stoi w Sochaczewie. Niestety poprzedni zarząd zadbał o to aby tą kolekcję mocno uszczuplić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marek Sz
SGKW

Długość toru:: 321 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #53 : 14 Września 2019, 05:22:35 » |
0
|
Na GKW nie było wagonu ogrzewczego, ten stalowy o którym piszesz to obłożony blachą typowy kryty na 785mm, używany jako magazyn przy robotach torowych. Tzw "kochówka" od nazwy firmy, która jeszcze w czasach PRL wykonywała naprawy infrastruktury na GKW. 1Aw były 4 sztuki, "opolskich" 3 o ile pamiętam + chyba 2 podwozia z takich wagonów, używane jako platformy. Platformy na wózkach LH to wagony z HMN Szopienice, jeśli mówimy o tych samych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
WIĆUŚ
|
 |
« Odpowiedz #54 : 14 Września 2019, 13:14:32 » |
0
|
Faktycznie 4 sztuki 1Aw, nie wiem skąd wziął mi się ten piąty. Jestem pewien że jakiś wagon ogrzewczy był, z kotłem w środku i rurą w izolacji ułożoną na zewnątrz wzdłuż pudła. No chyba że cała ta aparatura miała inne zastosowanie niż ogrzewanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|