Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #40 : 12 Lutego 2007, 15:00:58 » |
0
|
A ma może kolega jakieś dokładniejsze dane dot. Perkinsów. ). Pod adresem www.pan-ol.lublin.pl/wydawnictwa/Motrol8a/Ambrozik2.pdf są podstawowe dane techniczne silnika Perkinsa AD3.152 oraz porównanie pracy tych silników przy zasilaniu róznymi paliwami.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : 12 Lutego 2007, 17:38:44 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Stycznia 2011, 03:06:20 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #42 : 15 Lutego 2007, 13:36:05 » |
0
|
Niewątpliwie precyzyjna analiza właściwości technicznych silnika AD3.152 powinna pomóc w rozwiązaniu wielu kwestii. Nie sądziłem, że kolega Phinek potrzebuje aż tak głeboko sięgajacego materiału do przemyśleń. Na takim poziomie źródłami nie dysponuję. :sad: Zresztą wydaje mi się, że to tematyka raczej na forum SIMR.
Natomiast sam pomysł zastosowania tego silnika pochodzi z obserwacji praktyki eksploatacyjnej w samochodzie podobnym do tego, na bazie którego powstał Wmc. Być może nie jest on godny uwagi, bo sami najbardziej zainteresowani nie skomentowali go (może się zastanawiają, a może taktownie nie chcą zaśmiecać forum słowami ogólnie znanymi jako obelżywe pod moim adresem, które same cisną im się na usta - nie wiem). Pewnie sprawa jest nic nie warta ... i już.
Pozdrawiam serdecznie :smile:
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #43 : 15 Lutego 2007, 14:41:21 » |
0
|
Natomiast sam pomysł zastosowania tego silnika pochodzi z obserwacji praktyki eksploatacyjnej w samochodzie podobnym do tego, na bazie którego powstał Wmc. To znaczy jakiego? Być może nie jest on godny uwagi, bo sami najbardziej zainteresowani nie skomentowali go (może się zastanawiają, a może taktownie nie chcą zaśmiecać forum słowami ogólnie znanymi jako obelżywe pod moim adresem, które same cisną im się na usta - nie wiem). Pewnie sprawa jest nic nie warta ... i już.  Ty się dobrze czujesz??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
emibe
|
 |
« Odpowiedz #44 : 15 Lutego 2007, 16:45:22 » |
0
|
Proponuję z większym szacunkiem odnosić się do nas na forum. Nawet jeśli ktoś prezentuje dziwne, problematyczne pomysły (powiedzmy nie z księżyca, ale w dobrej wierze do dyskusji), to nie używajmy sformułowań, które mogłyby urazić - zwłaszcza, że się większość nie zna "face to face".
To tyle, dziękuję :-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #45 : 16 Lutego 2007, 08:27:20 » |
0
|
nie używajmy sformułowań, które mogłyby urazić Człowieka można urazić mówiąc coś co zupełnie nie miało być obraźliwe a można powiedzieć komuś "ty ch..u" i ten ktoś się wogule nie obrazi także twoja uwaga o obrażaniu jest nienamiejscu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kalito
|
 |
« Odpowiedz #46 : 16 Lutego 2007, 09:29:54 » |
0
|
Pieknie Przemek... Ostrzezenie...
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
emibe
|
 |
« Odpowiedz #47 : 16 Lutego 2007, 11:10:26 » |
0
|
Przemek, uprzedzając Twoje pytanie: czuję się dobrze. Nie obchodzi mnie czy ktoś między sobą nazywa per ch.., per sk.... Może ty masz takie normy. Też mógłbym się do znajomych PRYWATNIE w ten ORYGINALNY sposób spoufalać. Tyle że Forum Wąskotorowe nie jest gadką szmatką przy piwie i pewne kanony porozumiewania obowiązują. Czy te normy są aż takie TRUDNE???
Temat ten (powściągliwości językowej) poruszany był nie raz, zaś Ty jesteś wyjątkowo opornie do tego nastawiony. A jak zwrócić Ci uwagę, to zaraz robisz "ajwaj".
Forum to czytają dzieci, które kiedyś będą miłośnikami wąskiego toru (kiedy nas nie będzie a tory może jeszcze będą), czytują też poważni ludzie, którzy nie są wielkimi fanami, ale mają sentyment do ciuchci (bo 30 lat temu miał "randewu" ze swoją ślubną). I czy muszą czytać bluzgi albo diagnozy lekarza psychiatry? To pytanie retoryczne nie czekam na odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silgrin4D
|
 |
« Odpowiedz #48 : 16 Lutego 2007, 11:24:24 » |
0
|
wogule... nienamiejscu...
Przydałbysiem drógi warn za ortografiem :evil: Cały ten post wygląda jakby był pisany po beczce dębowego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #49 : 16 Lutego 2007, 12:21:41 » |
0
|
Przydałbysiem drógi warn za ortografiem :evil: Cały ten post wygląda jakby był pisany po beczce dębowego.
Hmm, ktoś tu jest jak karp domagający się Świąt Bożego Narodzenia DRUGI ;-)
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #50 : 17 Lutego 2007, 23:51:59 » |
0
|
Natomiast sam pomysł zastosowania tego silnika pochodzi z obserwacji praktyki eksploatacyjnej w samochodzie podobnym do tego, na bazie którego powstał Wmc. To znaczy jakiego? Być może nie jest on godny uwagi, bo sami najbardziej zainteresowani nie skomentowali go (może się zastanawiają, a może taktownie nie chcą zaśmiecać forum słowami ogólnie znanymi jako obelżywe pod moim adresem, które same cisną im się na usta - nie wiem). Pewnie sprawa jest nic nie warta ... i już.  Ty się dobrze czujesz?? 1. Przepraszam za to ostatnie sformułowanie, absolutnie nie chciałem nikogo - zwłaszcza kolegi Przemka - obrazić. Jedyną intencją było uzasadnienie bezsensowności dalszej dysputy z kol. Phinkiem, jeżeli mój pomysł okazał się wyjątkowo dziwny, ale nikt go nie skomentował. W przyszłości obiecuję staranniej ważyć słowa. Jeszcze raz przepraszam! :sad: 2. Jeżeli chodzi o bazę dla Wmc - sformułowanie przenośne, dotyczące, o ile słusznie mniemam, wyłącznie części układu napędowego (silnik, sprzęgło , skrzynia biegów), co wynika m.in. z innych postów na tutejszym forum. :roll: Konstrukcja samochodu Tarpan jest niemalże bliźniacza względem Warszawy, Żuka. Skoro był stosowany w Tarpanie, jego adaptacja do pojazdu "bliźniaczego" może być niezbyt skomplikowana. Niższe prędkości użyteczne silnika Perkinsa (maksymalny moment obrotowy w okolicy 1300 obr/min) mogą być korzystne przy pozostawieniu nie zmienionego przełożenia przekładni głównej na trasach o trudnym profilu - prawdopodobnie możnaby korzystać ze wszystkich biegów, zarówno podczas jazdy, jak i hamowania silnikiem. W tej sytuacji zmalałaby prędkość maksymalna, zużycie paliwa prawdopodobnie też - ale, jak słusznie zauważył kol. Phinek, wymagałoby to dokładniejszej analizy (oczywiście w przypadku zainteresowania pomysłem).
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #51 : 18 Lutego 2007, 10:38:16 » |
0
|
Wcześniej nie komentowałem bo nie znam tego silnika. Po twoim ostanim posćie nabrałem jednak przekonania że na Bieszczady może to być świetne rozwiązanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #52 : 18 Lutego 2007, 10:58:40 » |
0
|
Silnik o zapłonie samoczynnym AD3.152 UR Parametr Jednostka Wartość Układ cylindrów - rzędowy Liczba cylindrów - 3 Rodzaj wtrysku - bezpośredni Kolejność pracy cylindrów - 1 – 2 – 3 Stopień spręŜania - 16,5 Średnica cylindra mm 91,44 Skok tłoka mm 127 Pojemność skokowa silnika dm3 2,502 Długość korbowodu mm 223,80÷223,85 Maksymalna moc silnika kW 34,6 Prędkość obrotowa mocy maksymalnej obr/min 2250 Maksymalny moment obrotowy silnika Nm 168,7 Prędkość obrotowa maksymalnego momentu obr/min 1350 Statyczny kąt wyprzedzenia wtrysku °OWK 17 Kąt otwarcia zaworu dolotowego °OWK 13 Kąt zamknięcia zaworu dolotowego °OWK 43 Kąt otwarcia zaworu wylotowego °OWK 46 Kąt zamknięcia zaworu wylotowego °OWK 10 Prędkość obrotowa biegu jałowego obr/min 750±50
Przypomniało mi się że w WM5 jest jakiś 3 cylindrowy diesel. Czy te nie ten czasem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ariel Ciechański
|
 |
« Odpowiedz #53 : 18 Lutego 2007, 15:23:52 » |
0
|
Przypomniało mi się że w WM5 jest jakiś 3 cylindrowy diesel. Czy te nie ten czasem?
Nie. Andrychowski S323.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdr.<br />CAr.<br /> 
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #54 : 18 Lutego 2007, 18:00:40 » |
0
|
Nowego Perkinsa można kupić za 2500 zł. Jak za nowy silnik to nie tak wiele. Jeśli był rzeczywiście kompatybilny ze skrzyniabiegów od S021 to warto się chyba zastanowić nad wymianą. Silniki sprzedarz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #55 : 18 Lutego 2007, 23:51:53 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Stycznia 2011, 03:08:32 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przemek
|
 |
« Odpowiedz #56 : 19 Lutego 2007, 10:28:31 » |
0
|
Z silnikiem Andorii Lublina mam na tyle złych doświadczeń że wole pozostać przy S-21!! Jeśli chodzi o skrzynie biegów to przy S-21 przy umiejętnej jeździe radzi sobie bardzo dobrze. W Bieszczadach jest skrzynia 4-biegowa. Problemem w B jest nie tyle zużycie paliwa co prędkość. Tam nie ma gdzie się rozpędzić. Przeciętna prędkość WMC to 5-10 Km/h !! Dlatego zależy mi na silniku o jak najmniejszych obrotach. To przemawia za Perkinsem. Weźcie pod uwage że warszawa przy 60 km/h palila w trasie 9 l na 100km !! S-21 ma moment 147 Nm przy 2500 obr/min i 4000 obr/min prędkosci znamionowej a Perkins 165,4 Nm przy 1350 obr/min a prędkosci znamionowej ma 2250 obr/min. Niezgodze się co do liczby cylindrów że 4 to mniejsze drgania. Dla porównania syrena s-31 i warszawa s-21. S-21 ma 4 cylindry i ma drgania prawie jak w dieslu. S-31 ma 3 cylindry i chodzi tak równiutko jak silnik elektryczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #57 : 19 Lutego 2007, 16:19:42 » |
0
|
Czyżby moje posty były tak bardzo pozbawione treści merytorycznej, iż tworzą jedynie niepotrzebną dysputę ? Znaczy dysputa byłaby niepotrzebna przy braku zainteresowania - przecież ja mogę się mylić, pomysł wcale nie musi być dobry - pisząc post myślałem już, że "w temacie" Perkins chyba jest całkowicie do bani. Natomiast, jeżeli ma on jakiekolwiek cechy sensowności - to całkiem co innego, dyskusja jest na miejscu - trzeba w miarę możliwości rozważyć wszelkie "za" i "przeciw" zanim wyda się pierwszą złotówkę. Druga propozycja... To czy mi się wydaje czy meritum sprawy stanowiło zmniejszenie kosztów utrzymania drezyny... Po co więc kombinować z dieslami skoro możnaby się pokusić o instalację gazową, która całą sprawę upraszcza. Ośmielam się zauważyć, że Polo miał co do gazu poważne wątpliwości, całkiem logicznie sformułowane (bezpieczeństwo, dostępność i sposób tankowania, ograniczona ilość miejsca na pojeździe). Patrząc wyłącznie na koszty - gaz mógłby być najtańszy (nakłady + eksploatacja), ale nie można pominąć powyższych zastrzeżeń. A jeśli chodzi o skrzynię biegów i jej wytrzymałość - wydaje mi się, że łatwiej zniesie moment obrotowy Perkinsa, patrząc na maks. moment obrotowy jaki ma silnik S-21 (147 Nm) niż 200 Nm ... Z drugiej strony - Andoria faktycznie może być łatwiej "montowalna" do tego, co już jest (aktualnej skrzyni biegów)... No ale Perkins też był montowany, tylko nie mogę ustalić do czego, bo w Tarpanach benzynowych były dwie wersje układu napędowego (S-21 i czterobiegowa skrzynia typu 705, czyli Żuk, Nysa, Warszawa albo silnik 115c ze skrzynią od Fiata 125 - też czterobiegową) i nie wiem, do której z nich był dołączony Perkins (wot zagwozdka).
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
Phinek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #58 : 19 Lutego 2007, 23:36:34 » |
0
|
.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 11:51:21 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldi7
|
 |
« Odpowiedz #59 : 24 Lutego 2007, 20:16:18 » |
0
|
Nowego Perkinsa można (...) Jeśli był rzeczywiście kompatybilny ze skrzyniabiegów od S021 to warto się chyba zastanowić nad wymianą.
Z tego, co udało mi się ustalić w sklepie z częściami do Żuka, Lublina itd. to przy Perkinsie w Tarpanach była skrzynia biegów pochodząca od Żuka (czterobiegowa) :smile: , tylko sprzęgło i jego obudowa było dopasowane do Perkinsa, a dźwignia wyłączania sprzęgła miała bardzo "połamany" sposób uruchamiania. :neutral: Jeżeli chodzi o opinię użytkownika - jeden do dziś jest klientem tego sklepu, jak przypomina sobie sprzedawca - to woli on Tarpana z Perkinsem niż Żuka z 4C90 (Andoria bez turbo), bo mniej spala paliwa, ale faktycznie drgania kabiny, drżenie blach są duże (cytuję dosłownie wypowiedź: "buda nieżle się trzęsie"). :sad:
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam serdecznie!
|
|
|
|