PkL
|
|
« Odpowiedz #20 : 14 Lipca 2009, 23:10:16 » |
0
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #21 : 25 Września 2009, 15:10:24 » |
+1
|
Ja zapodam coś takiego prosto z toru normalnego...
Piwo, pociąg i pełny pęcherz
Poranek wczesny, Jadę pospiesznym, Wprost do Warszawy, Załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie, Ja w drugiej klasie, Wagon się kiwa, Piję trzy piwa.
Lodź Niciarniana, W pęcherzu zmiana, Pęcherz nie sługa A podróż długa.
Ruszam z tej racji Do ubikacji. Kto zna koleje Wie, jak się leje.
Wyciągam łapę Podnoszę klapę, Biada mi, biada - Klapa opada.
Rzednie mi mina Trza klapę trzymać, Łokieć, kolano Trzymam skubaną!
Celuję w szparkę Puszczam Niagarkę, Tryska kaskada Klapa opada...
Fatum złowieszcze Wszak wciąż szcze jeszcze, Organizm płynną Spełnia powinność.
Najgorsze to że, Przestać nie może, Toczę z nim boje Jak Priam o Troję.
Chcę się powstrzymać Ratunku ni ma, Pociąg się giba, A piwo spływa.
Lecę na ścianę Z mokrym organem, Lecąc na drugą Zraszam ją strugą, Wagonem szarpie, Leję do skarpet, Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam. O, straszna męko - Kozak, flamenco, Tańczę, cholera Wzorem Astaira, Miota mną, ciska Ja organ ściskam, Wagon się chwieje Na lustro leję, Skład się zatacza Ja sufit zmaczam, Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie, Odtańczam z płaczem La Kukaraczę, Zwrotnica, podskok Spryskuje okno! Nierówne złącza Buty nasączam, Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co drzwi otwiera, Plus dawka spora Na konduktora, Resztka mi kapie Na skrót PKP...
Wreszcie pomału Brnę do przedziału, Pasażerowie Patrzą spod powiek. Pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?" Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec!..
Chwilo szczęśliwa Na peron spływam, Walizkę trzymam Odzież wyżymam.
Ach, urlop błogi! Od fizjologii, Ulga bezbrzeżna Pociąg odjeżdża.
Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynach. :grin:
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Phinek
Gość
|
|
« Odpowiedz #22 : 02 Grudnia 2009, 02:31:19 » |
0
|
a
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Stycznia 2011, 13:15:11 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
|
|
|
marekus
|
|
« Odpowiedz #23 : 11 Grudnia 2009, 19:09:24 » |
0
|
Wąskotorowy pociąg turystyczny z parowozem. Wagony pełne turystów. Lecz skład nie rusza.
W końcu jeden zdenerwowany pasażer idzie do parowozu i krzyczy: Czemu nie jedziemy!
Maszynista odpowiada:
- Tory zabezpieczono przed kradzieżą, a podkłady są w tendrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
isiek200
Nowicjusz
Długość toru:: 33 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #24 : 09 Stycznia 2010, 12:03:42 » |
0
|
Facet rozmawia z kolegą: - Wiesz, przeżyłem ostatnio katastrofę kolejową. - A gdzie to było? - W tunelu. Zamiast pocałować pięknej, uroczej panienki to pocałowałem jej ojca.
|
|
|
Zapisane
|
isiek
|
|
|
AXEL
|
|
« Odpowiedz #25 : 09 Stycznia 2010, 13:57:31 » |
+1
|
Zdyszany facet wbiega na stację i krzyczy do dyżurnej : - Pani, ten pociąg do Koluszek to z którego peronu? - z drugiego, pospiesz się Pan to go jeszcze złapiesz Za chwile gość wraca z klamką w ręku. - i co złapał go Pan? - Tak, złapałem ale mi sie wyrwał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
E583.002
|
|
« Odpowiedz #26 : 09 Stycznia 2010, 16:49:51 » |
0
|
Facet pyta się na dworcu: -Panie ten pociąg to na Tłuszcz? -Nie na prąd.
Przychodzi facet do kasy i mowi ze chce bilet za 10 zlotych. A kasjerka na to -Ale dokąd facet odpowiada - No nieważne żeby był za 10 złotych kasjerka dalej pyta dokąd ten bilet a facet mówi, że nie ważne i zeby dala bilet za 10 złotych w końcu po chyba 5 minutach: - Panie no ale gdzie pan jedziesz na co gosc odpowiada - No jak już musisz wiedziec to ci powiem... Do staśka na chrzciny
|
|
|
Zapisane
|
Nazywam się Roman i od 35 lat naprawiam pralkę
|
|
|
AXEL
|
|
« Odpowiedz #27 : 09 Stycznia 2010, 17:19:22 » |
0
|
Pyta dziadek mechanika EN57: - Panie a jaki to za pociąg - Żółty - No dobra ale dokąd? - Do połowy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #28 : 27 Stycznia 2010, 23:30:00 » |
0
|
Przychodzi facet do baru i mówi: - Poproszę setkę i jedną cytrynę. Barman trochę zdziwiony, ale podaje mu tę cytrynę. Facet wypija setkę, bierze cytrynę, kroi ją na pół, bierze w obie ręce i z wysiłkiem na twarzy, z całej siły wyciska obie połówki cytryny. Barman całkiem zdziwiony, ale nic nie mówi. Na drugi dzień to samo: - Poproszę setkę i jedną cytrynę. Barman zaciekawiony, co stanie się tym razem, realizuje zamówienie. Facet ponownie wypija setkę, dzieli cytrynę i z całej siły wyciska z niej sok. Trzeciego dnia przychodzi, wszyscy są już niebywale zaciekawieni, kiedy on znów zamawia: - Poproszę setkę i jedną cytrynę. Facet znowu wypija alkohol, bierze cytrynę, dzieli ją na pół, bierze do obu rąk po połówce i z całej siły wyciska z nich sok. Barman się uśmiecha i mówi: - Ja już wiem, kim pan jest! - Tak? Kim jestem? - Jest pan kolejarzem. - Zgadza się. A skąd pan wie? - Bo ma pan czapkę kolejarza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #29 : 25 Marca 2010, 20:03:41 » |
+2
|
Tramwajowy humor.
Wywiad z rzecznikiem wrocławskiego MPK:
Joanna Banas: - Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do wagonu? Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK: - Może, tylko musi skasować drugi bilet. - Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet. - Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany. - Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu? - Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler. - Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem,a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie. - Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować. - Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem? - Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15,to pani ma bilet tylko na ten o 15.30. - Przepraszam, ale tylko jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w tramwajach ich nie ma. - A po co w ogóle się przesiadać? - Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład, gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie. - O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować. - Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem? - Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do motorniczego, a on już wie, co robić. - Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego... - No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet. - To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie,w którym nie ma motorniczego? - Przejść do pierwszego i skasować bilet... - Skasować bilet?! - Oczywiście. Przepis jest wyraźny. - Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje? - Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak. - Ja mam kasować bilet za motorniczego?! - Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mógł wrócić do pierwszego wagonu. - A po co będzie jeszcze przechodził? - Jak to po co? Ktoś musi kierować tramwajem! - To nie może po prostu przejść jak człowiek?! - Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica! - Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować... - No widzi Pani, od razu mówiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie...
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
2xm
|
|
« Odpowiedz #30 : 25 Marca 2010, 21:16:08 » |
0
|
Widzę, że dorwałeś się do jakiś tajnych scenariuszy Latającego Cyrku M.P. :mrgreen:
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
Bogdan_KRK
|
|
« Odpowiedz #31 : 07 Lipca 2010, 00:14:29 » |
0
|
Pomimo, tego,że już było,pozwolę sobie przytoczyć ponownie:
|
|
« Ostatnia zmiana: 07 Lipca 2010, 00:24:49 wysłane przez Phinek »
|
Zapisane
|
"Mędrzec ciągle się uczy, głupiec już wie wszystko"
|
|
|
emibe
|
|
« Odpowiedz #32 : 07 Października 2012, 22:32:06 » |
0
|
Stare ale jare
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
matfre96
Młotkowy
Długość toru:: 55 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #33 : 20 Stycznia 2014, 22:55:36 » |
0
|
Dobije do 1200 minut? Stan na 22:54.
|
|
|
|
Wądzio
|
|
« Odpowiedz #34 : 20 Stycznia 2014, 23:04:08 » |
0
|
Już jest ponad 1200 ale TEN POCIĄG ZOSTAŁ ODWOŁANY 2 godziny temu jakoś.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
matfre96
Młotkowy
Długość toru:: 55 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #35 : 17 Kwietnia 2014, 19:28:24 » |
+2
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ptr
|
|
« Odpowiedz #36 : 11 Czerwca 2014, 23:57:41 » |
+2
|
|
|
|
Zapisane
|
To jest przekaz.
|
|
|
Piottr_tt
|
|
« Odpowiedz #37 : 06 Września 2018, 14:59:08 » |
+2
|
Mamy początek roku szkolnego więc kawał na czasie:
Synek kolejarza po pierwszym dniu w szkole wraca spłakany i mówi, że jutro do szkoły nie pójdzie, bo tam oszukują. - Ale co się stało? pyta zdziwiony ojciec - Tata, wchodzę do 1 klasy, a tam ławki drewniane, jak w trzeciej!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|