Nowości z ZKD

[lukazs]

P.S. Czy linia 256 nie jest przypadkiem już własnością powiatu nowodworskiego? Mi w marzeniach jednak zostaje, aby dojechać pociągiem do Nowego Stawu normalnotorowym... . Wąskotorówka może być później  :razz:

P.S. Jakoś ludzie jednak jeżdżą (no teraz już jeździli) z Krośniewic do Ozorkowa pociągami turystycznymi mimo, że atrakcji po drodze brak.

Linia 256 raczej własnością samorządu nie jest, skoro Cargo prowadzi na niej ruch towarowy. Choć coś tam sie dzieje przy wjeździe do NDG i przejeździe z DK55, więc chyba nie powinno być tak źle z tą linią. A może to tylko drogowcy z własnej inicjatywy zrobili przejazd i zdaje się przejście dla pieszych przez tory?

Zauważ że tam kolejka sama w sobie stanowi dużą atrakcję i nie ma żadnej konkurencji. U nas ta atrakcja łączy się z morzem, więc jej rozbudowa w tamtym kierunku raczej minie się z celem, skoro już działa i to w dobrej lokalizacji. To już prędzej rację bytu miałaby budowa linii normalnotorowej nad morze...

[tczewianin]

No pewnie! Budowa nowej linii nad morze. Linia do Kałdowa miałaby sens, oczywiście przy dobrej woli samorządu w przejęciu terenów i resztek torowiska, ale miasto Malbork, gmina Malbork, gmina Nowy Staw czy Powiat Malborski mają sprawę kolejki gdzieś. Znaczy jest dobra wola, ale pewnie skończy się tak, jak w Koszalinie, gdzie władze miasta nic się nie dołożyły do kolejki.

[Kristofor_z_domu]

Linia z Kałdowa ma wspaniały potencjał, podobny do linii Mikoszewo - Sztutowo, a nawet większy. Codziennie w sezonie do Malborka przybywa kilkadziesiąt autokarów z turystami, w dużej części niemieckimi, w śród których zainteresowanie zabytkami techniki jest znaczne.
Gdyby podciągnąć bocznicę kilkaset metrów bliżej kładki (miejsce jest) i zapewnić wysoki poziom usług, kolejka na tym odcinku byłaby żyłą złota. Dziś całe wycieczki zmywają się z Malborka natychmiast po odwiedzeniu zamku - natomiast gdyby istniała alternatywa - np. przejazd luksusowym pociągiem do Lisewa, po drodze dobry obiad na trasie, a na miejscu czekałby autokar, który w drugą stronę przywiózłby kolejną grupę turystów.
Oczywiście nakłady musiałby być potężne - kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt milionów złotych, bo wymagającego gościa odmalowaną klasą rumuńską nie będzie się wozić, jednak możliwość sprzedawania biletów w EUR + świadczenia dodatkowych usług np. gastronomia na trasie, zwiedzanie wiosek z domami podcieniowymi itp. wskazuje na opłacalność przedsiębwzięcia. Szkoda tylko że nasi wspaniali zarządcy z PKP doprowadzili do ruiny cały system.

[lukazs]

Potencjał - na dziś najprościej byłoby uruchomić kolejkę od Kałdowa do Tragaminu - to już byłby sukces, gdyby się udało i turystów z Niemiec by zadowoliło.

Lisewo odpada, ponieważ zbyt wiele ubytków ma niestety, do tego dwa przejazdy przez DK22.

Linią (nie nazywajmy tego bocznicą!) pod zamek czy choćby pod most drewniany na Nogacie to ktoś ładną wodzę fantazji puścił... A poza tym te 300metrów od mostu to nie aż tak wiele, tym bardziej że przy samej stacji w Kaldowie jest parking.

[Janek]

Linią (nie nazywajmy tego bocznicą!) pod zamek czy choćby pod most drewniany na Nogacie to ktoś ładną wodzę fantazji puścił... A poza tym te 300metrów od mostu to nie aż tak wiele, tym bardziej że przy samej stacji w Kaldowie jest parking.

Linia, linią Fantazja, fantazją. Sam zresztą zauważ, że potencjalny pasażer nie będzie poszukiwał przystanku jakieś tam wąskotorówki. Jak będzie to praktycznie "pod nosem" to zainteresowanie wzrośnie. Taki mam zdanie na ten temat

[lukazs]

Zakładając że najlepszy widok na zamek jest z Kałdowa, to naprawdę, te 200m jakie są od wąskotorówki nei byłyby żadną przeszkodą, nie róbcie z ludzi idiotów i nie podtykajcie im wszystkiego pod nos. A prawda taka że gdyby Malbork był kolejką zainteresowany, to by nie rozpierniczył stacji w celu postawienia pomnika.

Choć, po przemyśleniach, stwierdzam że kolejka jeżdżąca w sezonie na odcinku Malbork - Tragamin - Malbork byłaby całkiem niezłym pomysłem. W Tragaminie jest boisko i ławki, miejsce na ognisko itp, więc możnaby zawsze jakiś piknik zorganizować. problemem jest jedynie kilka ubytków w torach orza brak zaplecza.

[tczewianin]

Nie ma 300 metrów od zamku do wąskotorówki! Wystarczy tablica przy zamku "Zabytkowa kolejka wąskotorowa na Mierzeję Wiślaną" + rozkład wywieszony tam i strzałki naprowadzające oraz parę tablic przy wjeździe do Malborka (od strony Tczewa przy Organice, od strony Elbląga no i tablica z rozkładem na samej stacji a raczej przystanku z jednym torem głównym i jednym bocznym do ewentualnego oblotu składu - pewnie i tak głównie Mbxd2 by jeździł :razz: ). P.S. Jak będzie ewentualnie poszukiwanie chętnych do roboty w krzakach to bardzo chętnie się zgłoszę. :razz:

[lukazs]

Jeśli chodzi o krzaki, to akurat odcinek jest regularnie z nich czyszczony, nie wiem przez kogo ale wygląda na to że przez gminę. Krzaki znikają (a przynajmniej dwa razy zniknęły) przeznaczeniem części z nich był opał - świadczy to tylko o tym ile lat już musiały rosnąć...

[tczewianin]

Oj, ale nie wszędzie zniknęły krzaki, więc robota dla mnie by była....  :razz:  Swoją drogą 11 lat dopiero kolejka nie jeździ więc te krzaki aż takie wielkie nie są, jak na innych liniach o dłuższym bezruchu.

[boris-cz]

Z tym Tragaminem niezly pomysl.Na poczatek mógloby to wygladać jak w Ilźy:garaź dla lokomotywy,lokomotywa Wls150 lub Wls40 i jeden lub dwa wagony letniaki.Od czegoś trzeba zaczać...

[dobrzyn]

Proponuje przenieść do Rail-Fiction :razz:  To nowości z ZKD raczej nie są

[tczewianin]

hmm.... rozparcelowywanie kolejki na mniejsze chyba nie jest dobrym pomysłem, w dodatku co jest takiego w Tragaminie, że turyści mieliby się tam przejechać? Rozumiem, że kolejka do Lisewa to poroniony pomysł, ale co dopiero linia do Tragamina.... .

[andrzej2110]

w tych miejscowościach (lub okolicy) nie ma nic ciekawego???

[boris-cz]

hmm.... rozparcelowywanie kolejki na mniejsze chyba nie jest dobrym pomysłem  
       
           ...wiec daj jakiś inny sensowny pomysl,źeby wkońcu coś sie ruszylo  

, w dodatku co jest takiego w Tragaminie, że turyści mieliby się tam przejechać?

           I co takiego,oprócz zamku,jest w Malborku?Maly przyklad z wlasnego doświadczenia:co ma robić ojciec z dziećmi,kiedy mama idzie na 3-godzinne zwiedzanie zamku..?Przewaźnie tego typu turyści(i takich zdecydowana wiekszość) wsiadaja w kolejke dla samej jazdy i nie po to,źe gdzieś tam coś jest.

   Pozdrawiam!

[lukazs]

Również sądze że to rail fiction... Bo my sobie możemy wiele pisać, a tak naprawdę nic to nie da. Lepiej już pojechać do NDG i poprosić i jakieś zajęcie na szopie, a nuż coś się znajdzie dla nas.

[Waldi7]

Te plany z Kałdowem można między bajki włożyć.  Bo który turysta będzie chętny na przejażdżkę z Kałdowa do Stegny trwającą ponad 3h?

Bądźmy miłośnikami kolei, starajmy się, itd, ale nie bądźmy naiwni! Wole słuchać o planach zrobienia letniaka dla niepełnosprawnych, czy wagonu-mini baru, albo wjechaniu na wał, do czego brakuje góra kilometra toru, niż o planach rozkopania kilku wsi, przebudowy układu torowego Nowego Stawu i Nowego Dworu, przekuciu rozstawu szyn i odbudowie paru kilometrów zniszczonych torów, że już o kilku przejazdach na DK55 nie wspomnę.

Turyści chętni by się znaleźli spokojnie - zapytaj tylko wycieczkowiczów niemieckojęzycznych ... wspominających swój Vaterland - i to za euro... Podejrzewam, że każda wycieczka oglądająca Malbork by pojechala, żeby tylko pociągi nadążyly kursować...

A problemy finansowe i z odbudową - to druga strona medalu. Tu masz rację, niestety.

[lukazs]

W malborskim brukowcu znalazłem informacje o 30km ścieżek rowerowych które mają powstać poprzez wylanie kolorowego asfaltu, no zgadnijcie gdzie... ciekawi mnie tylko o jakie odcinki chodzi. Domyślam się że Kałdowo - Lisewo... A pozostałe?

[JanPeter]

Nic nowego. Od prawie dziesięciu lat powiat malborski "tworzy" te ścieżki.

[tczewianin]

Powiat Malborski czy miasto Malbork to wiele rzeczy już stworzył.... na papierze, np. obwodnica miasta, zmianę organizacji ruchu na skrzyżowaniu Sikorskiego z Wojska Polskiego i al. Rodła (koło PKP) czy walkę o więcej połączeń kolejowych z trójmiastem, czy też o komunikację miejską, która się sypie. (niby ją sprzedają, ale to pewnie jeszcze sporo wody w Nogacie upłynie, za nim to się stanie). Swoją drogą po co ścieżka rowerowa z Lisewa do Kałdowa? Czy tam jest coś ciekawego, że ludzie przyjeżdżają? Czy tam drogi lokalne są tak zatłoczone, aby drogę dla rowerów budować? Czy powiat nie ma na co wydać pieniędzy?

[Kristofor_z_domu]

A kto powiedział że ścieżka ma być do Lisewa?? Trasa rowerowa ma prowadzić do Białej Góry, do rozwidlenia Wisły i Nogatu. Poza tym nie można winić Malborskich włodarzy za to, że związki zawodowe kolejarzy wymogły na SKM - ce likwidację trasy, bo przecież skądś wcześniej się tam wzięła. Poza tym to nie do końca przegrana sprawa, rozmowy wciąż się toczą, ale wiadomo - beton rządzi!