MKW to pies ogrodnika... Sobie nie, ale innym też...
Bodajże w 2005 roku poszedłem z ulotkami (oferta, mapka) SKW wypuszczonymi pod szyldem FPKW do Muzeum Techniki i Muzeum Kolejnictwa. By zareklamować kolejkę. Ot zostawić by ktoś się może zainteresował.
W MT w PKiN nie było problemu, powiedziałem o co chodzi, zapytałem się, zostawiłem (a z 50 sztuk) przy kasie. Po tygodniu zajrzałem jeszcze były (nie chodzi mi o to czy się rozeszły, czy może przyszedł ktoś z ważniejszy i wyrzucił "obcą" reklamę).
Mauzoleum Kolejnictwa - tu wiedziałem, że może być problem, więc chciałem zrobić to jak najbardziej kulturalnie, chwaląc ich instytucję :shock: I jak było? "Kasjer" o prezencji przepitego ubeka :twisted: odesłał mnie do dyrektora. Zaszedłem na salony, a ten mi strzelił chory wywód. Pomyślałem sobie "a idź pan w ch#$%", podziękowałem i wyszedłem.