Piotrków Tryb. Od samego początku czyli 15 lat temu.Pozdrawiam.
O cholera... Tu mnie przytkało. I Ty zniosłeś to wszystko, co sie tam działo? Dziwne jest też to, że tak jakoś mam wrażenie, że omijasz temat pt "DLACZEGO" ( dlaczego tak Piotrkow wygląda teraz - kto za to ponosi odpowiedzialność)
Sorry, ale ( było takie przysłowie staropolskie "każda pliszka swój ogonek chwali" - będę zaraz tu chwalił Starachowice) dla mnie Piotrków jest klasycznym przykładem na to, (tu się powtórzę za Piottrem) jak wzorowo można uwalić biznes, który mógłby stać się
najbardziej dochodową (bo mającą bardzo sensowną trasę, zgodną z potokiem podróżnych, czy jak to tam się fachowo nazywa) wąskotorówką w PL.
10 lat temu Starachowice - zero taboru, rozkradziony szlak. Brak sensownego celu podróży (no bo nie oszukujmy się, Lipie do tego lata było pozbawione atrakcji - dopiero teraz wprowadzamy np jazdy drezyną na nieużywanym odcinku w las - notabene zakupioną właśnie z Piotrkowa)
10 lat temu Piotrków - spokojnie można było (nie było chyba jeszcze dziury drogowej w połowie trasy?) dowozic Piotrkowian do Sulejowa, nad zalew.
TŁUMY, TŁUMY co weekend do dzisiaj.
I co, pytam, po tych 10 latach??
Jak jeżdżę do Starachowic trasą Piotrków - Sulejów, mijam ze 3-4 busy osobowe, pełne. W smrodzie, wolno, na niebezpiecznej drodze (czarny punkt). Dlaczego zamiast/obok nich nie jedzie wąskotorówka, z 3 wygodnymi wagonami? Dlaczego nie jeździ w weekendy nad sulejowski zalew?
Arti, bez urazy, ale na twoim miejscu nie przyznawałbym się publicznie do odpowiedzialności za Piotrkowską KD. No chyba, że byłeś po prostu bezsilny, bo "miłośnicy inaczej" robili swoje (brudne interesy, zaprawione nieudacznictwem - rozbawiło mnie zdanie "prezesa" z zeszłego roku - że jak miasto nie da dotacji do kosztów biurowych i administracyjnych, to "towaqrzystwo miłośników" zawiesi działalność)?
Cóż, smutne to, ale prawdziwe.
Pozdrawiam\
Marcin