andrzej84
|
|
« Odpowiedz #60 : 09 Lipca 2013, 20:22:42 » |
+2
|
Witam
Byłem ostatnio na dniach ponidzia w Pińczowie. Szkoda że kolejka tego dnia nie kursowała, a była wspaniała okazja do promocji. Wystarczyło wyciąć krzaczory gdzie kończy się tor stacyjny w Pińczowie i podjechać składzikiem. Pociąg byłby widoczny dla tysięcy osób ze stadionu. Scena gdzie były prawie cały dzień była mniej więcej w kierunku stacji więc każdy widz widziałby kolejkę. Trudno o lepszą reklamę i samo promocję. Zmarnowana szansa. Zmarnowana szansa tym bardziej że było sporo gości ale przede wszystkim osób z całego regionu, a przypominam nie wszyscy wiedzą że kolejka kursuje wielu się wydaje ze od lat "nic już nie jeździ" . Dodaje zdjęcia. Za karuzelą krzaki w których jest jeszcze istniejący tor wychodzący ze stacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #61 : 09 Lipca 2013, 20:33:05 » |
+2
|
stacja Pińczów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #62 : 09 Lipca 2013, 20:34:17 » |
+2
|
most na Nidzie, mostek w Skrzyiowie i torowsiko w Pińczowie widoczne od strony mostu na Nidzie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #63 : 09 Lipca 2013, 20:38:19 » |
+2
|
Tory Młodzawy i czarna trasa rowerowa przez wąwóz a potem niezwykle urokliwe zakątki ponidzia. Ktoś mądry wytyczył tę trasę i dobrze znający okoliczne tereny. Tymbardziej rozbiórka tpru pod ścieżkę rowerową jest bez sensu bo piękna trasa wije się nieco innymi "drogami" choć z kolejką się krzyżuje. Budowa ścieżki na torach niszczy po 1 kolejkę a po 2 niszczy piękną w tej chwili trasę rowerową, bo kto nią pojedzie jak zrobią nową ścieżkę po torach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #64 : 09 Lipca 2013, 20:43:07 » |
+2
|
tu prezentują drogę polną która idzie śladem dawnej bocznicy do pałacu. Odchodziła od toru głównego i ok. 100m dalej już była przy pałacowych zabudowaniach. Jest tam stara waga ale czy pamięta czasy bocznicy trudno powiedzieć.
Remontowany budynek to powstający dom weselny w Niegosłąwicach tuż przy drodze więc i torach kolejki - kolejni goście do przejażdżki ( pary młode dowożone parowozem ) ale tylko w sanch niestety.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #65 : 09 Lipca 2013, 20:45:10 » |
+2
|
Struga w Wojsławicach i mostek na tejże strudze, za którym rozpoczyna się "wspinać" tzw. legendarny wał chroberski.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #66 : 09 Lipca 2013, 20:46:23 » |
+1
|
widok z wału chroberskiego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #67 : 09 Lipca 2013, 20:55:16 » |
+1
|
Wał w niemal całej okazałości. Przynajmniej ja słyszałem niejednokrotnie i czytałem o bardzo poważnym uszkodzeniu tego wału (wyrwie, obsunięciu ) które po mostku w skrzypiowie było 2 przyczyną dla której zawieszono i zrezygnowano z uruchomienia i udrożnienia szlaku "na Wiślicę". Pytam się gdzie jest to poważne uszkodzenie wału chroberskiego ? ( które rzeczywiście gdyby istniało mogłoby być poważnym problemem z racji tego że jest to wysoki sztucznie usypany nasyp opierający się z jednej strony o górę, a teren jest trudnodotępny ). Uszkodzenie tego wału to raczej "legenda" powstała na rzecz argumentacji dla wyłączenia tego odcinka, tylko komu na tym zależało.....?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #68 : 09 Lipca 2013, 20:57:23 » |
+1
|
tu kończy się wął chroberski (po lewej stronie) tuż przy przejeździe na szosie Wojsławice - Chroberz. Przy końcu wału prawą jego stroną odchodzi polna droga w dół.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dariusz
|
|
« Odpowiedz #70 : 10 Lipca 2013, 08:42:22 » |
0
|
Wał w niemal całej okazałości. Przynajmniej ja słyszałem niejednokrotnie i czytałem o bardzo poważnym uszkodzeniu tego wału (wyrwie, obsunięciu ) które po mostku w skrzypiowie było 2 przyczyną dla której zawieszono i zrezygnowano z uruchomienia i udrożnienia szlaku "na Wiślicę". Pytam się gdzie jest to poważne uszkodzenie wału chroberskiego ? ( które rzeczywiście gdyby istniało mogłoby być poważnym problemem z racji tego że jest to wysoki sztucznie usypany nasyp opierający się z jednej strony o górę, a teren jest trudnodotępny ). Uszkodzenie tego wału to raczej "legenda" powstała na rzecz argumentacji dla wyłączenia tego odcinka, tylko komu na tym zależało.....?
W kwestii decyzji ówczesnych władz kolejkowych (Dyrekcja Kolei Dojazdowych) faktycznie był to dobry argument za niepodejmowaniem prac naprawczych szlaku do Wiślicy. Jednak nie można też zamykać oczu na oczywiste fakty, które ujawniły się po trzech latach funkcjonowania oferty przejazdu do Wiślicy. Szlak okazał się za długi i wielogodzinne telepanie w wagonie po prostu nie zostało hitem sezonu. To ciekawy temat, już wiele lat temu pokazał przewagę krótkich, skoncentrowanych tras jako podstawowej oferty dla "typowego" klienta (w praktyce zastosowany np. w Rogowie i Piasecznie). Na decyzji zapewne zaważył również wynik finansowy sekcji jędrzejowskiej. W tamtym czasie rentowność JKD wynosiła ok. 7% (zyski do kosztów). Natomiast mało znanym faktem jest to, że hasło "góra chroberska - obsunięcie" to również miejsce ok. kilometr dalej na szlaku do Chrobrza, za przejazdem. Tor biegnie tam u podnóża zbocza w którym warunki geologiczne powodują podczas ulew spływanie wody i wymywanie podtorza. Był to stały problem sekcji drogowej. która na różne sposoby usiłowała ustabilizować tor (wbijanie pali, kawałków szyn, stałe wysypywanie podsypki). I tak naprawdę to uszkodzenie tego odcinka bezpośrednio wstrzymało ruch. Co do pokazania składu na torze wylotowym z Pińczowa - z marketingowego punktu widzenia jak najbardziej OK. Ale dla operatora to również kwestie techniczno-formalne. Kolejka może wykorzystywać ten odcinek w wymiarze wykonywania manewrów zmiany czoła pociągu. Szlak w tym miejscu ma spadek w kierunku miasta. Tor kończy się bez żadnego uporu lub choćby pryzmy piachu. Potencjalne zbiegnięcie taboru musiałoby się skończyć poważnym wypadkiem. Ale cóż - można zadać pytanie Prezesowi Stowarzyszenia (z Pińczowa) dlaczego nie zorganizował wycinki krzaków, wysypania jednej wywrotki żwiru i koordynacji ekspozycji. ....... Oooo. sorry, znów się rozpędziłem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #71 : 10 Lipca 2013, 10:38:16 » |
+1
|
Przy tak długim szlaku sama jazda dla jazdy będzie się nudzić pasażerom. Potrzeba jest wspólna oferta kolejki i okolicznych atrakcji. Poza tym jako kolejka turystyczna pociągi mogły by jeździć na trasie Umianowice -Chroberz.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #72 : 10 Lipca 2013, 11:14:07 » |
+1
|
Też mi się wydaje że Umianowice-Chroberz byłoby wręcz super, dalej co prawda też jest fajna trasa, ale taki odcinek nie byłby za długi i łączyłby atrakcje Pińczowa, Młodzaw i Chrobrza. Wręcz nasilenie koncentracji atrakcji i oto chodzi, konkretna bogata oferta turystyczna, a sama trasa nie za długa. Jest też tutaj sporo gospodarstw agroturystycznych w dość bliskim sąsiedztwie kolejki. No niestety nie oszukujmy się ale na odcinku od Umianowic do Jędrzejowa atrakcji nie ma ( jedynie estakady w Umianowicach na które można by wypuszczać drezynki podczas postoju w Umianowicach ). Co roku namawiam znajomych na przejażdżkę ciuchcią którymś z rozkładowych i zawsze wybieramy krótki pociąg z Pińczowa, gdyż jest on "wygodniejszy" , nie trzeba aż tak się spieszyć na niego, a kurs się kończy też o porze umożliwiającej np. zwiedzanie okolicy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #73 : 10 Lipca 2013, 11:21:32 » |
+2
|
Jakiś czas temu zrobiłem taką mapkę, już nie wiem czy ją tu wrzucałem. Ale patrząc na nią widać gdzie jest największa sensowność prowadzenia ruchu turystycznego z pkt. widzenia oferty przecież turystycznej bo to podstawa egzystencji i dochodów kolejki. Umianowice - Chroberz to byłoby coś- gdyby tylko mogło być.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andy
|
|
« Odpowiedz #74 : 10 Lipca 2013, 15:47:01 » |
+1
|
Pisałem już - to co jeszcze zostało można co najwyżej przejechać drezyną na pożegnanie. Władze już kilka lat temu skreśliły jakąkolwiek możliwość jazdy za Pińczów (nawet tylko do Młodzaw, ale tam też jest daleko od ogrodu botanicznego). Przebudowa ulicy Republiki Pińczowskiej ze zniszczeniem toru oraz droga po śladzie toru i planowane rondo przy stacji oznaczają koniec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #75 : 10 Lipca 2013, 18:44:31 » |
0
|
Ze strony pinczow.com.pl ( gdzie ukazał się nowy dokument) wybrałem fragmenty dotyczące kolejki:
STUDIUM UWARUNKOWAŃ I KIERUNKÓW ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO GMINY PIŃCZÓW ZE ZMIANAMI NR 1 I NR 2
III.1. Plan zagospodarowania przestrzennego województwa świętokrzyskiego 19) Urozmaiceniem pobytu turystow może być jedna z nielicznych w Polsce, turystyczna kolejka wąskotorowa „Ekspres Ponidzie” (zwiedzanie Pińczowa, rekreacja w Umianowicach). Preferowana będzie także agroturystyka oraz wypoczynek związany z wodą
VI.2. Chronione obiekty i tereny miasta Pińczowa VI.2.1. Wpisy do rejestru zabytków · budynek stacyjny Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej ob. Świętokrzyska Kolej Dojazdowa po1918, nr rej. A.661 z 20.02.1995
VII.1. Charakterystyka stanu Obszar węzłowy gminy, ktorego najistotniejszym elementem strukturalnym jest miasto Pińczow, charakteryzuje się zainwestowaniem wyrażającym jego funkcje jako: 3) ośrodka turystyki, rekreacji, sportu Podmioty gospodarcze i inne instytucje zajmujące się działalnością turystyczną i sportową organizują szereg imprez o charakterze ponadgminnym, a wśrod nich: spływy kajakowe Nidą, rajdy turystyczne szlakami Ponidzia, obozy szkolenioworekreacyjne dla lotniarzy, plenery rzeźbiarskie i fotograficzne, cyklicznie organizowane są przejazdy turystyczną kolejką wąskotorową;
IX. UWARUNKOWANIA WYNIKAJĄCE Z DIAGNOZY SYSTEMU KOMUNIKACYJNEGO 6. Atrakcja turystyczną jest okazjonalnie uruchamiana kolejka wąskotorowa – zabytek.
XV. KIERUNKI ROZWOJU SYSTEMU KOMUNIKACYJNEGO 4. Utrzymanie kolejki wąskotorowej uznaje się za niezbędny element atrakcyjności miasta i realizacji funkcji turystycznej. Tereny te nie są zaliczane do tzw. terenow zamkniętych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #76 : 23 Września 2013, 08:24:00 » |
0
|
Pisałem już - to co jeszcze zostało można co najwyżej przejechać drezyną na pożegnanie. Władze już kilka lat temu skreśliły jakąkolwiek możliwość jazdy za Pińczów (nawet tylko do Młodzaw, ale tam też jest daleko od ogrodu botanicznego). Przebudowa ulicy Republiki Pińczowskiej ze zniszczeniem toru oraz droga po śladzie toru i planowane rondo przy stacji oznaczają koniec.
Byłem wczoraj na stacji w Pińczowie. Odsłonięto zwrotnicę wjazdową na bocznicę która idzie pod murem prostopadle do ulicy 3 maja. Tam gdzie są te trzy blaszaki. Co więcej częściowo odsłonięto też i tory tej bocznicy i wygląda na to że tor będzie w całości odsłonięty. Resztkę toru który prowadził z Pińczowa na Młodzawy wraz ze zwrotnicą dawnej bocznicy do GS-u skrupulatnie oczyszczono. Przede wszystkim śruby mocujące do podkałdu i łączenia szyn. Wygląda na to że pod rozbiórkę ? Ktoś może coś wie. Rozmawiałem z mieszkańcami stacji i mówili że ma być obwodnica i rondo po śaldzie torów. Prace przy niedokończonej hali widowiskosportowej na nowo ruszyły. Układają kostki chodniki alejki. Dojazd do hali ma być przez terem stacji, na wysokości gdzie stoi ten niby semafor. Tory oczywiście mają być rozebrane. Pojawia się pytanie co zatem z pociągami do Pińczowa, wygląda na to że lokomotywa nie będzie miała możliwości oblotu składu, i to przy założeniu, że zrealizują tylko tą mini obwodnicę, a nie mówiąc o dojeździe do hali. Zdziwiło mnie że torowisko na stacji Pińczów również jest wypisane z rejestru zabytków, nie sądzicie że to dziwne kto na to pozwolił. Zabytkiem nadal jest budynek stacji, al e torowisko niestety już nie, i jak padały argumenty, że na Młodzawy już nic nie pojedzie to jakie były argumenty za wypisaniem toru w Pińczowie gdzie kolejka jeździ. Powiem tak ktoś dał tu DUPY ( żałuje że nie interesowałem si ę tymi sprawami parę lat wcześniej )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maciek JKD
|
|
« Odpowiedz #77 : 23 Września 2013, 12:46:51 » |
0
|
Ja jestem bardzo ciekaw czy ujrzy światło dzienne kiedyś papier, na bazie czyjej opinii PKP wystosowało wniosek do ministra o wykreślenie z rejestru torów na Wiślicę i Raków. O problemie kolizji torów stacyjnych z planowaną obwodnicą informowałem na stronie w momencie ukazania się nowego planu zagospodarowania przestrzennego Pińczowa lat temu kilka. Jak i większość poruszanych wówczas tematów i to rozeszło się to bez echa. O sprawie doskonale wiedziało również lokalne społeczeństwo miłośników kolejki, uważając jednak, że takie rozwiązanie jest tu konieczne bo służyć będzie mieszkańcom miasta. Zatem skoro wszystkim to pasuje, nikt nie oprotestował wdrażanego planu - jest sens wkładać kij w szprychy i podnosić larum w obliczu nieuchronnego demontażu torowiska, o którym wszyscy od lat wiedzieli? Może pińczowianom - właścicielom kolejki - sama ona po prostu się już przejadła i z ich cichą aprobatą władza powoli, acz systematycznie podgryza kolejne fragmenty toru. Można byłoby od razu chlasnąć wszystko od mostu na Nidzie i za jednym zamachem pozbyć się strupa, tylko nie ma na to jeszcze odwagi rządców, więc lepiej na krecika - to tu to tam podpiłować, aż w końcu samo się rozleci. Choć powoli stają się coraz bardziej skuteczni i pewni swego. Jeśli chodzi o prowadzenie ruchu po wycięciu połowy stacji - wydaje mi się, że nie będzie z tym problemu, bo składy ŚKD nie powalają długością. Po skróceniu torów stacyjnych i przeprojektowaniu całego ich układu, odcinek od głowicy wjazdowej do połowy budynku stacyjnego będzie jak najbardziej wystarczający. Na końcu stacji pojawi się pewnie malownicze żeberko z uporkiem - o ile w ogóle kolejka tego doczeka. Cóż - pożyjemy, zobaczymy...
Pozdrawiam Maciek
|
|
|
Zapisane
|
Śpieszmy się jeździć koleją, tak szybko odchodzi...
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #78 : 23 Września 2013, 17:31:35 » |
+1
|
W rejestrze jest szlak do 9,12 km. Pytanie w którym miejscu to jest??
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #79 : 23 Września 2013, 19:12:00 » |
0
|
W rejestrze jest szlak do 9,12 km. Pytanie w którym miejscu to jest??
Czy mógłbyś Andrzeju pdać nam tu na forum link do tego zapisu że w rejestzre, że jest do 9,12 km. I teraz zagadka. NA stonie ciuchci mamy podane położenie osi stacji ( oś przechodzi przez środek budynku stacyjnego prostopadle do torowiska ) na 8,915 km w książce Pokropińskiego jest na 9,23 km. Pytanie jak jest rzeczywiście ? I jeszcze jedno w którą stronę kilometrów przybywa. Sprawa kluczowa bo jeśli oś stacji jest tak jak podaje Pokropińśki to jak mierzyłem w google maps, rzeczywiście cała stacja jest wyłączona z bycia zabytkiem, zabytek wtedy jest mniej więcej do 1 czynnego rozjazdu. Jeśli zaś prawdą jest to co jest podane na stronie kolejki to wtedy wyglądałoby na to że jednak stacja jest objęta jako zabytek - ale coś w to wątpie bo konserwator wyłącza z wykreślenia budynek stacji Pińczów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|