Prasówka

[Kucyk]

Przegląd Piaseczyński z dn. 18.II.2022 r. donosi:

Czy wąskotorówka wróci do regularnego kursowania?



PKP PLK chce sprawdzić, czy piaseczyńsko-grójecka wąskotorówka nie mogłaby pełnić funkcji regularnego transportu aglomeracyjnego.

Pod koniec roku 2021 PKP PLK ogłosiły przetarg na opracowanie studium planistycznego rozbudowy Warszawskiego Węzła Kolejowego, ze szczególnym uwzględnieniem nowej linii średnicowej. Chodzi o opracowanie wariantowej koncepcji rozwoju infrastruktury kolejowej uwzględniającej cały obszar aglomeracji warszawskiej „w celu zapewnienia możliwości zaspokojenia perspektywicznych potrzeb przewozowych w ruchu pasażerskim i towarowym na tym obszarze”. To kolejny element opracowywania strategii rozwoju komunikacji aglomeracyjnej po zleconym przez PKP PLK w 2020 roku studium wykonalności dla rozbudowy torów kolejowych do Piaseczna wraz z połączeniem pasażerskim do Konstancina-Jeziorny.

Wykonawca, którego zadaniem będzie opracowanie szerokiego planu rozwoju połączeń aglomeracyjnych, ma uwzględnić między innymi „nowe ciągi dowozowe do aglomeracji”, w tym uwzględnić połączenia Piaseczno – Tarczyn – Grójec – Białobrzegi jako kolei normalnotorowej/lekkiej/wąskotorowej, wykorzystywanej w regularnym ruchu. Czy to oznacza, że mogłaby zostać przywrócona dawna funkcjonalność wąskotorówki? Sporo zależy od tego, co wykażą analizy przeprowadzone w ramach opracowywania koncepcji. Zważywszy na stan istniejącej infrastruktury wąskotorówki, trzeba by brać pod uwagę koszty jej modernizacji, odtworzenia tej części linii, która obecnie nie istnieje, zakupu taboru oraz kosztów eksploatacji. Czy taki wydatek okaże się uzasadniony?

– ​Rozwój systemu transportu publicznego jest jednym z priorytetów gminy Piaseczno, dlatego każda taka propozycja wzbudza nasze zainteresowanie – mówi burmistrz Daniel Putkiewicz. Zauważa jednak, że mowa o dużych kosztach przekształcenia obecnej infrastruktury linii turystycznej w transportową, a następnie jej eksploatacji.

Wagę finansowania realizacji takiej koncepcji podkreśla również Michał Duraj, wiceprezes Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej. Jednocześnie przypomina, że kolej wąskotorowa stanowiła przez wiele dziesięcioleci podstawę transportu publicznego do Warszawy dla mieszkańców miejscowości położonych wzdłuż linii.

– Jesteśmy jednak przekonani, że w przyszłości zostaną przywrócone na tej linii regularne przewozy pasażerskie i uratowana przed likwidacją linia kolejowa będzie pełnić taką rolę –  dodaje.

Co wykaże koncepcja opracowana dla PKP PLK, przekonamy się pod koniec 2025 roku. Wykonawca, którym wygra przetarg na opracowanie studium planistycznego, będzie miał 3,5 roku na realizację zadania. Termin składania ofert mija 24 lutego.

Agnieszka Maj

[Trabant]

Ile ofert złożono?

[Jacek 83218]

Coraz więcej przesłanek że zbliżają się wcześniejsze wybory. Dlatego trzeba zwyczajną - wyborczą kręcić.

A Grójec miał dostać odnogę normalnotorową z Warszawy do "lotniska baranów".

[projectps]

Wystartowało sześć podmiotów, przy czym niemal wszyscy zmieścili się w założonym budżecie, który określono na 6,150 mln zł brutto.
BBF proponuje 4,287 mln zł brutto, Databout – 4,662 mln zł, konsorcjum Infra i Instytut Kolejnictwa – 5,160 mln zł, Multiconsult Polska – 5,510 mln zł, konsorcjum Metroprojekt i Torprojekt – 5,658 mln zł, konsorcjum Idom Inżynieria, Architektura i Doradztwo oraz Consultants United – 8,102 mln zł
O wyborze zdecydują cena (60%), doświadczenie personelu wykonawcy (40%). Na realizację całości przeznaczono 1270 dni, czyli ok. 3,5 roku

[Kucyk]

Portal PiasecznoNews donosi:

Nowy nabytek piaseczyńskiej wąskotorówki



PIASECZNO W czwartek rano na stację kolejki wąskotorowej zawitała stara, normalnotorowa węglarka, pozyskana od PKP Cargo. Kiedyś takie wagony umieszczano na wąskotorowych lawetach transportowych i dostarczano do stacji docelowej. Podnosiło to rentowność przewozów i pozwalało oszczędzić cenny czas



Normalnotorowa węglarka zostanie wyremontowana. Wolontariusze związani z Piaseczyńsko-Grójeckim Towarzystwem Kolei Wąskotorowej na razie odnowili wąskotorową lawetę, na której został ustawiony wagon. Jest to kolejny cenny eksponat pozyskany przez towarzystwo. Aby zrozumieć ideę platform transportowych należy cofnąć się w czasie do lat 70. ubiegłego wieku. Wprawdzie piaseczyńska wąskotorówka kursowała już od roku 1898 przewożąc pasażerów i towary, jednak miała swoje ograniczenia. Jednym z nich były właśnie wąskie tory, po których się poruszała. Na szczęście przez Piaseczno wiodła także linia normalnotorowa relacji Warszawa-Radom. W mieście powstała więc stacja przeładunkowa. Na początku ładunki z pociągów normalnotorowych na wąskotorowe (i odwrotnie) przeładowywano ręcznie, co długo trwało i było kosztowne. Potem pracę tę zmechanizowano, jednak ciągle przeładunek był problematyczny. Rozwiązanie pojawiło się w 1976 roku i były nim właśnie lawety transportowe poruszające się po torach wąskotorowych, na które wtaczano wagony normalnotorowe. Po wprowadzeniu lawet, wagonów nie trzeba było już przeładowywać.
– To przedłużyło życie wielu linii wąskotorowych na terenie Polski, które powoli stawały się nierentowne – podkreśla Michał Duraj, wiceprezes Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej.
Z Piaseczna ostatni pociąg z normalnotorowymi wagonami znajdującymi się na wąskotorowych lawetach odjechał w 1996 roku. Potem ruch towarowy na trasie wąskotorówki został zawieszony. Wagony transporterowe zostały na stacji, jednak nie udało się pozostawić żadnego wagonu normalnotorowego. Teraz taki wagon pozyskano od PKP Cargo. Węglarka typu 9W serii Es wyprodukowana została w Państwowej Fabryce Wagonów PAFAWAG we Wrocławiu. Tego typu wagony powstawały w latach 1960-67, zaś samą konstrukcję opracowano w roku 1959. Dwuosiowa węglarka ma niecałe 11 m długości i można załadować w nią prawie 11 ton węgla. Wagony te wyszły z użycia nieco ponad 20 lat temu.

Tomasz Wojciuk

[Ariel Ciechański]

Kucu, Ty laweciarzu

[Jsz]

Należy dodać że do Piaseczna trafiła prawdziwa węglarka, a nie przebudowane z chłodni, jakie zostały pozyskane przez inne koleje.

[Kucyk]

Co było – nie wróci, i szaty rozdzierać by próżno.
Cóż, każda epoka ma własny obyczaj i ład...

https://www.youtube.com/watch?v=mKhF3vAO0hA

[Sputnik]

Pamiątkowa szafa sterownicza z Polkoloru

Dzięki staraniom Muzeum Piaseczna (w organizacji) udało się ocalić kilka cennych pamiątek z dawnych Zakładów Kineskopów Kolorowych „Unitra Polkolor”. Największą z nich jest ważąca 3 tony szafa sterownicza.

Wprawdzie zabudowania przemysłowe ani zlokalizowane w nich obiekty i materiały nie są zabytkami, ale mają często dla mieszkańców znaczenie sentymentalne.

Pod koniec 2022 roku Dyrektor Muzeum Piaseczna Violetta Jarząbkowska rozpoczęła rozmowy z zarządcami terenu Parku Przemysłowego TDP dotyczące zachowania do celów muzealnych obiektów świadczących o historii i znaczeniu tego miejsca dla historii miasta.  – Nie mamy większego wpływu na decyzje właścicieli terenów prywatnych, w tym dotyczące rozbiórek budynków , które wpisały się w historię miasta. Staramy się jednak zabezpieczać elementy pamiątkowe – podkreśla burmistrz Daniel Putkiewicz.

W czwartek 23 lutego 2023 roku nowy właściciel dawnego Polkoloru przekazał największą, a z pewnością najcięższą z pamiątek. Transport ważącej 3 tony i mierzącej 4 metry szafy sterowniczej linii stożka z budynku zestawiarni w Polkolorze do gminnego magazynu przy ul. Technicznej był dużym wyzwaniem. W wydobyciu tak dużego i ciężkiego elementu wsparli Muzeum Piaseczna pracownicy piaseczyńskiej wąskotorówki. Potem trzeba było już tylko przewieźć cenny ładunek na ul. Techniczną a następnie przetransportować z samochodu do hali magazynowej.

– Mniejsze, pozyskane z dawnego Polkoloru pamiątki, będzie można podziwiać w Muzeum Piaseczna. Nad sposobem wykorzystania szafy musimy się jeszcze zastanowić, ale cieszymy się, że udało nam się taką pamiątkę ocalić – mówi burmistrz Daniel Putkiewicz.

https://piaseczno.eu/pamiatkowa-szafa-sterownicza-z-polkoloru/

PS Czy ktoś z forumowiczów zna podobne przypadki, udzielenia pomocy przez pracowników kolei wąskotorowej w Polsce, w przewiezieniu pamiątek po likwidowanej fabryce?

W całej historii jest też łyżka dziegdziu. Niestety przy ul. Geodetów stoi na terenie warsztatu samochodowego trolejbus Jelcz PR110E, który woził mieszkańców Warszawy i Piaseczna z pętli Wilanowska.
https://www.youtube.com/watch?v=L_7-gSLuMO0

Właściciel nie chce sprzedać trolejbusu, bo będzie remontował Niestety właściciel nie ma środków finansowych, które posiada gmina Piaseczno. Samorząd może otrzymać dotacje z zewnątrz na remont zabytku ruchomego. Natomiast jako osoba prywatna nie otrzyma wsparcia finansowego. Obawiam się też, że za kilka lat trolejbus będzie całkowicie przeżarty rdzą, że trafi na złomowisko i do huty Muzeum Piaseczna (w organizacji) powinno w pierwszej kolejności przekonać właściciela, żeby trolejbus zabezpieczyć przed warunkami atmosferycznymi, w wynajętej hali magazynowej w Piasecznie. Podobnie jak szafę sterowniczą z Polkoloru.

Czekam z niecierpliwością na artykuł, w którym w wydobyciu trolejbusu z warsztatu i transporcie, udzielą wsparcia pracownicy piaseczyńskiej wąskotorówki