pawel.adamczyk
|
|
« : 05 Listopada 2010, 18:37:52 » |
0
|
WITAM JESTEM NOWYM NA FORUM. CZTERY LATA TEMU BEDAC W ŻNINIE OGLADALEM DREZYNKE RECZNA I POSTANOWILEM ZROBIC TAKA SAMA. NA POCZATKU KOLA MIALA Z WÓZKÓW CEGIELNIANYCH,NIESTETY NIE CHCIALA JECHAC , ZBYT CIEZKA I ZLY NAPED PO DWOCH LATACH ZROBILEM NIEMAL OD NOWA W TYM ROKU I DOPIERO TERAZ JEŻDZI . ZROBILEM DRUGA MALA Z DWOMA LAWKAMI LECZ MALE PRZELOZENIE I WOLNO JEDZIE, A MACHAC TRZEBA . BEDE JA POPRAWIAL. ŻEBY MOZNA BYLO NIA JECHAC TRZEBA BYLO WYKOSIC TOROWISKO MIEJSCAMI TRZY RAZY. W TEJ CHWILI MOŻNA JECHAC MIEDZY MARECZKAMI A KĘBLEM JAK MI SIE UDA TO DODAM ZDJECIA. Tel.kom. 514139194. Mój adres; iłkipawel79@interia.pl
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Lutego 2011, 12:28:35 wysłane przez kalito »
|
Zapisane
|
UNITRA z.r.k Diora, Tonsil.
|
|
|
Marcin117
|
|
« Odpowiedz #1 : 05 Listopada 2010, 19:12:16 » |
+1
|
Następnym razem wyłącz Caps Lock, pisanie wiadomości dużymi literami jest w społecznościach internetowych postrzegane jako KRZYK, A NIKT NIE LUBI JAK SIĘ NA NIEGO KRZYCZY. Taka tylko drobna uwaga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pawel.adamczyk
|
|
« Odpowiedz #2 : 06 Listopada 2010, 17:45:41 » |
0
|
dołanczam zdjęcie drezynki
|
|
« Ostatnia zmiana: 18 Grudnia 2010, 20:59:40 wysłane przez pawel.adamczyk »
|
Zapisane
|
UNITRA z.r.k Diora, Tonsil.
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #3 : 06 Listopada 2010, 17:48:54 » |
0
|
Ciekawa inicjatywa
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Jarek Franczyk
|
|
« Odpowiedz #4 : 07 Listopada 2010, 13:47:55 » |
0
|
A więc to twoja kolego... Widzieliśmy ją podczas prac na stacji w Wąwolnicy w 2008 roku. Stała przy placu ładunkowym - zastanawiałem się, czyje to Przy okazji zdjęcia, które zamieściłeś... widzę, że szlak "ładnie" zarasta. No ale co się dziwić, w końcu nic nie jeździ.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07 Listopada 2010, 13:50:42 wysłane przez Jarek Franczyk »
|
Zapisane
|
Prawdziwa kolej odjechała z ostatnim parowozem...
|
|
|
grzegorz_sykut
|
|
« Odpowiedz #5 : 07 Listopada 2010, 14:19:58 » |
0
|
Paweł
Czy masz jeszcze więcej zdjęć z Wąwolnicy?
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
pawel.adamczyk
|
|
« Odpowiedz #6 : 08 Listopada 2010, 15:56:38 » |
0
|
A więc panie Jarku,w tym miejscu gdzie stoi drezyna,jeszcze 20 pażdziernika leżało duże zwalone drzewo,więc dalej już nie wykosiłem.Lasek jest prywatny,więc doprosiłem się jego usunięcia w końcu. jeżdziliśmy tylko do tego miejsca. Góra drezyny jest ta sama inne są koła,były cegielniane i ciężkie,teraz zrobiłem z felg od maszyny :lublinianki:są one lekkie,trochę są niskie obrzeża i na łukach trzeba zwolnić,napęd-tryby -przełożenie takie samo jakie widziałem w Sochaczewie. Teraz dopiero JEDZIE.
|
|
« Ostatnia zmiana: 03 Grudnia 2010, 14:01:34 wysłane przez pawel.adamczyk »
|
Zapisane
|
UNITRA z.r.k Diora, Tonsil.
|
|
|
grzegorz_sykut
|
|
« Odpowiedz #7 : 08 Listopada 2010, 18:20:33 » |
0
|
Paweł Wyślij mi proszę na maila to umieszczę tutaj. Mój adres to gsykut@gmail.com
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
Jarek Franczyk
|
|
« Odpowiedz #8 : 09 Listopada 2010, 06:17:57 » |
0
|
Teraz dopiero JEDZIE.
heh, może posłuży czasem jako pojazd na okoliczne prace szlakowe dla startujących z Wąwolnicy wolontaruiuszy...
|
|
|
Zapisane
|
Prawdziwa kolej odjechała z ostatnim parowozem...
|
|
|
acatus
Młotkowy
Długość toru:: 80 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #9 : 09 Listopada 2010, 12:44:26 » |
0
|
Przydała by się Drezynowa Komunikacja Zastępcza Nałęczów Wąskotorowy - Wąwolnica
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pawel.adamczyk
|
|
« Odpowiedz #10 : 22 Listopada 2010, 21:57:40 » |
0
|
przejazd drezyną w stronę stacji
|
UNITRA z.r.k Diora, Tonsil.
|
|
|
pawel.adamczyk
|
|
« Odpowiedz #11 : 09 Lutego 2011, 23:55:19 » |
0
|
Witam. Jako że nastąpiła przerwa zimy,wczoraj pojechałem na stację w Wąwolnicy. Podjechałem swoją drezynką, stoi ona na Mareczkach ,na torze. Tor ogólnie jest czysty,ale tylko tam gdzie w ubiegłym roku go wykosiłem. w pozostałych miejscach,uschnięte badyla przysłoniły szyny. Na samej stacji leżały porozrzucane deski listwy ,kamieniarza, jakiś bezmuzgowiec zepchnął z rampy całą ziemię,która tam leżała od jesieni, wprost na tory. Tyle pracy tam włożyłem ,żeby oczyścić,tor był zasypany i zamulony. Prawdziwa zmora tutaj ,to KRETOWISKA -bliżej cmentarza . Co wyczyściłem ,na drugi dzień to samo. Korzenie trawy i różnego zielska ,są powyżej główek szyn. Tu trzeba zerwać trawy conajmniej 20cm i to małą koparką lub spychem,(ręcznie to za dużo tego i za twardo--- łopaty trudno wbić). Przez kilkanaście lat woda ,płynąc z wąwozu **lipinki** zamulała przejazd i torowisko. Teraz wąwóz jest utwardzony, jest zrobione odwodnienie więc problem zniknął. W ramach rewitalizacji stacji ,musimy te prace wykonać. Poprawi to znacznie wygląd i estetykę. Pozostaje druga kwiestia, co z kamieniarzem zrobić , nie jest to odpowiednie miejsce na taki zakład.w tej chwili to panuje bajzer . Może być problem żeby poszukać mu innego miejsca z prądem i z wodą . Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
UNITRA z.r.k Diora, Tonsil.
|
|
|
kalito
|
|
« Odpowiedz #12 : 10 Lutego 2011, 00:07:44 » |
0
|
W ramach rewitalizacji stacji ,musimy te prace wykonać.
Że tak zapytam: kto musi? Czy rewitalizacja to jakiś zorganizowana akcja czy ot po prostu wytwór Twojej wyobraźni? Jak będzie rewitalizacja to przyjdzie 5 chłopa otworzyć stację, w 3 dni zrobią porządek i po sprawie. Po cóż się żyłować póki co?
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
Ptr
|
|
« Odpowiedz #13 : 10 Lutego 2011, 00:27:54 » |
0
|
Jak chłopak chce coś zrobić to niech robi - nie zniechęcajmy go przynajmniej. Jak znajdzie jeszcze we własnym zakresie chętnych do pomocy to tym lepiej. Dopóki nikt z NKD nie nakieruje go na jakieś konkretne działania to co ma robić - siedzieć z założonymi rękami? A tak przynajmniej będzie gdzie drezynę wyprowadzić i odcinek toru będzie pod czujnym okiem miłośnika.
|
|
|
Zapisane
|
To jest przekaz.
|
|
|
kalito
|
|
« Odpowiedz #14 : 10 Lutego 2011, 00:39:19 » |
0
|
A no pewnie, że ja mu pracy nie zabraniam. Niech tylko ma świadomość, że czasami jak się robi po "partyzancku" to efekt może być taki, że się wywali kupę pracy w błoto, a poza tym w takim wypadku nie ma się co dziwić, że ktoś zrzuci jakąś ziemię na dopiero co uprzątnięty odcinek toru. Niemniej jak sprawia mu to przyjemność to niech pracuje A jakie są plany co do Wąwolnicy? Oficjalne plany...
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam Kalito Piszę w miarę poprawnie po polsku.
|
|
|
grzegorz_sykut
|
|
« Odpowiedz #15 : 10 Lutego 2011, 00:56:47 » |
0
|
Stacja Wąwolnica leży na odcinku Karczmiska - Nałęczów. Ruch na tym odcinku odbywał się do czasu wycofania się SKPL czyli do końca 2008 roku. Ostatni sezon (2008) pociągi jeździły na skróconej trasie Karczmiska - Wąwolnica, z racji uszkodzenia wiaduktu w Rogalowie.
Z dostępnych informacji Powiat Opole Lubelskie zaplanował w tym roku 230 000 PLN na remont wiaduktu. W roku 2009 w ramach remontu stacji PKP Nałęczów wybudowano nowy peron przy części wąskotorowej. Sądząc więc po inwestycjach powrót pociągów na ten odcinek wydaje się realny. Oczywiście najpierw czekamy na wznowienie ruchu w ogóle co ma nastąpić zdaniem Starostwa w najbliższym czasie.
Zaś co do działań Pawła. Osobiście je popieram, jednak zalecałbym uzgodnienie z zarządcą infrastruktury (Zarząd Dróg Powiatowych Opole Lubelskie z/s w Poniatowej), kierownictwem kolejki lub władzami Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej Kolej Wąskotorowej. Chodzi tutaj po prostu o poinformowanie o swoich działaniach co ułatwi ewentualną dalszą współpracę. Inaczej jest to po prostu "partyzantka". To tak z formalnego punktu widzenia. Reszta jest oczywistą oczywistością, przynajmniej z "miłośniczego" punktu widzenia.
A co do pana kamieniarza. Paweł, a może znasz osobiście właściciela tego zakładu. Może wystarczy po prostu z człowiekiem porozmawiać i wyjaśnić parę nurtujących kwestii.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
Jarek Franczyk
|
|
« Odpowiedz #16 : 11 Lutego 2011, 06:53:27 » |
0
|
Niech tylko ma świadomość, że czasami jak się robi po "partyzancku" to efekt może być taki, że się wywali kupę pracy w błoto...
Na początku też miałem wiele chęci na walkę z wiatrakami. Z czasem uświadomiłem sobie, że więcej w tym chęci niż rozsądku. Trawa będzie rosła i rosła, niwecząc wysiłki nikłej grupki napalonych wolontariuszy. Poza tym, a propos wyrzucania różnych rzeczy na tory... brak ruchu kolejowego na linii rodzi świadomość tubylców, że można na torach "parkować samochody" bo i tak nic nie jeździ. Jakiekolwiek prace mają sens wówczas, kiedy niejako wspomagają normalne funkcjonowanie kolejki i jest szansa, że efekt pozostanie na dłużej, a nie na parę chwil. (...) Z dostępnych informacji Powiat Opole Lubelskie zaplanował w tym roku 230 000 PLN na remont wiaduktu. W roku 2009 w ramach remontu stacji PKP Nałęczów wybudowano nowy peron przy części wąskotorowej.
Dodajmy, że peron ten powstał w (delikatnie mówiąc) dziwnym miejscu. Pociągi stają wewnątrz trójkąta nawrotnego, a nie przy koźle oporowym. Nie sądzę by peron ten był kiedykolwiek wykorzystywany, bo nie sądzę by kolejarzom chciało się wykonywać dodatkowe manewry. Po zatrzymaniu składu z wagonami wewnątrz trójkąta, odczepieniu lokomotywy, objechaniu składu, podczepieniu lokomotywy z drugiej strony (czyli norma) trzeba by było dodatkowo... biegać do rozjazdu od strony peronu by go z powrotem przełożyć, no i właśnie... bezsensownie pchać składu pod ten krótki peronik. Po co mają go tam pchać, skoro skład już stoi wewnątrz trójkąta. Każdy stary i normalny kolejarz oleje te bezsensowne czynności. Piszę te oczywiste rzeczy by podkreślić, że peron zbudowano w nieodpowiednim miejscu, które nie ma żadnego logicznego uzasadnienia posadowienia go tam. To świadczy tylko o tym, że osoba, która wymyśliła tą lokalizację była zupełnie nieświadoma tego co czyni. A szkoda, bo peronik całkiem ładny. Tylko nie tam gdzie trzeba. Oby jak najmniej takich nietrafionych inwestycji. I tego życzę kolejce Nadwiślańskiej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Lutego 2011, 06:59:25 wysłane przez Jarek Franczyk »
|
Zapisane
|
Prawdziwa kolej odjechała z ostatnim parowozem...
|
|
|
grzegorz_sykut
|
|
« Odpowiedz #17 : 11 Lutego 2011, 08:58:55 » |
0
|
Na początku też miałem wiele chęci na walkę z wiatrakami. Z czasem uświadomiłem sobie, że więcej w tym chęci niż rozsądku. Trawa będzie rosła i rosła, niwecząc wysiłki nikłej grupki napalonych wolontariuszy.
Dlatego Paweł, aby ktoś nie powiedział potem - wykonałeś, kawał dobrej, nikomu nie potrzebnej roboty - proponuje skontaktuj się z naczelnikiem Ogonkiem albo Statkiem (Stowarzyszenie ne Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej Kolei Wąskotorowej) i uzgodnij swoje działania i ich kierunek.
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam
Grzegorz Sykut Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Nadwiślańskiej KW
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #18 : 11 Lutego 2011, 09:36:13 » |
0
|
Ten peronik ma uzasadnienie przy ruchu za pomocą wagonu motorowego.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
2xm
|
|
« Odpowiedz #19 : 11 Lutego 2011, 11:18:39 » |
0
|
Przy składach wagonowych też (teoretycznie ) mógłby się sprawdzić, gdyby był dłuższy (tak aby pomieścić cały skład z lokomotywą). Skład i tak był wpierw podstawiany (podsył z Karczmisk), więc po przyjeździe i zatrzymaniu wewnątrz trójkąta lokomotywa mogłaby oblecieć wagony (na bieżąco przestawiając spowrotem kolejne zwrotnice) - tak jak to się działo do tej pory, a następnie wepchnąć całość "w perony". Po południu wjeżdżałaby od razu na wprost i po wysadzeniu pasażerów cofała na trójkąt. Poza tym "cofnięciem" roboty więcej nie ma...
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Lutego 2011, 17:27:20 wysłane przez 2xm »
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
|