Co słychać w Jędrzejowie?

[andrzej84]

Ja uważam, że mimo niedoskonałości dobrze, że coś robią. Wygląda to zdecydowanie lepiej, nie razi a cieszy oko ( gdyby tabor też był w tym stylu to byłoby super). Nie miałbym nic przeciwko aby i  w Pińczowie w podobny sposób dokonać modernizacji. To jest moje zdanie.

Mimo, że nie jestem zwolennikiem wszystkich działań i podejmowanych na kolejce to jednak gdy są one jednak takie, że jest więcej na + niż na - to też należy  docenić podjęty wysiłek. A już okiem przeciętnego turysty to ta rewitalizacja pewnie nie ma żadnych minusów.

A po przeczytaniu tego

"A i jeszcze ciekawi mnie czy pozakładają barierki ochronne przy studzienkach zwrotnicowych czy dopiero jak ktoś wpadnie i złamie nogę to się zainteresują"

 to nie wiedziałem czy płakać, czy się śmiać. Przecież to jest głupota przez duże G, więcej to jest durnota jakie barierki, jak można wpaść na tak głupawy pomysł. Przy budowie nowej stacji to sobie można myśleć o barierkach, a nie przy rewitalizacji starej stacji. Tym rozumowaniem idąc to trzeba by chyba cały tabor skasować albo poprzerabiać bo nie ma barierek jak powinny być itd. A parowozy to już całkowicie powinny być "uziemione" bo są zbyt niebezpieczne i jeszcze może mechanik sobie "paluszka poparzy", a panie w sukniach na peronie dym ubrudzi. No niestety zabytkowy układ stacji wymaga większej uwagi od turysty, ale właśnie dlatego turysta tu przyjedzie, a nie wszystko co zabytkowe jest i musi być tak bezpieczne jak się robi to dziś, i to jest chyba oczywiste.

[andy]

W Pińczowie to będzie rondo.

[emibe]

@2xm, faktycznie, zrobili jeszcze jedną rurę.

No cóż teraz to możemy sobie pisać. Zadanie wykonanie i lada dzień rozliczone.

A po przeczytaniu tego

"A i jeszcze ciekawi mnie czy pozakładają barierki ochronne przy studzienkach zwrotnicowych czy dopiero jak ktoś wpadnie i złamie nogę to się zainteresują"
to nie wiedziałem czy płakać, czy się śmiać. Przecież to jest głupota przez duże G, więcej to jest durnota jakie barierki, jak można wpaść na tak głupawy pomysł. Przy budowie nowej stacji to sobie można myśleć o barierkach, a nie przy rewitalizacji starej stacji.

A dlaczego nie? Stacja jest dla ludzi. Dla zwykłego turysty z dzieckiem. W tym przypadku jest to wyrwa w połowie szerokości chodnika prowadzącego do wejścia budynku dworca. Niech dzieciakowi albo i dziadkowi noga wpadnie i sobie głowę rozwali o przeciwwagę, albo nadzieje się na blachę latarni. Będziesz brał odpowiedzialność? Elementarna kwestia bezpieczeństwa. Może nie barierka, ale powinno być tam coś postawione po obu stronach, gazon czy coś w ten deseń.

Tym rozumowaniem idąc to trzeba

Ale po co te fantazje o mechaniku w parowozie? Tu jest chodnik o dostępie publicznym.


PS. Jak już lecimy skrajnymi przypadkami, odniosę się jeszcze do:

Bo kiedyś projekty były zatwierdzane przez przez zespół doświadczonych dziadków projektantów, którzy szukając dziury w całym wyłapywali lapsusy, a teraz to czasami szkoda gadać co te "projektanty" czasami potrafią wypichcić. A jak się im zwróci uwagę, to panie ale ja jestem  JWP PROJEKTANTEM.

Z jednej strony piszesz, że "kiedyś były", a potem "a jak się im zwróci uwagę" - więc nie wiem czy tak jeszcze jest. Ale jeśli tak jest, to panują tam u Was zdrowe relacje. JWP PROJEKTANT podpisuje się pod projektem i oświadczeniem, że projekt jest wykonany z przepisami. W Warszawie spotkałem z sytuacjami, że idzie się do urzędu, a tam: to panie ja jestem JWP URZĘDNIKIEM i ode mnie zależy jak szybko ten projekt będzie interpretowany i  zatwierdzony (o ile będzie) i nie straszne mi SKO.

[dobrzyn]

Średniowieczna kostka Bauma podkreśla zabytkowy charakter stacji

[mastif]

Kolego,
zajrzałem do projektu i jak byk na rys a2 rzut dachu jest rozmieszczenie rur spustowych i wykonane są dokładnie tam gdzie wg projektu mają być,  żeby było śmieszniej jak powstanie daszek od strony peronu to rura spustowa też będzie podłączona do tej z dachu dworca od środka,  może rozwiązaniem byłyby studnie chłonne ale to koszt i kto go poniesie?

Kolego, nie wiem jaki projekt widziałeś, ale na tym załączonym nie ma środkowej rury spustowej odprowadzającej wodę z dachu magazynu w rozjazd... Dodam, że nie sądzę, że wynika to z jakiegoś namysłu projektanta. W ogóle myślę, że nie zastanawiał się nad lokalizacją tych rur - były to niech sobie będą. A odprowadzenie wody z daszku to właśnie ta "niezręczność", o której wspomniałem .

Studnie chłonne są fajne, ale musiałbyś je umieścić gdzieś dalej i odprowadzić wodę rurą - czyli zdecydowanie duuużo większa inwestycja (do tego kolizja z wodociągiem), za którą oczywiście wiadomo kto musiałby zapłacić - od tego jest inwestor.

na początek z pokorą przyznaję - przeoczyłem i w projekcie nie ma dodatkowej  rury spustowej na środku magazynu, mea culpa. inwencja twórcza wykonawcy?

Ja uważam, że mimo niedoskonałości dobrze, że coś robią. Wygląda to zdecydowanie lepiej, nie razi a cieszy oko ( gdyby tabor też był w tym stylu to byłoby super). Nie miałbym nic przeciwko aby i  w Pińczowie w podobny sposób dokonać modernizacji. To jest moje zdanie.

Mimo, że nie jestem zwolennikiem wszystkich działań i podejmowanych na kolejce to jednak gdy są one jednak takie, że jest więcej na + niż na - to też należy  docenić podjęty wysiłek. A już okiem przeciętnego turysty to ta rewitalizacja pewnie nie ma żadnych minusów.

A po przeczytaniu tego

"A i jeszcze ciekawi mnie czy pozakładają barierki ochronne przy studzienkach zwrotnicowych czy dopiero jak ktoś wpadnie i złamie nogę to się zainteresują"

 to nie wiedziałem czy płakać, czy się śmiać. Przecież to jest głupota przez duże G, więcej to jest durnota jakie barierki, jak można wpaść na tak głupawy pomysł. Przy budowie nowej stacji to sobie można myśleć o barierkach, a nie przy rewitalizacji starej stacji. Tym rozumowaniem idąc to trzeba by chyba cały tabor skasować albo poprzerabiać bo nie ma barierek jak powinny być itd. A parowozy to już całkowicie powinny być "uziemione" bo są zbyt niebezpieczne i jeszcze może mechanik sobie "paluszka poparzy", a panie w sukniach na peronie dym ubrudzi. No niestety zabytkowy układ stacji wymaga większej uwagi od turysty, ale właśnie dlatego turysta tu przyjedzie, a nie wszystko co zabytkowe jest i musi być tak bezpieczne jak się robi to dziś, i to jest chyba oczywiste.

i też tego że robią nikt tu nie neguje...ale odrobina dobrej woli? albo zrozumienia wymagań tego miejsca i inaczej by to wyglądało. A głupota to będzie jeżeli kolega na zarządzanej przez siebie infrastrukturze nie będzie miał polisy OC i będzie właśnie takie zdarzenie  jak opisałem. Maszynista jako pracownik szkolenie wstępne i okresowe BHP miał i jak sobie "paluszka poparzy" to on ma problem, jednak gdy pojawi się osoba z zewnątrz i ona się poparzy, to problem ma i maszynista i przełożony maszynisty i cały podmiot, to jeszcze nie Ameryka i śmieszne zakazy i informacje na każdym kroku, ale powoli się do tego zmierza. W UE panie jesteśmy.
A to wg opisu ma być ciąg pieszy oraz dla osób niepełnosprawnych więc....

PS. Jak już lecimy skrajnymi przypadkami, odniosę się jeszcze do:

Bo kiedyś projekty były zatwierdzane przez przez zespół doświadczonych dziadków projektantów, którzy szukając dziury w całym wyłapywali lapsusy, a teraz to czasami szkoda gadać co te "projektanty" czasami potrafią wypichcić. A jak się im zwróci uwagę, to panie ale ja jestem  JWP PROJEKTANTEM.

Z jednej strony piszesz, że "kiedyś były", a potem "a jak się im zwróci uwagę" - więc nie wiem czy tak jeszcze jest. Ale jeśli tak jest, to panują tam u Was zdrowe relacje. JWP PROJEKTANT podpisuje się pod projektem i oświadczeniem, że projekt jest wykonany z przepisami. W Warszawie spotkałem z sytuacjami, że idzie się do urzędu, a tam: to panie ja jestem JWP URZĘDNIKIEM i ode mnie zależy jak szybko ten projekt będzie interpretowany i  zatwierdzony (o ile będzie) i nie straszne mi SKO.

kiedyś - czytaj lata 90 i wcześniej, obecnie do chyba tylko duże biura projektowe z tradycjami, z tym zwracaniem uwag to chodziło mi o linie wykonawca  - projektant w ramach nadzoru, nie wiem jak jest na linii projektant -urzędnik - ale też zdarza mi się usłyszeć ciekawe uwagi na ten temat
a fakt jest że i przy przetargach projektowych obowiązuje zasada CCC.
pozdrawiam

[aronek]

Ale wystarczy też regulamin kolejki, muzeum, stacji, w którym zapiszesz że dozwolone jest poruszanie się tylko po wyznaczonych ciągach pieszych. Wyznaczasz ciąg pieszy drzwi budynku stacji -> przejście na perony, a po bokach umieszczasz tabliczki "przejścia nie ma" "wstęp wzbroniony" żeby w pewnym zakresie przenieść część odpowiedzialności na zwiedzającego jak sobie coś złamie.
Nie będę dyskutował na temat tego czy lepiej walnąć barierkę, czy chodzić po sądach. Ale jeśli nie można walnąć barierki to przynajmniej od strony formalne należy maksymalnie się zabezpieczyć.
Mój znajomy wiele podobnych akcji (typu mostek na który zakazano wstępu) tłumaczy tym, że następuje zidiocenie społeczeństwa i ludzie nie potrafią samo ocenić ryzyka i wziąć za nie odpowiedzialności i stąd wszelkie zakazy, nakazy i regulaminy.
Regulamin nie uchroni człowieka bez wyobraźni przed skutkami jego ignorancji, ale ochroni zarządcę terenu przed roszczeniami ignoranta.
Albo pozostaje wszystko obarierkować i wyznaczyć wąskie ścieżki. Najlepiej ogrodzić czymś w rodzaju ekranów dźwiękochronnych w wysokości od 4 do 8 meterów

[OczeQ]

i w końcu dojdziemy do punktu, w którym zakażemy wstępu na stację, bo jeszcze ktoś przyjdzie i sobie coś zrobi...

[Dariusz]

Ogólna prawda jest taka. Oprócz tzw zdrowego rozsądku i dbałości o szeroko pojętą infrastrukturę coraz większego znaczenia nabiera dobra, spersonalizowana polisa OC. Niestety, w miarę jej indywidualizowania rośnie jej cena co powoduje, że wybiera się tańszy wariant ogólny, który jednak może być niewystarczający - gdyby coś.
W dobie rozwijających się firm odszkodowawczych, jak sądzę, tylko kwestią czasu będą powództwa cywilne wobec kolejek w przypadkach wypadków (np wpadnięcia do niezabezpieczonej studzienki zwrotnicowej)

[andrzej2110]

Przy zwrotnicy jest felc w którym można umieścić deski co powinno poprawić bezpieczeństwo.
Tu najlepsze były by pędnie i ukrycie wszystkiego pod poziomem chodnika.

[kwieciu]

Nie jestem żadnym kolejarzem, ale jakoś kolejka nie jest mi obojętna, więc może scyzoryk w kieszeni mi się otwiera jak obserwuje brak myślenia na kolejce.
Mroczna strona remontu

[Dariusz]

Mroczna strona remontu

Może po prostu poczekajmy na jego zakończenie ?
Bo tak samo możemy zrobić fotoreportaż - "Mroczna strona budowy domu" i podłączyć zdjęcia z dziury w ziemi na fundament.

[andrzej2110]

Czy ostatni fragment toru normalnego na stacji będzie rozebrany??

[kwieciu]

A mam dorzucic zdjecia przed remontem toru, czy terenu obok świetlicy kolejowej. do posprzatania tego nie potrzeba rewitalizacji tylko troszke checi i niewielkiego nakladu finansowego

[Dariusz]

Po remoncie

[Misza]

Mroczna strona remontu

Może po prostu poczekajmy na jego zakończenie ?
Bo tak samo możemy zrobić fotoreportaż - "Mroczna strona budowy domu" i podłączyć zdjęcia z dziury w ziemi na fundament.

Ale ten remont się właśnie zakończył i jak zwykle był tylko: "odtąd -dotad". I nikt nie zarezerwował ani złotówki dla "pana Kazimierza" z grabiami... Na otwarciu trzeba będzie pokombinować ze sceną i dobrze rozstawić miejsca dla "Prasy" zeby chlweika nie było widać.
Podoba mi sie też to tradycyjne zagrzebanie w ziemi starych materiałów budowlanych..

[Dariusz]

Podoba mi się też to tradycyjne zagrzebanie w ziemi starych materiałów budowlanych..

Zwrócono naturze to co jej wcześniej zabrano  

[kwieciu]

Czyli nie wiele sie pomylilem. Zdjęcia z ubiegłego weekendu. Kolejka płacze że nie ma pieniedzy a mie potrafi zdemontować szyn, które nigdzie nie prowadzą.  Zastanawiam sie czy po sprzedaży tych szyn nie mozna by kupic plyt azurowych celem wylozenia ich obok stacji. przynajmniej pare aut moglo by stanac sobie w ludzkich warunkach a nie w glinie. Moim zdaniem wystarczy tylko checi. Do wyciecia pozostalosci krzakow potrzeba checi i w najgorszym wypafku rebaka żeby od razu zrobic z nimi porzadek

[tomasz11]

Zdjęcia robione bokiem są zajefajne,lubię takie łamanie karku

[Kucyk]

O co Ci chodzi? Przeca można pokręcić monitorem!

Panowie - po prawdzie to ja jestem głównym sarkaczem w tym wątku, ale upraszam - nie oceniajcie kobiety przed zachodem słońca. Krowimi plackami sam zacznę ciskać w Sarmatę jeśli ten syf wraz z pierwszym pociągiem przywita podróżnych. Ale póki co przecież jest jeszcze czas do ogarnięcia terenu zanim tłumy na nim zafalują, zatem należy domniemywać dobrej woli ze strony zarządcy i nie uprawiać krytykanctwa.
A właśnie - kiedy będzie można już zacząć e-banie, znaczy kiedy planowany jest rozruch sezonu?

[andrzej2110]

Te krawężniki można by gdzieś wykorzystać (np peron w Umianowicach), pozostały gruz na platformę i na umocnienie skarp nad Nidą.
Druga sprawa to czemu jest zasypywany normalny tor i jak o się ma do zabytkowego układu stacji?? Czyby miejsce na kolejne garaże??