Trabant
|
|
« Odpowiedz #20 : 08 Luty 2015, 17:51:06 » |
0
|
Do czego służyły dodatkowe łańcuchy na czołownicy? Wagon, z którym była sprzęgnięta też chyba powinien mieć coś takiego.
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
dobrzyn
|
|
« Odpowiedz #21 : 09 Luty 2015, 10:05:35 » |
+1
|
To pewnie rodzaj sprzegu awaryjnego. Kiedyś to było dość popularne rozwiazanie.
|
|
|
Zapisane
|
Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Trabant 601 '66 "Dziadek" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Trabant
|
|
« Odpowiedz #22 : 12 Luty 2015, 19:54:26 » |
0
|
Kapuję, dzięki! Mógłby mi ktoś przybliżyć, gdzie w Polsce używano takiej drezyny pancerne? Sprzęg raczej typowy dla wąskiego. Znam taką stronę o pociągach pancernych, ale nie ma tam tego, czego szukam. http://derela.republika.pl/drsokpl.htm
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #23 : 12 Luty 2015, 20:41:50 » |
0
|
Zwróć uwagę że nie ma orczyka tylko sprzęg jak przy transporterach. Taki typ był na wrocławskiej kolejce.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
2xm
|
|
« Odpowiedz #24 : 12 Luty 2015, 21:49:59 » |
0
|
Mimo sprzęgu to jest drezyna normalnotorowa. A gdzie mogli używać? Ja bym stawiał na pogranicze Południowo-Wschodnie - przeciw UPA. https://www.flickr.com/photos/massimofoti/6321266243/in/photostreamhttp://www.fahrzeuge-der-wehrmacht.de/Artikel/Panzerdraisine_Steyr_K2670.htmlUzupełnienie: Drezyna należała do utworzonego na początku 1947 dywizjonu pociągów pancernych SOK (na co wyraźnie wskazuje podpis pod jednym ze zdjęć na zalinkowanej stronie). Dywizjon stacjonował w Zagórzu i faktycznie walczył z UPA.
|
|
« Ostatnia zmiana: 12 Luty 2015, 22:04:19 wysłane przez 2xm »
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
Trabant
|
|
« Odpowiedz #25 : 19 Marzec 2015, 18:19:27 » |
0
|
Następne elementarne pytania. Tym razem o wyposażenie parowozu. Czym są i do czego służyły te urządzenia? Dzięki!!
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #26 : 19 Marzec 2015, 19:02:19 » |
0
|
Górne zdjęcie przedstawia sprężarkę dostarczającą sprężonego powietrza do układu hamulcowego oraz innych, mniej ważnych, urządzeń. Dolne zdjęcie przedstawia turbogenerator czyli prądnicę oświetleniową.
Co to za czajnik - teraz ja zapytam - wygląda na niemiecką konstrukcję z przełomu wieków.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Kolejka
|
|
« Odpowiedz #27 : 19 Marzec 2015, 19:44:12 » |
0
|
Zgaduję, że to Oi1-29 z MuzKol-u
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trabant
|
|
« Odpowiedz #28 : 19 Marzec 2015, 20:59:35 » |
0
|
Dzięki za odpowiedź. Ta sama lokomotywa, to samo pytanie. Takie urządzenia są nad silnikami po obu stronach.
P.S.: Tak, to Oi1 z Mauzoleum Kolejnictwa na Głównym. Zainteresowałem się tym złomem, bo większość parowozów ma silniki pod dymnicą. A to paskudztwo ma cofnięty pod walczak kotła.
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
Trabant
|
|
« Odpowiedz #29 : 19 Marzec 2015, 21:39:48 » |
0
|
Tu macie zbliżenia tego ustrojstwa. Wie ktoś co to jest?
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #30 : 19 Marzec 2015, 22:02:05 » |
0
|
Jest to powietrzny zawór ssący zamontowany na rurze parowlotowej czyli tej, która dostarcza parę do silnika. Jego zadaniem jest możliwość zasysania powietrza przez silnik podczas jazdy przy zamkniętej przepustnicy, czyli bez pary - otwiera on połączenie normalnie szczelnej rury z atmosferą. Zadanie to jest ważne dla oporu ruchu, gdyż gdyby silnik nie mógł zassać zamiast pary powietrza, to w cylindrach wytwarzała by się próżnia hamująca lokomotywę dokładnie tak, jak silnik spalinowy hamuje samochód po zdjęciu nogi z gazu. Rurka widoczna na zdjęciach steruje zaworem w zależności czy jest para w silniku.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
andrzej84
|
|
« Odpowiedz #31 : 20 Marzec 2015, 10:56:25 » |
0
|
A czy każdy parowóz jest wyposażony w ten powietrzny zawór ssący ?
Zastanawiam się czy otwarcie zaworów odwadniających nie spowoduje tego samego co robi ten zawór powietrzny ?
( Choć prawdopodobnie światło tych zaworów odwadniających nie jest w stanie dostarczyć takiego przepływu powietrza jak ten ssący zawór powietrzny. )
Bo skoro byłyby otwarte zawory odwadniające ( zakładam, że nie są to zawory zwrotne? ), a przepustnica zamknięta, nie byłoby wtedy pary tymczasem tłok mógłby zasysać powietrze z zew. przez zawory odwadniające?
|
|
« Ostatnia zmiana: 20 Marzec 2015, 11:48:32 wysłane przez andrzej84 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #32 : 20 Marzec 2015, 17:57:34 » |
0
|
Część parowozów wyposażonych w wyrównywacz ciśnienia podczas jazdy bez pary nie posiada zaworów ssących.
Sęk w tym, że choćby zawory odwadniające mogły zastąpić zawór ssący to nie otwierają się samoczynnie - trzeba przestawić recznie/nożnie dźwignię, a tu chodzi o urządzenie samoczynnie działające. Ponadto owe przekroje otworów w cylindrze musiały by być tak duże, że powodowało by to problem z jazdą przy otwartych kurkach.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
MichałŁ
|
|
« Odpowiedz #33 : 21 Marzec 2015, 18:44:50 » |
0
|
Zawory odwadniające nie sprawdziły by się gdyż tak jak napisał kolega Kucyk maja za mały przelot.
Zawory wpuszczające powietrze do cylindrów występują w starszych konstrukcjach. Posiadały jedną wadę- wpuszczały powietrze do cylindra. Powietrze to będąc zimne bez potrzebnie ochładza cylindry, a do tego wylatując przez dysze wylotową podtrzymuje ciąg i kocioł wytwarza więcej pary choć nie ma na nią zapotrzebowania. Dlatego w nowszych konstrukcjach zastąpiono je w których powietrze krąży w obiegu zamkniętym czyli różne wyrównywacze ciśnienia abo rozsuwane suwaki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #34 : 21 Marzec 2015, 21:41:42 » |
0
|
Są jednak konstrukcje, gdzie zastosowano zarówno wyrównywacze ciśnienia jak i zawory ssące - tu zastanawiam się czy nie było by to dobre pytanie w "WK" o to w jakich markach parowozów tak było, natomiast jeśli stosowano suwaki z ruchomymi tarczami to zaworów ssących już nie montowano. Inną formą zaworu ssącego powietrznego jest zawór Łopuszańskiego montowany na wierzchu skrzyni przegrzewacza po stronie pary nasyconej. Miał on za zadanie otwierać dopływ powietrza które było by ssane poprzez elementy przegrzewacza do silnika i, tym samym, powodować "chłodzenie" wężownic bez chłodzenia cylindrów zabezpieczające rurki przed przepaleniem, co wydaje mi się mało skuteczne zważając na ilość (i właściwości) powietrza która mogła przepływać przez ów niewielki zawór.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Bogdan_KRK
|
|
« Odpowiedz #35 : 21 Marzec 2015, 21:58:31 » |
-4
|
Witam! Wiem,że narobię sobie pewnie wrogów, ale zadam jedno pytanie: Czy nie wydaje się Kolegom,że te pytania Kol "Trabanta" brzmią jak egzamin? Można pytać na TZF o pewne techniczne szczegóły,ale tak po całości! Pytanie-Odpowiedź,Pytanie-Odpowiedź. Czuję sie jak na weryfikacji kandydatów (na coś tam). Pozdrawiam! Bogdan
|
|
|
Zapisane
|
"Mędrzec ciągle się uczy, głupiec już wie wszystko"
|
|
|
MichałŁ
|
|
« Odpowiedz #36 : 22 Marzec 2015, 06:49:51 » |
0
|
Cylindry od ty37 do 51 oraz pt31 i 47 na początku były projektowane pod wyrównywacz ciśnienia, zaś po wo wojnie zaczęto stosować ruskie suwaki. Kołnierze pod wyrównywacz zaślepiano. Więc można zrobić przekładkę z Trofimowa na wyrównywacz lub odwrotnie.
Co do pytań. Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi. My często mamy problem tego rodzaju że nie ma kogo zapytać. Niestety czas jest nieubłagany i Ludzie odchodzą zabierając wiedzę swojego fachu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trabant
|
|
« Odpowiedz #37 : 22 Marzec 2015, 13:37:13 » |
+4
|
Witam! Wiem,że narobię sobie pewnie wrogów, ale zadam jedno pytanie: Czy nie wydaje się Kolegom,że te pytania Kol "Trabanta" brzmią jak egzamin? Można pytać na TZF o pewne techniczne szczegóły,ale tak po całości! Pytanie-Odpowiedź,Pytanie-Odpowiedź. Czuję sie jak na weryfikacji kandydatów (na coś tam). Pozdrawiam! Bogdan
Odpowiem cytatem: "Mędrzec uczy się przez całe życie, głupiec wie już wszystko". A pozostałym dziękuję za odpowiedzi. Potraficie pomóc zielonemu. Wiem, że moje pytania mogą wywoływać ból zębów u starych wyg, którzy niczym książkowy Orzechowski nie muszą się z niczego tłumaczyć. Chciałem żeby forma pytania była jak najbardziej przejrzysta. Nie chcę zaśmiecać forum zakładając nowe wątki z pytaniami o drobnostki. A rzeczy o które pytam? Cóż, chciałbym żeby mój kolejowy świat nie ograniczał się jedynie do jeżdżenia co dzień tramwajem do pracy.
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #38 : 22 Marzec 2015, 18:42:48 » |
+1
|
Ja też jestem zdania że nawet proste pytanie może nieść w sobie szczerą chęć poznania, a poza tym mam wreszcie komu odpowiadać, bo nikt mnie nie lubi i nie chce korzystać z mojej wiedzy, zaś to forum to jedyne okno na świat i gdyby nie Kolega Trabant to bym pewnie zapisał się do PiSu, został fundamentalistą katolickim i wysadził się pod meczetem albo siedzibą PO. Ludwiku Dorn, Trabancie, Sabo - idźcie dalej tą drogą i pytajcie śmiało!
Kurde, coś Kolega Bogdan zgorzkniał nam ostatnio...
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
MichałŁ
|
|
« Odpowiedz #39 : 22 Marzec 2015, 19:32:14 » |
0
|
Tym razem ja mam pytanie. Jaki olej lać do rumuńskiej przekładni TH1 ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|