2xm
|
|
« Odpowiedz #80 : 08 Grudnia 2011, 14:19:10 » |
0
|
A ja z kolei radziłbym nie ociągać się zbytnio z zaliczeniem odcinka Gryfice-Trzęsacz. Niestety, ale obawiam się, że jeśli władze Gryfic w porę się nie obudzą, odcinek padnie. Już w ramach obecnego projektu były plany przeniesienia ekspozycji taboru z Gryfic do Pogorzelicy. Za kilka lat okaże się, że linia wymaga poważnych nakładów i Rewal stwierdzi, że bardziej opłaca się przenieść zaplecze gdzieś bliżej pozbywając się problemu podsyłów i utrzymania zbędnego balastu. Odcinka nie rozbiorą (jest w rejestrze zabytków), ale utrzymywać też nie będą.
Teoretycznie istnieje Lokalna Grupa Działania GRYFLANDIA, w ramach której byłaby możliwość koordynowania działań, ale Gryfice nie są chyba zainteresowane tym kierunkiem rozwoju. W "Planie rozwoju lokalnego gminy Gryfice na lata 2004-2006 i 2007-2013" kolej wąskotorowa pojawia się tylko w wykazach zabytków, zaś "muzeum kolei wąskotorowej" jest dostrzeżone jako "czynnik sprzyjający rozwojowi branży turystycznej", ale bez konsekwencji w dalszej części opracowania. Brak choćby wzmianki o możliwości współdziałania z Rewalem w celu eksploatacji kolejki wąskotorowej. Na stronie gminy w dziale "turystyka" kolej się nie pojawia, zaś w dziale "zabytki" jest tylko informacja o ekspozycji taboru. O możliwości przejazdu wąskotorówką nad morze wzmianki nie ma.
|
|
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
Pt47-94
|
|
« Odpowiedz #81 : 08 Grudnia 2011, 16:38:10 » |
0
|
Absolutnie nie dziwię się włodarzom Gryfic. Gryficką wąskotorówkę znam na odcinku Trzebiatów Wąsk. - Niechorze - Gryfice Wąsk. i najciekawszy fragment tej linii jest akurat modernizowany. Odcinek Trzęsacz - Gryfice Wąsk. (poza funkcją podsyłową) miałby jedynie sens dowozowy turystów nad morze z kolei normalnotorowej i na odwrót. Niestety, nie przy obecnej prędkości szlakowej: 1 godz. 30 min. (stan na 2001 rok) z Gryfic do Rewala do zdecydowanie za dużo. Po modernizacji, czyli znacznym skróceniu czasu jazdy, utrzymywanie liniowego połączenia z Gryficami miałoby sens.
|
|
|
Zapisane
|
Pt47-94 RAIL CINEMA - zapraszam na mój kanał na YouTube, na którym są też filmy ze szlaków o wąskim prześwicie.
|
|
|
Leśny Dziadek
|
|
« Odpowiedz #82 : 08 Grudnia 2011, 16:41:05 » |
0
|
Sentymenty to pod poduszkę i spać,
Panie, przecie ni Łowca ni ja nie pisaliśmy serio, no co ty. Swoją drogą - na ile lat toto wystarczy bez remontu?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
AXEL
|
|
« Odpowiedz #83 : 08 Grudnia 2011, 18:13:24 » |
0
|
Co prawda nie jest to typowe torowisko na sprężynach jak na większości modernizowanych linii to jednak beton to beton. Sami wiecie że jest nie do ruszenia w PKP od dziesiątków lat więc i tu pewnie 100 lat z głowy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leśny Dziadek
|
|
« Odpowiedz #84 : 08 Grudnia 2011, 20:08:15 » |
0
|
No to Ogon spać spokojnie nie może - bo jak mu tak wszędzie zmodernizują na 100 lat, ło matko, co on będzie robił...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
2xm
|
|
« Odpowiedz #85 : 08 Grudnia 2011, 21:58:49 » |
0
|
Absolutnie nie dziwię się włodarzom Gryfic... A ja nie do końca zgadzam się z Tobą . Czas przejazdu między Stegną i Malborkiem nie jest krótszy (do tego z przesiadką) a połączenie Pociąg nad morze/Pociąg na zamek okazało się sukcesem. Oczywiście Gryfice to nie Malbork, ale jeśli miasteczko chce rozwijać turystykę (a tak wynika z deklaracji na stronie i w dokumentach strategicznych, służyć temu mają również różne prowadzone inwestycje), to skorzystanie z możliwości dojazdu nad morze (i znad morza) "zabytkowym" pociągiem wąskotorowym w połączeniu ze zwiedzaniem muzeum zdaje się być czymś oczywistym. Dlatego mnie akurat absolutny brak zaangażowania ze strony Gryfic nieco dziwi. Zresztą nie zgadzam się również z twierdzeniem, że linia do Gryfic jest nieciekawa. Krajobrazowo jest nawet ciekawsza od odcinka nadmorskiego. Z kolei nie bardzo widzę funkcję dowozową do linii normalnotorowej. Ani ze Szczecina ani z Kołobrzegu nikt nie będzie dojeżdżał do Rewala nad morze . Czasy podróży z głębi Polski pociągami dalekobieżnymi z przesiadkami na kolejkę też już się skończyły. Pozostaje parę osób z okolicznych miejscowości. Widzę natomiast szansę zintegrowania terenów "zaplecza" z frontem nadmorskim. W tej chwili wszyscy walą nad samo morze i powoli robi się z tego wielkie mrowisko (przejrzyjcie nadmorską trasę kolejki na geoportalu z włączonym katastrem - niemal każdy wolny kawałek pola jest już podzielony na działki budowlane). Stworzenie możliwości dojazdu w połączeniu z innymi atrakcjami jak szlaki rowerowe czy konne, pozwoliłoby rozwinąć turystykę również w takich miejscowościach jak Dreżewo, Karnice, Paprotno, Modlimowo czy wreszcie w samych Gryficach. Tyle, że niestety wymagałoby to współpracy a nie konkurencji i próby zagarnięcia wszystkiego, co się da.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08 Grudnia 2011, 22:20:36 wysłane przez 2xm »
|
Zapisane
|
Podejrzewam, że u źródła tej wiadomości kryje się czyjaś kpina, bardziej lubiana w Polsce niż uznanie dla prób postępu (...).
|
|
|
obserwator
|
|
« Odpowiedz #86 : 09 Grudnia 2011, 11:51:47 » |
0
|
Z kolei nie bardzo widzę funkcję dowozową do linii normalnotorowej. Ani ze Szczecina ani z Kołobrzegu nikt nie będzie dojeżdżał do Rewala nad morze . Czasy podróży z głębi Polski pociągami dalekobieżnymi z przesiadkami na kolejkę też już się skończyły. A ja widzę wielki problem z brakiem skomunikowań z koleją normalnotorową , właśnie pociągi dalekobieżne mają szansę na jeszcze większe pobudzenie aktywności turystów na wybrzeżu "rewalskim". Nie wszyscy mają samochód, ba... za kilka lat posiadanie pojazdu przestanie być "modne" ze względu chociażby na ceny paliw i koszty utrzymania. Dla mnie oczywistym jest fakt ze gdy pasażero-turysta nie ma pociągu z zapewnioną przesiadką nad morze to wybiera komunikację indywidualna lub taką co mu zapewni jak najmniej niespodzianek. A sama przesiadka patrząc na letnie frekwencje w pociągach do Darłowa,Łeby czy Mielna nie jest dla turystów tragedią. Miejmy nadzieję żewładze marszałka odpowiednio szybko zauważą problem i być może za kilka lat zostanie zmodernizowany brakujący odcinek. A tutaj małe co nie co : http://www.bahn-in-pommern.de/strecken/klbhs2_b3.htm
|
|
« Ostatnia zmiana: 09 Grudnia 2011, 12:23:17 wysłane przez kalito »
|
Zapisane
|
|
|
|
Turysta91
Nowicjusz
Długość toru:: 14 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #87 : 09 Grudnia 2011, 14:17:38 » |
0
|
Z kolei nie bardzo widzę funkcję dowozową do linii normalnotorowej. Ani ze Szczecina ani z Kołobrzegu nikt nie będzie dojeżdżał do Rewala nad morze . Czasy podróży z głębi Polski pociągami dalekobieżnymi z przesiadkami na kolejkę też już się skończyły. Pozostaje parę osób z okolicznych miejscowości. Mam zupełnie inne zdanie. Z Gryfic do Niechorza jechałem 2 razy kolejką z rodziną. Pierwszą podróż sam zaplanowałem - sam wysunąłem propozycję podróży nad morze właśnie do Niechorza. Co prawda były 2 przesiadki (w Szczecinie z TLK na Regio i w Gryficach z Regio na kolejkę), ale nikt z rodziny nie narzekał. Pierwszym razem był ścisk w Regio Szczecin - Kołobrzeg, bo masę ludzi wpakowano do maleńkiego szynobusa - sam się dzisiaj zastanawiam, czy to nie był przypadkiem ten jednoczłonowy, co jeździ do Mielna, ale teraz nieważne. Dało się jednak przejechać, a z jazdy kolejką wszyscy byli zachwyceni. Trasa Gryfice - Trzęsacz ma swój urok - lasy np. okolice przystanku Popiele, zapach ściętych drzew - w pobliżu gdzieś była jakaś wycinka, potem pola, w oddali kilka domów, przejazdy, mostki. Na odcinku Trzęsacz - Rewal było nawet z oddali widać morze Skład prowadził parowóz - dodatkowa atrakcja. Podróż kolejką kosztowała 5 zł za jedną osobę - więc warto było. Dla porównania, gdy wracaliśmy z powrotem już kolejką się jechać nie dało (brak skomunikowań), więc jechaliśmy busem do Kołobrzegu, który kosztował pierwszym razem 10 zł za osobę, a drugim już 20 zł. Obserwowałem też innych ludzi. Pierwszym razem (czerwiec) oprócz nas nikt się nie przesiadał z Regio na kolejkę. Drugim (sierpień) razem z nami przesiadało się wielu ludzi, wszyscy byli z dużymi walizkami - więc raczej nie jechali tylko na kilka godzin nad morze. Dodam, że wtedy była pochmurna pogoda, która nie zachęcała do jednodniowej podróży nad morze. Oprócz tego, na przystankach Paprotno i Karnice dosiadało się paru ludzi, oznacza to, że z tych przystanków ktoś jednak korzysta. Podróż Gryfice - Pogorzelica bardziej się opłaca niż wycieczki kolejką między tymi nadmorskimi miejscowościami - dłuższy czas przejazdu i dużo taniej Teraz istnieją jeszcze lepsze warunki dla takiej formy przejazdu nad morze - już w tym roku pojawił się pociąg TLK Warszawa - Kołobrzeg przez Gryfice, w przyszłym rozkładzie (sezonie) też pojedzie (TLK Szczecinianin).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mateusz
|
|
« Odpowiedz #88 : 09 Grudnia 2011, 18:32:32 » |
0
|
Kilka razy zwracałem uwagę pracowników Referatu Transportu Kolejowego w gminie Rewal na kwestię skomunikowania kolejki z Regio do i ze Szczecina. Zawsze otrzymywałem odpowiedź że "nasz większy partner" nie chce rozmawiać. Moim zdaniem warto by było te skomunikowania wprowadzić w życie, bo trochę ludzi z pewnością by z tego korzystało, tylko potencjalni zainteresowani muszą mieć wiedzę że takie skomunikowania są.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #89 : 09 Grudnia 2011, 18:51:45 » |
0
|
Przykładem ze to może się udać jest Żuławka. Osobom odpowiedzialnym trzeba dać czarno na białym ze coś takiego w Polsce już działa.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #90 : 09 Grudnia 2011, 19:06:57 » |
0
|
No, ja bym tak się tymi skomunikowaniami nie podniecał. Z tego co pamiętam, to z jedynej stacji stycznej, czyli z Gryfic, pociąg po wąskim torze odjeżdża o 8.40 a przyjeżdża coś koło 19. Zatem darujmy sobie "atrakcyjność turystyczną" odcinka Gryfice - Trzęsacz dla kogoś, komu nie cieknie ślina na myśl o nabiciu dupokilometrów w wagoniku, bo ponad 10 godzin nad morzem i w wagoniku + dojazdy do i z Gryfic to raczej katorga niż wypoczynek. A teraz taki miły wspominek: Onegdaj gryficcy kolejarze toczyli ostry spór o cenę biletu na "podsyły". Gmina Rewal twierdziła, że skoro za bilet na dziesięciokilometrowym odcinku Trzęsacz - Pogorzelica kosztuje 5 zeta, to za trzy dychy z Gryfic trzeba brać... 3 X 5. Argumentem kolejarzy za tym aby i z Gryfic jechać za piątaka była najwspanialsze stwierdzenie, świadczące o sentymencie i szerokotorowym postrzeganiu rzeczywistości: nic nie wygląda smutniej, niż pociąg bez pasażerów!. Miało to związek z tym że owe 5 zł, pomimo dłuższego czasu jazdy, było konkurencyjne cenowo względem podróży na gumowych kółkach PKS-em (chyba 8 zł) co sprawiało że wielu zwykłych mieszkańców Gryfic pracujących w sezonie letnim bezpośrednio nad morzem wykorzystywało wąskotorówkę tak, jak się powinno: jak za dawnych lat służyła jako środek transportu zbiorowego. Nie wiem czy udało się kolejarzom utrzymać swą idee, ale ja wspominam ten twardy opór jako bardzo pozytywny obraz rozsądnego podejścia do życia.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Turysta91
Nowicjusz
Długość toru:: 14 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #91 : 09 Grudnia 2011, 19:46:58 » |
0
|
Moim zdaniem warto by było te skomunikowania wprowadzić w życie, bo trochę ludzi z pewnością by z tego korzystało, tylko potencjalni zainteresowani muszą mieć wiedzę że takie skomunikowania są.
Warto wspomnieć, że w przyszłym sezonie, jeśli Gmina Rewal pozostawi rozkład taki sam, jak był to skomunikowania będą z pociągiem TLK. W jedną i w drugą stronę około godziny oczekiwania w Gryficach - rano to dobrze, bo TLK może mieć opóźnienie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #92 : 09 Grudnia 2011, 20:09:31 » |
0
|
jedną i w drugą stronę około godziny oczekiwania w Gryficach - (...) to dobrze Noszszsz nie ma jak to optymizm mikola! Co śpiewamy: Jak dobrze wstać skoro świt czy Ciemno już zgasły wszystkie światła, noc nadchodzi...? W wypowiedzi po słowie "stronę" brakuje tylko słowa tylko.
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
andrzej2110
|
|
« Odpowiedz #93 : 09 Grudnia 2011, 20:28:04 » |
0
|
Kucyk ale to godzinę w Gryficach można wykorzystać na zwiedzenie stacji lub muzeum.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
kamlox
|
|
« Odpowiedz #94 : 09 Grudnia 2011, 22:01:12 » |
+1
|
Kucyk ale to godzinę w Gryficach można wykorzystać na zwiedzenie stacji lub muzeum.
tak, tylko z tym szczegółem że jak na razie muzeum też nie ma "skomunikowania" z kolejką. Pociąg wyjeżdża z Gryfic o 8:40, wraca 19:40 a muzeum jest czynne od 9 do 18. No, ja bym tak się tymi skomunikowaniami nie podniecał. Z tego co pamiętam, to z jedynej stacji stycznej, czyli z Gryfic, pociąg po wąskim torze odjeżdża o 8.40 a przyjeżdża coś koło 19. Zatem darujmy sobie "atrakcyjność turystyczną" odcinka Gryfice - Trzęsacz dla kogoś, komu nie cieknie ślina na myśl o nabiciu dupokilometrów w wagoniku, bo ponad 10 godzin nad morzem i w wagoniku + dojazdy do i z Gryfic to raczej katorga niż wypoczynek.
Wydaje mi się że dobrym sposobem na to byłoby wypuszczenie przez gminę Rewal wagonu motorowego, który w sezonie stoi w szopie. Jakieś 6 lat temu jeździł on dwa razy dziennie w okolicach południa z Gryfic do Rewala, a w Trzęsaczu miał skomunikowanie bezpośrednio z kolejką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #95 : 09 Grudnia 2011, 22:31:17 » |
0
|
dobrym sposobem na to byłoby wypuszczenie przez gminę Rewal wagonu motorowego, który (...) jeździł dwa razy dziennie w okolicach południa z Gryfic do Rewala, a w Trzęsaczu miał skomunikowanie bezpośrednio z kolejką. Mądrze pisze - dać Mu wódki! I na tym to Kolego Andrzeju proponuję się skupić. Rozumiemy się?
|
|
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
Turysta91
Nowicjusz
Długość toru:: 14 m
W terenie
|
|
« Odpowiedz #96 : 10 Grudnia 2011, 00:39:12 » |
0
|
jedną i w drugą stronę około godziny oczekiwania w Gryficach - (...) to dobrze Noszszsz nie ma jak to optymizm mikola! Co śpiewamy: Jak dobrze wstać skoro świt czy Ciemno już zgasły wszystkie światła, noc nadchodzi...? W wypowiedzi po słowie "stronę" brakuje tylko słowa tylko. Akurat, nie wiem jak Ty, ale ja wolę przeczekać tą godzinę niż zapłacić 20 zł za busa. W Kołobrzegu jak busikiem sobie na dworzec podjechałem to miałem ponad godzinę do odjazdu pociągu do Krakowa. W tym czasie kupiłem sobie bilet, coś do jedzenia, powspominaliśmy miniony właśnie pobyt nad morzem i tak zleciała godzinka. Nie wiem, czy w Gryficach koło stacji są jakieś sklepy, bo to jest na obrzeżach miasta, myślę, że coś powinno być. Dobrze, że przynajmniej jest skomunikowanie ( lepszy rydz niż nic), bo dzisiaj na kolei ciężko o to. A 5 minut na przesiadkę to musi być na jednym peronie, albo trzeba być sportowcem wyczynowym w biegu i lubieć się spieszyć, zwłaszcza z ciężkimi walizkami. Poza tematem, to ja jakimś zapalonym mikolem nie jestem - niewiele się znam na kolei (bardziej geograficznie mnie to interesuje). A to, że wolę pociąg to m. in. dlatego, że jest mi wygodniej niż w autobusie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kamlox
|
|
« Odpowiedz #97 : 10 Grudnia 2011, 01:02:01 » |
0
|
W tym czasie kupiłem sobie bilet, coś do jedzenia, powspominaliśmy miniony właśnie pobyt nad morzem i tak zleciała godzinka. Nie wiem, czy w Gryficach koło stacji są jakieś sklepy, bo to jest na obrzeżach miasta, myślę, że coś powinno być.
Sama stacja nie jest tak bardzo na obrzeżach. Co do sklepów to jest mały spożywczy przy dworcu PKS, a 200m od stacji Netto A co do skomunikowania z PKP to przez ostatnie 3 sezony pociąg ze Szczecina przyjeżdżał 8:50 czyli 10 min po odjeździe kolejki, z tym, że kierownik pociągu dzwonił do kierownika kolejki żeby poczekała ona na tych kilku pasażerów, którzy jechali tym pociągiem. Spotkałem się z tą sytuacją w Gryficach około 7 razy. W jedną i w drugą stronę około godziny oczekiwania w Gryficach
osobiście polecam jakieś pół godz poświęcić na pokaz odstawiania taboru, szczególnie w weekendy gdy następuje mycie parowozu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piottr_tt
|
|
« Odpowiedz #98 : 11 Grudnia 2011, 20:41:45 » |
0
|
Może jak reszta kraju zobaczy jak można zmodernizować wąskotorówkę, to zaczną się pojawiać kolejne tego typu inwestycje. Jak widać jednak w Polsce coś da się i coś się opłaca. Może warto to opisać jak najszerzej w mediach które trafiają do samorządów, ja ze swej strony mogę popełnić artykuł do Rynku Kolejowego, ale przydałoby się to nagłośnić w czasopismach "niekolejowych" typu przegląd turystyczny, etc...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kucyk
|
|
« Odpowiedz #99 : 11 Grudnia 2011, 21:01:56 » |
+3
|
Tylko należy pamiętać, że taka inwestycja jest solidnie i stabilnie podparta owocem działalności kolei. Nie jednym, ale całymi paletami, kontenerami, magazynami owoców! Prosta sprawa: kolej przynosi wymierne zyski fizyczne i psychiczne dla danej obszernej i wpływowej grupy ludzi - zatem wato jest w nią inwestować aby przynosiła jeszcze większe zyski. Tym bardziej że nie odbywa się to za "prywatne" pieniądze. W Krośniewicach, Piasecznie czy w Rogowie (wymieniać by można że hej) takie zachowania są niemożliwe, choćby je argumentować fundamentując opasłymi elaboratami "Ile to kolej przyniesie korzyści jeśli się ją zmodernizuje". Na Pomorzu najpierw pojawiła się kolej przewalająca już 20 lat temu masę turystów, a potem zaistniała konieczność rozwinięcia owej atrakcji - ta prawda stanowi nieskruszony monoblok stanowiący podstawę dla finansowania samorządowego, bo tylko łatwowierni mogą się wciąż łudzić że gdziekolwiek wolą samorządowców zostaną wpompowane miliony w coś, co (być może kiedyś) przyniesie zysk. I obawiam się, że nie pomoże temu pisanie do Rynku Kolejowego, czy w czasopismach "niekolejowych" typu przegląd turystyczny. Choć próbować można... Tego nikt nie zabroni.
|
|
« Ostatnia zmiana: 11 Grudnia 2011, 21:08:22 wysłane przez Kucyk »
|
Zapisane
|
Żadna namiętność nie odziera umysłu równie skutecznie ze wszystkich władz działania i myślenia, co strach. (Edmund Burke)
|
|
|
|