Powitania

[MBxc1]

Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum   :grin:  Mam na imię Kamil i mieszkam na Górnym Śląsku.
Mówię o sobie Miłośnik Kolei Wąskotorowych.  :mrgreen:

[Phinek]

 .

[MBxc1]

Niestety nie.  :mad:

[OczeQ]

MBxc1, mam nadzieję że miło będzie nam się poznać.

[MBxc1]

Miło mi  :grin:

[lxd2bartek]

Hej mam na imię Bartek mieszkam w Częstochowie
mówie o sobie miłośnik kolei
od pewnego czasu przeglądam to forum codziennie bardzo mi sie podoba dużo ciekawych wiadomości można sie dowiedzieć itp:):)Witam wszystkich MK :)Pozdrawiam

[MBxc1]

Ja też witam i pozdrawiam

[mag]

Witam!
Na imię mi Mariusz. Mieszkam w Krotoszynie.
Interesują mnie regionalia krotoszyńskie, szczególnie infrastruktura przemysłowo - techniczna. (Krotoszyńska KD, kolejka Trzebnicka, przemysłowe, polowe itp)
Pozdrawiam.

[Doctor]

Witam wszystkich,
mam na imię Michał i już 3 dzień nie piję ;-)
Jestem z Poznania, interesują mnie głównie parowozy, niezależnie od szerokości toru, po jakim jeżdżą.

[AXEL]

Witamy parowozownie Wolsztyn

[Ptr]

Wspieramy cię - parowozy to ciężkie uzależnienie :wink:

[Kucyk]

co to? Wielbłąd?

A ja tam się za zdrowie Michała 'Doctora' napiję! Wszak poznawszy Jego osobiście, stwierdziłem, że to bardzo zacna persona!

[Grzesiek]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów (MK). Mam na imię Grzegorz jestem ze Szczecina od dwóch lat jestem członkiem towarzystwa WKP.

[feyg]

Kolejny Grzegorz, też znad morza ale trochę bardziej na wschód (konkretnie z Gdyni). Trochę dłubię w historii (nie tylko kolejowej).

[Atterdag]

OK... troszkę czasu na forum, a jeszczem nie przedstawiony.

Zgodnie z opisem zamieszkuję aktualnie w Krakowie, aczkolwiek moim rodzinnym miastem jest Bydgoszcz. Siedząc w Krakowie krzewię oświatę i kulturę fizyczną od czasu do czasu dając dobitny wyraz mojemu patriotyzmowi regionalnemu. Moja rodzina związana jest z kolejnictwem od przełomu XIX/XX wieku, a ostatni narybek techników kolejowych z mojej rodziny poszedł w świat kilka lat temu. Mając połowę rodziny wśród kolejarzy różnych spółek zainteresowanie musiało przyplątać się samo. Szczególnie gdy po rodzinie krąży cała masa wspomnień głównie związanych z wąskimi torami BWKD i normalnymi szlakami Borów Tucholskich. Cieszę się, że miałem jeszcze okazję przejechać się Lyd'kami po okolicach Nakła i Koronowa, oraz, że w latach 90tych miałem możliwość poznać stację w Białośliwiu i podwyrzyskie szlaki. Widok ostatków wąskiego toru do tej pory wywołuje więc jakąś łezkę w oku. Po wyprowadzce z domu rodzinnego miałem możliwość mieszkać tuż obok stacji Toruń Główny, Toruń Północ i Kostrzyn. Dopiero w Krakowie oddaliłem się poza zasięg słuchowy od linii kolejowych - nie licząc nieistniejącej kolei cyrkumwulacyjnej Co do pozostałych zainteresowań to równolegle zajmowałem się studiowaniem zakurzonych ksiąg historycznych i zielonych przestrzeni centralnej Polski. Los jednak rzucił mnie na studia przyrodnicze, potem na drugie... a potem do pracy na uczelni i we wszelakich przyrodniczych ustrojstwach (nie mylić z zielonymi). Aktualnie kończę zbierać materiały do wiekopomnego dzieła łączącego w sobie analizę historyczną i przyrodniczą - ale tematu rozwijać nie będę Podobnie jak kilku przedmówców zapałałem niezwykłą miłością do starych map (ekologia historyczna nastawia do tego niezwykle pozytywnie) i przy każdej okazji śledzę przebieg linii wąskotorowych oraz wszelakich fortyfikacyj, a następnie staram się odszukiwać je w terenie. Poza tym zajmuję się fotografią wszelkiego rodzaju, wspinaczką, biegami oraz okazjonalną grą na czterostrunowym postrachy sąsiadów. Czym się jeszcze zajmuję długo by pisać... wychodzę z założenia, że wszystko może się kiedyś przydać  :mrgreen:

Pozdrawiam z Półwsi Zwierzynieckich
Atterdag

[RomekL]

Witam, naprawdę mam na imię Romuald. Zawodowo nie mam nic wspólnego z  koleją (inż. ogrodnik z wykształcenia, zawód wykonywany logistyk). Teraźniejszość kolei interesuje mnie zarówno jak jej historia. Na tym zacnym forum rzadko mam coś do powiedzenia, częściej wypowiadam się na www.parowozy.net .
Pozdrawiam z Warszawy.

[Janusz]

Witam wszystkich i przepraszam za opóźnienie.
Na imię mam Janusz.  Latek mam... ekhm, no dobra, rocznik '70.
Z zawodu jestem elektrykiem, z zamiłowania elektronikiem, a z wyboru kolejarzem amatorem  :wink:  
Nie będę się rozpisywał o tym, jak to już w dzieciństwie interesowała mnie kolej itd. bo to typowe, przynajmniej tutaj i nic ciekawego.
Natomiast od jakiegoś już czasu trwa moja przygoda z Górnośląskimi Kolejami Wąskotorowymi i pomimo chwil zwątpienia, braku czasu i rozmaitych innych przeszkód, jest to niewątpliwie jedna z bardziej fascynujących rzeczy w moim życiu. Co zamierzam w miarę możliwości i warunków kontynuować, a czego zapewne nie mógłbym robić, gdyby nie Sw2 od mojej kochanej Żony.

Pozdrawiam

[Brood.K]

Teraźniejszość kolei interesuje mnie zarówno jak jej historia. Na tym zacnym forum rzadko mam coś do powiedzenia, częściej wypowiadam się na www.parowozy.net .

w formie, która w zasadzie powinna zostać gdzieś wydana na papierze. Kupa wiedzy, podczytuję was tam panowie regularnie :-)

[KLAN PALUCHOWSKICH]

Czytam, czytam, przeglądam i mojego powitania brak, zatem czas na nas.

Nazwa: Bartosz Maciej Paluchowski
Pseudonim: KLAN PALUCHOWSKICH (wraz z ojcem Tomaszem)
Rocznik: 1987
Przebieg służby:
11.2003-> 12.2005 Pomoc przy reaktywacji Starachowickiej Kolei Wąskotorowej
12.2005-> 04.2009 Budowa własnej drezyny spalinowej Dme251 na terenie KL Pionki
04.2009-> Obecnie Budowa własnej drezyny spalinowej Dme251 na terenie Kolei Wąskotorowej Rogów-Rawa-Biała, dorywczo pomoc w bieżących pracach na kolejce, organizator imprez "Ogórkiem do Rogowa" oraz "Kolejowej Nocy Muzeów"

Zwerbowany przez: Marcin Przybysz tw. Leśny Dziadek (tu swoją drogą drogą kryje się pewna anegdotka, MP wrzucił 30.10.2003 na pmk apel o pomoc przy pracach na reaktywowanej SKW, dzwonimy z ojcem, cisza, kilka atków wyżej Ariel Ciechański wrzucił zaproszenie do prac na terenie Parowozowni Skierniewice, w Starachowicach cisza wiec jedziemy do Skierniewic, aż tu nagle sms od MP że nie zdążył odebrać i prosi o ponowny telefon, tak oto zaczęła się nasza, moja i ojca przygoda z wolontariatem kolejowym trwająca aż po dzień dzisiejszy, tak wiec gdyby nie SMS Marcina dziś zapewne należelibyśmy do ekipy Skierniewickiej )

Starachowice - Iłża rusza odbudowa - pomóżcie

[Leśny Dziadek]

Oj, pamiętam, jak się Klan pojawił na słynnym pierwszym odcinku (cholera, ze dwa lata śmy szampana już tam nie otwierali!) - jakieś dwa takie pany doszły do naszej bardzo dziwnej grupki, która na odcinku "chaszcze - kawałek nie wiadomo dlaczego odczyszczonych torów - jeszcze większe chaszcze" krzaczki wyrywała, powiedziały grzecznie "dzień dobry" i wzięły się za szpadle. Wtedy nawet chyba my nie wierzyliśmy, że cokolwiek tamtędy rzeczywiście pojedzie.

PS - jak się zawezmę, to i ja się kiedyś tu przedstawię  :cool: