prof_klos
|
 |
« Odpowiedz #1920 : 05 Luty 2018, 21:56:14 » |
+1
|
Te angielskie i niekiedy niemieckie, ale z naciskiem na angielskie koleje muzealne dowolnego rozstawu są absurdalnie wręcz sterylne. To nie to samo. Kolej musi tu i ówdzie zarosnąć krzakiem, lokomotywa musi ociec smarem, a wagon przejawiać skromnie swoje rdzawe zacieki.
|
|
|
Zapisane
|
Filozofia sztuką życia...!
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #1921 : 06 Luty 2018, 15:08:00 » |
+2
|
Dlatego polecam niewielką, acz klimatyczną kolej Sittingbourne & Kemsley Light Railway. Jest to jedna z nielicznych ocalałych w UK kolei przemysłowych. Pierwotnie była koleją zakładową pobliskiej papierni. Po papierni nie ma już śladu, część trasy kolei przeszła do historii, ostało się jednak około 4 km szlaku, z czego około połowy przebiega na żelbetowej estakadzie. Wzdłuż i w poprzek trasy wiją się resztki czynnych i nieczynnych przemysłowych instalacji (rury, kable i czort wie, co jeszcze). "Lokomotywownia" to, w gruncie rzeczy, trochę większy blaszany garaż, warunki spartańskie. Wokół plątanina torów zastawionych sprzętem wyremontowanym, remontowanym i czekającym na lepsze czasy. Typowego dla zachodnich kolei wąskotorowych sterylnego porządku przywodzącego na myśl salę operacyjną raczej próżno szukać. Panuje miły dla oka twórczy nieład. I nie ma w tym zdaniu ani grama drwiny. Na prawdę wygląda to jak kolej, a nie przerośnięta makieta albo ekspozycja muzealna. Wisienka na torcie (a w zasadzie kilka): 3 sprawne parowozy, ze dwie antyczne lokomotywy spalinowe, czynne semafory, ruch prowadzony na berło. I serdeczna, wręcz rodzinna atmosfera. Przybywasz tam jako turysta, po raz pierwszy w życiu. Po godzinie masz wrażenie, że jesteś wśród przyjaciół. No i jeszcze coś, co przeczy stereotypowi zachodniej kolei, że kasy jak lodu. Nie, każdego funta oglądają tam kilka razy, zanim wydadzą. Problemy mają podobnego typu, co my tutaj, w Polsce. Czy zrobić dach, czy peron, a może w jakiś sposób odbudować spalony przez wandali budynek kasy biletowej?
Dla mnie, produktu późnego Gierka, syna ciężkiego przemysłu i karbochemii rzeczona kolej była miodem na serce. Czułem się tam po prostu swojsko. I ze względu na widoki, i ze względu na świetną ekipę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Trabant
|
 |
« Odpowiedz #1923 : 15 Luty 2018, 10:47:17 » |
0
|
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
prof_klos
|
 |
« Odpowiedz #1924 : 15 Luty 2018, 19:48:05 » |
0
|
O raju, na początku myślałem, że to jakieś jaja są i rogatką wraz z sygnalizacją świetlną zabezpieczono drogę pod wiaduktem podczas, gry górą... jedzie pociąg. Swoją drogą wygląda to tak, jakby tam na górze jakaś ciekawa nitka torów biegła. Dosyć trudne, ale i unikalne, ciekawe miejsce, to trzeba przyznać. Ciekawe zestawienie sygnalizatorów. Jeden zasilany żarówką, drugi współczesnymi LED-ami.
Pamiętam stare sygnalizatory, głównie miejskie, gdzie w komorze światła czerwonego mieściły się dwie żarówki. Domyślnie świeciły dwie, dając ładne światło płynące przez soczewkę, niemniej było to zabezpieczeniem na wypadek spalenia jednej z nich. Co ciekawe jedna taka wiekowa sygnalizacja świetlna istnieje do dzisiaj w moim mieście, Pabianicach, u zbiegu ulic "Grota" Roweckiego i Bugaj.
Powracając do nagrania - nigdy, przenigdy nie potrafiłem pokochać gangu silnika i odgłosu trąby kolei dalekiego zachodu...
|
|
|
Zapisane
|
Filozofia sztuką życia...!
|
|
|
andrzej2110
|
 |
« Odpowiedz #1925 : 15 Luty 2018, 20:29:39 » |
0
|
Bo tam u góry jest druga nitka torów.
|
|
|
Zapisane
|
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie pr
|
|
|
olomar
Młotkowy
 
Długość toru:: 127 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #1926 : 17 Luty 2018, 22:30:03 » |
0
|
W zasadzie nie znam tego języka, ale wydaje mnię się że to jest film instruktażowy p.t. jak nie rozpalać parowozu 
|
|
|
Zapisane
|
Gdyby to ode mnie zależało, to w Polsce parowozy nie stałyby po krzakach, tylko sobie jeździły po torach 
|
|
|
Kucyk
|
 |
« Odpowiedz #1927 : 18 Luty 2018, 10:03:30 » |
+1
|
Raczej "Skuteczne chrzczenie całej kabiny sadzą" - w komentarzach można przeczytać że palacze szkolili się u najlepszych specjalistów we Wolsztynie zgłębiając tajniki palenia tak, by przy jak najmniejszej ilości pracy uzyskać jak największy syf. Widać także element poszerzania wiedzy z zakresu kosmetologii "Opalanie w parowozie konkurencją dla tradycyjnych solariów". Niektórzy w owej scenie widzą też uświadamianie historyczne dotyczące komór gazowych w polskich niemieckich nazistowskich obozach zagłady. Poniżej zdjęcie z owego wolsztyńskiego kursu wykonane przez Kolegę Axela. Przedstawione są zajęcia praktyczne z wypalania podsufitki.  A tak naprawdę filmik zaprezentowany przez Kolegę Olomara to w istocie przykład jak nie należy palić kotła. O tym jeszcze kiedyś napiszę artykuł. Spokojnej i bezdymnej niedzieli!
|
|
|
Zapisane
|
Naprawa nie będzie tania, ale za to zrobiona najgorzej jak się tylko da. - To podstawowa dewiza zakładów remontujących obecnie tabor wąskotorowy. Pamiętaj o tym!
|
|
|
prof_klos
|
 |
« Odpowiedz #1928 : 20 Luty 2018, 22:07:46 » |
+1
|
Na Bazie Kolejowej pojawiła się czarno-biała fotografia dodana przez Pana Tomasza Wacha. Opisana jest na odcinek Piotrków Kujawski - Kruszwica, rok 1986, a przedstawia pociąg buraczany prowadzony trakcją parową u podnóża Kruszwicy. Wtedy pewnie już było czuć jakiś tam powiew końca, ale nikt sobie pewnie nie zdawał sprawy, że ów koniec stoi już za miedzą i czycha, by "zdjąć" ostatnie pociągi nieco ponad dziesięć lat później. Link do rzeczonej fotografii: https://www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=linie&id=1342&okno=galeria&photoid=155674
|
|
|
Zapisane
|
Filozofia sztuką życia...!
|
|
|
Trabant
|
 |
« Odpowiedz #1929 : 01 Marzec 2018, 12:20:06 » |
+2
|
SU45 w Libanie, ciekawostka taka. W latach 70-tych wyeksportowaliśmy tam aż trzy sztuki.
|
|
|
Zapisane
|
PRÓŻ / ŁAD
|
|
|
tomasz11
|
 |
« Odpowiedz #1930 : 01 Marzec 2018, 12:32:47 » |
0
|
I są tam nadal zaopiekowane przez wojsko ,garażowane w hangarze.
|
|
|
Zapisane
|
pozdrowienia
|
|
|
prof_klos
|
 |
« Odpowiedz #1931 : 01 Marzec 2018, 13:17:03 » |
0
|
Niedługo zostanie wydany film o tych lokomotywach w służbie Libanowi.
|
|
|
Zapisane
|
Filozofia sztuką życia...!
|
|
|
majster
Młotkowy
 
Długość toru:: 139 m
W terenie
|
 |
« Odpowiedz #1932 : 01 Marzec 2018, 17:07:48 » |
+1
|
SU45 w Libanie, ciekawostka taka. W latach 70-tych wyeksportowaliśmy tam aż trzy sztuki. Nie chcę się czepiać, ale do Libanu zostały wyeksportowane 3 lokomotywy typu 301 Dc, odpowiednik naszych 301 Db czyli SP45 a nie SU, SU45 pojawiły się dopiero w latach 90-tych i zapewne wszyscy wiedzą skąd się wzięły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #1933 : 02 Marzec 2018, 02:51:37 » |
+2
|
Film, w którym narrator opowiada o rozwoju kolei przemysłowych oraz towarowych, ich wpływie na geografię oraz ekonomię kraju. Jego końcowe wnioski - porzucenie transportu rozproszonego, skupienie się na transporcie całopociągowym, wynikająca z tego likwidacja lokalnych centrów rozrządowych (oraz, o czym tu głośno nie powiedziano - linii lokalnych) - to nie jest coś, co raczej ucieszy nasze uszy. Ba, uświadomi nam, że w latach 90. XX wieku zrobiliśmy te same błędy, które świętej pamięci British Railways i ich dyrektor, Mr Beecheng (i jego siekiera) popełnili 40 - 50 lat wcześniej. Ale - dla tych, którzy nie chcą się denerwować albo nie władają językiem Szekspira na tyle biegle aby te irytujące treści zrozumieć - dla nich mamy obrazy. Obrazy dawnej brytyjskiej kolei. Kolei przemyslowych, pary, pary i jeszcze raz pary. I innych cudów kolejowej inżynierii, jak np. pochylnie (w Polsce znane z Kanału Ostrodzko - Elblaskiego), ale wykorzystywane przez kolej, a nie barki. Miłego oglądania. To jest kosmos. Odłóżcie inne zajęcia na 30 minut, zapnijcie pasy i dajcie się wessać, pochłonąć tym niezwykłym obrazom: https://youtu.be/JDz7r7lub-Y?t=59m4sA potem możecie obejrzeć i pozostałe filmy z tej składanki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
 |
« Odpowiedz #1934 : 02 Marzec 2018, 20:06:19 » |
+1
|
Na allegro wisi takie oto wagon:  Niby normalny wagon. Ale jeśli dobrze się przyjrzeć... To jest to model. Wygląda jak wyciągnięty z szopy, bardzo zużyty model wagonu w bardzo dużej skali. Ktoś może coś więcej wie na ten temat? Link: http://allegro.pl/wagon-kolejowy-fragment-kolejki-kolejka-i7195313854.html#Zdjęcia skopiowane z aukcji. Nie są moją własnością Poprawiłem rozmiar zdjęcia//PN
|
|
« Ostatnia zmiana: 02 Marzec 2018, 21:29:04 wysłane przez Paweł Niemczuk »
|
Zapisane
|
CARTOON TRABANT CLUB POLSKA Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #1935 : 02 Marzec 2018, 21:30:57 » |
0
|
Dziwne to jakieś. Trudno wywnioskować tu coś o skali - próbowałem znaleźć jakiś punkt odniesienia, ale nie udało mi się. Zderzaki są dwa - tak na to wygląda. Co więcej - wygląda na to, że koła się obracają, są mniej więcej prawdziwe (tj. ze stali) i całość ma słuszną masę - wskazują na to ślady na betonowej wylewce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dobrzyn
|
 |
« Odpowiedz #1936 : 02 Marzec 2018, 23:20:07 » |
+1
|
W tle leży paleta, a na drugim zdjęciu widać kawałek ręki - na oko wagon ma ok 1m wysokości. Skala 1:3?
Mnie dziwi coś innego: To nie wygląda jak model wraku, tylko jak model, który stał się wrakiem. Tylko kto, kiedy i dlaczego go zbudował...
Z takich potworów kojarzy mi się tylko model Gagsa w Karpaczu, oraz model węglarki Wh w Sochaczewie (?)
|
|
« Ostatnia zmiana: 02 Marzec 2018, 23:30:27 wysłane przez dobrzyn »
|
Zapisane
|
CARTOON TRABANT CLUB POLSKA Trabant 1.3 '91 "Stanisław" Romet 100 '83 "Henio"
|
|
|
|
gajos
|
 |
« Odpowiedz #1938 : 02 Kwiecień 2018, 00:53:47 » |
0
|
Gdzie jest haczyk w tym pozornie bezsensownym manewrze skoro jedzie i tak jedzie na wprost?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Niemczuk
|
 |
« Odpowiedz #1939 : 02 Kwiecień 2018, 05:57:13 » |
+4
|
Nie ma torów na wprost. Ten tramwaj może jedynie skręcić w lewo. Nie ma ani toru na wprost ani toru w prawo. Zatem skręca w lewo (bo nie ma innego wyjścia), cofa i skręca w prawo tylko po to żeby w ostatecznym rozrachunku pojechać .... prosto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|